reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Codzienne rozmowy Samotnych rodziców

wystawiłam swoją kruszynę na taras i mam chwilę czasu:happy:
dziewczyny fotki będą niedługo, bo muszę dorwać osobę, która je robiła, bo ja to nie miałam do tego głowy :-)
chrzciny mieliśmy jakieś 30 km od domu (tzn. kościół) i zanim mały dojechał (a był w samym body) to aż z niego ciekło!! Dodam jeszcze, że się spóźniliśmy trochę, bo musieliśmy korek omijać i tym samym nadrabiać km i dosłownie w biegu do kościoła nakłądałam mu spodnie i koszulę, a już w zakrysti całą resztę. Byłam taka wkurzona na sytuację, że odechciało mi się szybko tego chrztu... Oczywiście jak tylko msza się zaczęła mój mały zaczął stękać i to tak, że pół kościoła się śmiało :-) Ja sama ledwo powstrzymywałam się, żeby nie wybuchnąć śmiechem! Ogólnie mały był grzeczny, słuchał księdza, rozglądał się wszędzie i wszystko go interesowało :-) Impreza w domu też udana i cieszę się, że mam to już za sobą :-)

jaimis a Te badania prenatalne to nie są refundowane dopiero dla kobiet po którymś tam roku życia? Z resztą pewnie w każdym mieście inaczej jak ze wszystkim... Ja też chodziłam prywatnie, masz rację kasy mnóstwo, ale i komfort inny i jakoś nie żałuję :-)

ollka 27 lat i siano w głowie! To ja się nie dziwię, że mnie gówniarz zostawił jak oni jeszcze na etapie "bezmyślenia" :rofl2:
 
reklama
martttika to się działo z tymi chrzcinami :-D od dziś nie możesz mówić ty diabełku :tak:
a z tymi badaniami to jak ja byłam w ciąży wskazaniem było skończone 35 (jeszcze nie miałam) i wskazania genetyczne/zdrowotne i coś mi tam lekarz wpisał i nikt tam specjalnie nie wczytywał się, a na badaniach było pełno młodych dziewcząt, ja wyczytałam gdzieś że przysługują i sama poprosiłam lekarza może coś się zmieniło w tym kraju ta polityka prorodzinna w takim szalonym tępie postępuje że może wszystko zabierają :-D:-D:-D przecież chcą się dobrać do tych odliczeń od podatku na dziecko :no:
 
martttika najwazniejsze ze impreza jednak udana, a male spoznienie to nic takiego...
ale pogoda naprawde wam dopisala:tak::tak:

marttika wiesz sa faceci ktorzy nie dorastaja... zawsze sa na etapie bezmyslenie, niezaleznie od wieku:-D

jaimis a my mamy w tym kraju polityke prorodzinno?? mi to sie wydawalo ze antyrodzinna u nas jest:angry::angry:
 
dzień dobry wszystkim,
a my kolejny dzien wybieramy sie na działeczke:) nie ma co sie dusic w domu w taka pogode. Dzisiaj temperatura chyba taka lajtowa bo widze jakies chmurki:tak:
udanej wyprawy do zoo, ja juz nie pamietam kiedy byłam:tak:
 
no a ja od kiedy jestem u rodziców to nawet na spacery nie chce mi się tyłeczka ruszyć, bo wystawiam tylko małego na taras, przejadę po podwórku parę rundek wózkiem i śpi :)

udanego dnia dziołchy!:)
 
a dla mnie za goraco zeby wyjsc wiec kisze sie w domu :baffled: i z nudow zaraz chyba zaczne obgryzac syfit :baffled: echh:-(
 
a wracając do dojrzałości facetów ja znałam 21 latka co był kochającym mężem i cudownym ojcem hmmmm normalnie wyjątek jak biały tygrys.... a ja w pracy cała Polska grilluje a ja nie :-(
 
reklama
Do góry