reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Codzienne rozmowy Samotnych rodziców

Ola za 1 300 kawalerkę znajdziesz a górnej granicy raczej nie ma.

Pscolamaja1 co zamierzasz, jest ktoś teraz z Tobą żeby Ci pomóc? mama, siostra, przyjaciółka ktokolwiek?
 
reklama
o, to ceny prawie jak u nas...
koszmar....
ogolnie jak dla mnie wynajem powienien byc troche tanszy...

moje dizecko czeka na babcie bo dzis podobnoz nia spi...
 
pscolamaja1 bardzo współczuję i musisz znależć siły dużo w sobie dla twoich skarbów i pewnie nie raz to słyszałaś tylko czas leczy rany

alonqa średnie stanowisko napisałam bo w tej firmie to się nazywa specjalista ds. zamówień a w innych firmach inaczej trudno porównywać, w mojej obecnej firmie jest stanowisko inżynier i pracują na nim ludzie po szkole średniej tak że nazewnictwo stanowisk to teraz abstrakcja czasami. Zastanawiam się ile bym musiała zarabiać jadąc do wawy utrzymując kwaterą małego i babcię, bo nie mówię że odrazu mnie zechcą ale co jakiś czas są propozycje pracy które wyglądają na interesujące, bo tu u mnie bieda z nędzą w tym moim Włocławku
 
Szkoda że nie ma jakiegoś specjalnego programu ułatwiającego pracę samotnym matką z dzieckiem w stylu że byłyby dopłaty jak decydujesz się na pracę w innym mieście niż miejsce zameldowania. Bo pracę bym chyba jakąś znalazła za mniejszą pensję ale nie starczy mi wtedy na utrzymanie i kwaterę :no:
 
Dokładnie, też bym tego chciała, chciała bym iść na swoje...z pensji jakos biednie, ale utrzymała bym siebie i Michała, no ale o opłacie mieszkania nie ma już mowy. Niestety państwo nam nie pomaga, zreszta pensje też są głodowe, no bo żeby żyć na średnim poziomie i stać mnie było na wynajęcie mieszkania np. w Warszawie musiała bym zarabiać trochę ponad 3 tyś. aktualna moja pensja to najnizsza krajowa, więc płakac się chcę jak pomyślę że kolejne lata mam spędzić u rodziców:-(Więc odkładam co się da, od października chcę iśc na podyplomówke bo tylko w tym widzę sens, jeszcze się łudzę że podnoszenie kwalifikacji, jakieś dyplomy uczelni wyższej mogą zmienić moją sytuację na rynku pracy, no bo jak nie to, to co?
 
pscolamaja1...skąd jesteś? planujesz iśc do pracy? masz jakieś doświadczenie? wydaje mi sie że w Twojej sytuacji znalezienie szybko pracy było by najlepszym rozwiązaniem.
 
Alonqa wiesz zawsze warto mieć papierek, ja mam magistra co się uczyć nie lubił i więdzej balang zaliczyłam niż wykładów :-D mieszkałam w akademiku tak że nie problem było o imprezy, prawie 2 razy mnie wywalili za 2 :-)...synkowi nigdy się do tego nie przyznam .... może dlatego tak przeszalałam że jak teraz w pracy ktoś jest na kacu po nocnej imprezie to mu współczuję a nie zazdroszczę :tak: Ale po latach zaczęłam w zawodzie wyuczonym pracować tak że nigdy nie wiadomo co się komu przyda. Ale i tak kobiety na tych samych stanowiskach mają mniej niż faceci!!!! A faceci lubią robić przekręciki, zrzucać pracę na innych i są nieobowiązkowi - oczywiście nie chcę generalizować ale często tak właśnie jest, zwłaszcza w dużych firmach gdzie jest dużo hierarchicznych stanowisk.
Tak że gorzej nam znależć pracę, gorzej zarabiamy i pracujemy na 2 etaty w pracy i w domu :angry: I jak facet się rozmyśla ze związku to jeszcze my musimy udowodnić że to dziecko powietrzem nie żyje i ojciec powinien się dokładać :angry:
A teraz idę rzęcha przepalić i niech ta zima się kończy!!!!
 
tez mi sie marzy własne mieszkanko... ale moge tylko pomarzyć...
ja wsa przebijam z tym jaka mezus kochankę znalazł.. Uwaga!! Mieszkałam na wsi.. Dwa domy na jednym podwórku... jeden był nasz drugi pod wynajem przeznaczony... i moj ma wypatrzył sobie sąsiadke. Meżatka 3 jak dzieci rok po roku. najmlodsza to tez zdrady pochodziła.. ale no cóz jej mąz wychowuje jak wlasne jego decyzja...
Dzieci rozwydrzone , rozkrzyczane, zaniedbane.. nie raz było ze przychodzili bo ktora sobie cos zrobiła.. a oni nawet plajstra nie mieli... jedna z tych dziewczynek to miala palca zlamanego to nawet u lekarza niebyli.. wlaziły na ogrodzenie..
Szkoda patologia.. oo albo było kiedys jak juz wiedzialam o tej zdradzie to ta przyszła do mnie ze bym z nia wypiła!!! :szok:
Moj (jeszcze ) chłop to jest na prawde dziwny... Uważa mnie mądrą, wyrozumiałą kobietę... ze ja jestem ta najlepsza..
No wlasnie jak miał taką kobietę w domu.. to dla czego jej nieszanował.. jego odpowiedzieć lubi Seks. a jej sie nie umie oprzec... Gdy mnie niema prosi bym wróciła bo teskni i ze to ja jestem tym motorem który motywuję go pracy i czego kolwiek.. Tylko ze ja nie zamierzam.. Co wróce z względu na dzieci ( wobec nich jest bardzo kochany... choc ich kiedys zaniedbywał.. no ale pod tym względem sie bardzo zmienił) i ten znowu bedzie do niej łaził... normalnie az mnie obrzydzenie bierze.. niby z separacją ludzi razem zyją ale ja jakos sobie nie wyobrażam tego.
Ten mnie jeszcze szntazuje bym wróciła bo tak to pieniedzy od niego nie dostanę. odkąd jestem u mamy to dał mi raptem 20 zł. i kupił praczkę pieluch... a jak mu powiedziałam ze złoze pozew o alimenty to twierdzi ze go pogrąże.. a kij Ci w ryj...
Dam sobie radę.. :) a On w koncu poząłuje swoje decyzji.. ze nie szanował mnie i nie cieszył ze ma takie wspaniałe dzieci.
 
reklama
Alonqa mieszkam pomiedzy Krakowem a Katowicami, pracy szukam na bierząco, ale w obecnej sytuacji interesuje mnie jedynie praca na max. dwie zmiany, jest sporo pracy ale na trzy, ze wzglegu na dzieci nie moge takiej pracy podjac. Doświadczenie... oczywiscie pracowalam na roznych stanowiskach, od produkcji poprzez sprzedawce i kosmetyczke. Ale w moim miescie ciezko o prace, nawet staralam sie o staż z Urzedu Pracy, ale oni maja ograniczone srodki. W przyszlym tygodniu pojezdze po Krakowie i Katowicach w poszukiwaniu pracy, mysle ze tam bedzie latwiej, a jak narazie to dopadla nas grypa zoladkowa.
Dziewczyny napiszcie mi jakich bledow unikac jako samotna matka.
 
Do góry