wystawiłam swoją kruszynę na taras i mam chwilę czasu
dziewczyny fotki będą niedługo, bo muszę dorwać osobę, która je robiła, bo ja to nie miałam do tego głowy :-)
chrzciny mieliśmy jakieś 30 km od domu (tzn. kościół) i zanim mały dojechał (a był w samym body) to aż z niego ciekło!! Dodam jeszcze, że się spóźniliśmy trochę, bo musieliśmy korek omijać i tym samym nadrabiać km i dosłownie w biegu do kościoła nakłądałam mu spodnie i koszulę, a już w zakrysti całą resztę. Byłam taka wkurzona na sytuację, że odechciało mi się szybko tego chrztu... Oczywiście jak tylko msza się zaczęła mój mały zaczął stękać i to tak, że pół kościoła się śmiało :-) Ja sama ledwo powstrzymywałam się, żeby nie wybuchnąć śmiechem! Ogólnie mały był grzeczny, słuchał księdza, rozglądał się wszędzie i wszystko go interesowało :-) Impreza w domu też udana i cieszę się, że mam to już za sobą :-)
jaimis a Te badania prenatalne to nie są refundowane dopiero dla kobiet po którymś tam roku życia? Z resztą pewnie w każdym mieście inaczej jak ze wszystkim... Ja też chodziłam prywatnie, masz rację kasy mnóstwo, ale i komfort inny i jakoś nie żałuję :-)
ollka 27 lat i siano w głowie! To ja się nie dziwię, że mnie gówniarz zostawił jak oni jeszcze na etapie "bezmyślenia"
dziewczyny fotki będą niedługo, bo muszę dorwać osobę, która je robiła, bo ja to nie miałam do tego głowy :-)
chrzciny mieliśmy jakieś 30 km od domu (tzn. kościół) i zanim mały dojechał (a był w samym body) to aż z niego ciekło!! Dodam jeszcze, że się spóźniliśmy trochę, bo musieliśmy korek omijać i tym samym nadrabiać km i dosłownie w biegu do kościoła nakłądałam mu spodnie i koszulę, a już w zakrysti całą resztę. Byłam taka wkurzona na sytuację, że odechciało mi się szybko tego chrztu... Oczywiście jak tylko msza się zaczęła mój mały zaczął stękać i to tak, że pół kościoła się śmiało :-) Ja sama ledwo powstrzymywałam się, żeby nie wybuchnąć śmiechem! Ogólnie mały był grzeczny, słuchał księdza, rozglądał się wszędzie i wszystko go interesowało :-) Impreza w domu też udana i cieszę się, że mam to już za sobą :-)
jaimis a Te badania prenatalne to nie są refundowane dopiero dla kobiet po którymś tam roku życia? Z resztą pewnie w każdym mieście inaczej jak ze wszystkim... Ja też chodziłam prywatnie, masz rację kasy mnóstwo, ale i komfort inny i jakoś nie żałuję :-)
ollka 27 lat i siano w głowie! To ja się nie dziwię, że mnie gówniarz zostawił jak oni jeszcze na etapie "bezmyślenia"