ollka22
MAMUSIA OLIWKI
alonga dla mnie totez jest nie do zneisienia....I chyba trochę boimy się, ze tak długo budowany i układany świat w pojedynkę ktoś nam zburzy i znowu wywróci do góry nogami jak po rozstaniu z ojcem dziecka. Mnie np. w moim ostatnim związku dobijało tłumaczenie się. Może dla kogoś w związku jest to normalne, że mówi się drugiej osobie gdzie się wychodzi, z kim się spotkało itp. ale mnie te pytania: gdzie byłaś? a z kim? i co tam u niej/u niego? dobijało mnie to. Odwykłam od składania raportów, wychodzę gdzie chce z kim chce i się nie tłumaczę i nich tak zostanie
jestem przyzwyczajona do tego ze moje zycie to moja sprawa i niby dlaczego mam sie komus z czegos tluamczyc??
aga gdzie kupials parowar?? bo ja tanie to tylko na allegro widzialam.
ja dzis sokowirowke wyciaglam i soczek zrobilam i juz jej nie chowam