reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Codzienne rozmowy Samotnych rodziców

reklama
Witam wszystkich;-)
Weekendową pustką wieje na wątku:szok: A my zmagamy się z obrzydliwym katarem, powoli dołącza kaszel...ehhh od wczoraj daje małemu eurespal, mam nadzieję że nic się nie rozwinie:tak:
 
Alonqa - dużu zdrowia dla Michasia i wszystkich chorych dziciaczków
Sliwka - z tym żłobkiem to chyba wychodzi, że dziecko połowe czasu z domku bo choruje a połowę w złobku.

Ale mróz przyszedł.. byłam z psem na spacerze to miałam wrażenie, że mi policzki zamarzają :-)

U nas bez zmian, mały rośnie jak szalony w środe bylismy u dr i waży 6.650 kg :-). Miał długo rozwolnienie, zrobiłam badanie moczu ale wszystko gra!
A Maciek tak pokochał leżaczek, że cały dzień chce w nim siedzieć, jak chce go wyjać to zaraz płacz. Siedzi macha nogami i sie bują i ciągle się smieje :-)

A jak u Was Mamusie? pewnie przy tym mrozie siedzicie w domku??
 
No my siedzimy w domku i długo jeszcze pewnie posiedzimy...kończył mi się eurespal i pojechałam z małym na nocną pomoc...lekarka obejrzała małego i powiedziała że szykuje nam się zapalenie oskrzeli:-:)-:)-( nasze ukochane w tamtym roku o tej samej porze zaliczyliśmy dwa pod rząd...Miachaś jeszcze nie ma gorączki więc obyło się narazie bez antybiotyku, ale aż boję się pomyśleć co będzie jak zacznie chorować tak jak w tamtym roku:szok::szok::szok: Co raz częściej obawiam się że to wina genów babcia małego od strony ojca choruje na astmę oskrzelową i wszyscy w tej rodzinie coś mają z tymi oskrzelami, obawiam się żeby mały tego nie odziedziczył, bo u nas jak choroba to tylko zapalenie oskrzeli:-(
 
witam dziewczyny
Alonga duzo duzo zdrowka dla malego.
paskudne te chorobska w ta zime, my powoliz tego wychodzimy, mala wyglada lepiej, kaszel i katar przechodza.
wizyta u laryngologa bardzo pomogla.
teraz jeszcze musza jej sily wrocic bo strasznie slaba jest
 
Witam drogie panie w ten mroźny poranek.

Jak samopoczucie?? Co tu taka cisza zapadła??

Ja wciąż się do egzaminów przygotowuję, no i rozsyłam cv. Wczoraj niestety ominęła mnie fajna praca i do tego chyba lepiej płatna niż poprzednia, ponieważ ja o 17-tej muszę być już w domu :-( bo mi nie ma kto małej odebrać z przedszkola. Ech :-( No ale cóż, wciąż szukam.

Olisia na szczęście zdrowa, w tym roku zdecydowanie mniej choruje niż w zeszłym.... może to wynik szczepionki przeciw grypie, a może to przez rybomunyl, albo zwyczajnie bardziej się uodporniła?? Nie wiem, na szczęście ma tylko niewielki kaszelek i to przed zaśnięciem.

A co u Was?? dzieci pozdrowiały??
 
Cześć Phantas

Ile zostało ci jeszcze tej sesji?

A nie mogłaś wcześniej przychodzić i wcześniej wychodzić?

Moja też choruje mniej ale wydaje mi się że to za sprawą większej odporności no i może trochę witamin wzmacniających .
 
Mam nadzieję, że w ten weekend wszystko zaliczę (prawdę mówiąc jeśli chcę ubiegać się o stypendium to nawet muszę zaliczyć, z wyjątkiem jednego przedmiotu, bo to termin zerowy)

Właśnie nie. Znajomy (bardzo dalieki znajomy, kilka razy rozmawialiśmy gdy pracowałam w ostatniej firmie) rozgląda sie za czymś dla mnie, no podobno ze wspólnikami chce otworzyć salon i pytał mnie jak bym się czuła w sprzedaży i administrowaniu całym tym salonem. I ja i on wiemy żebym się do tego nadawała, ale jak mu powiedziałam o tej godzinie 17-tej, to słyszałam jak cały entuznazm z niego opada - czyli pewnie salon otwarty 10-18 :-( fuck
 
reklama
Hmm ciężka sprawa - ale może jest to kwestia innej organizacji - np. jeśli pracowałabyś z kimś zaufanym to tę godzinę przecież by przeżyli, a może zabrać się do tego z innej strony. Jeśli praca jest lepiej płatna itp. to znaleźć jakąś babcię do odprowadzania małej do domu i zostawania tej godziny - albo przyprowadzania jej do ciebie do pracy - w swoim kąciku miałabyś miejsce dla córy i godzina zleciałaby jak z bicza strzelił... jest wiele możliwości - w zależności ile taka babcia by kosztowała - a może masz mamę w przedszkolu która by ci przyprowadzała małą (nie wiem jaki dystans jest między przedszkolem a pracą)

idę się wykąpać - czas niedługo budzić śpiochy....jak ja nie cierpię tego robić
 
Do góry