reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Codzienne rozmowy Samotnych rodziców

ja żałuje ze rodzice mnie nie ukierunkowali na cos jak byłam młoda.. podziwiam ludzi ktorzy mają jakąś pasje, hobby i robią to co lubią.. mysle ze Oliwia chetniej bedzie chodziła do szkoły gdzie jej sie podoba.. wiadomo, nie jest dobrze nakladac za duzo obowiazków ale skoro dziecko jest ambitne i samo chce sie szybciej rozwijac to dlaczego nie... co druga oosba w wieku nastoletnim zapytana o to co chce robic w zyciu czym sie interesuje mowi "nie wiem" bo niczego jeszcze nie spróbowała... czy to takie dobre? a nawet jesli kierunek artystyczny okazał by sie zlym wyborem to przynajamniej bedzie wiedziec czego NIE chce, nie lubi robic w zyciu... Ja jestem za tym zeby rozwijac sie i odkrywac to co w nas drzemie skoro są na to mozliwosci... Takie moje skromne zdanie:)
 
reklama
Raczkowa panikaro :-D:-D:-D juz za pare dni za dni pare tere rere :-D:-D

A tak w ogóle to chciałabym kosmetyki ale musze koleżanki pozapraszać :-) może któraś zechce się zalogować :-p byłabym wdzięczna :-Dhttp://shinybox.pl/?ref=fd87457
 
hahah latwo sie nabijac z kogos jak sie juz samemu ma to za soba :-D:-D:-D

a powiedzcie Mamuski informowalyscie exow ze rodzicie albo ze urodzilyscie? a moze byli z Wami w szpitalu :eek:
 
Raczkowa ej ej niedługo Ty się ponabijasz z Emilki :-D:-D więc nie płacz :-D:-D u mnie wiedział ale to chyba mało potrzebne jest bo do czego Ci ten delikwent potrzebny :eek:
 
no wlasnie tylko to mnie pociesza ze niedlugo ja bede sie nabijac z emilki ;-):-D:-D:-D

ale wiedzial ze rodzisz i nie przyjechal do szpitala?
 
ja swojego poinformowalam jak urodzilam, chociaz twierdzil ze nie jego.
stwierdzilam ze jak ja spac w nocy nie bede to on tez moze nie bedzie spal.
jak mu wierzyc do poki nie dostal zdjecia nie mogl znalezc sobie miejsca.
ja mu jeszcze jak rozmawialismy dwa dni po skad nagle ta pewnoscx ze jego skoro tyle czasu sie wypieral... odpowiedzial tylko ze jego i juz.
 
emilka w tej szkole sa 4 kierunki wiec w razie czego mala moze po prostu zmienic klase... jak oczywiscie wogole sie dostanie.
a narazie niech chodzi na to co lubi.
od wrzesnia zacznie dodatkowa plastyke i zobaczyy jak to bedzie wygladac...

raczkowa my rodizlismy razem... tyle ze to wtedy jeszcze niebyl ex....
 
ja wam dam straszyc tutaj Emilke i pocieszac sie moimi obawami!
raczkowa jak moj bedzie wtedy w kraju to zamierzam go na chwile obecna poinformowac ze rodze, niech ma swiadomosc ze cos sie dzieje a nie dopiero na gotowe, po fakcie... no chyba ze mnie wkurzy albo nie zdąże heh
olka mysle ze warto probowac z tą szkołą.. fajna perspektywa... a jak sie nie uda dostac to zawsze moze isc do tej drugiej..

ja juz po dziełeczce i rodzinnym spotkaniu.. powiem wam ze nawet bylo znosnie.. bez zbednych pytan i dogadywania i nawet byli mili ale ile w tym szczerosci to nie wiem... nawet dostałam zaproszenie na dwa tygodnie do nich do domu pod krakowem:cool:
 
reklama
Raczkowa a no nie przyjechał :-( chyba o to mam największy żal już nawet nie o to że byłam sama w ciąży tylko o ten poród :-( ale jak już urodziłam to miałam w dupie i poinformowałam go na samym końcu :-D:-D
 
Do góry