reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Codzienne rozmowy Samotnych rodziców

reklama
<stoke> mam fajnego ksiedza :D
<Jadol> dlaczego?
<stoke> dziewczyna z mojej klasy po sprawdzianie się do niego pluła, że napisała tak jak on na lekcji mówił, a on na to "Nie musisz wierzyć facetowi przebranemu za księdza"

:-):-):-)



<miska>ty, sluchaj, mowilam ci chyba, ze nasz nauczyciel od majcy to taki staruszek z siwymi wlosami, gluchy i w ogole z innej epoki no nie?
<kiRya>wspominalas, no i co z nim?
<miska>hahah, dzisiaj na lekcji bierze do odp kumpele, ladnie odpowiada, pozniej zaglada do jej zeszytu i sie pyta czemu takie male liczby robi, ze przeciez nic nie widac
<miska>a ona na to 'dbam o drzewa, bo nie wiem jak pan ale w przyszlosci nie chcialabym zyc w betonowym swiecie bez zieleni'
<miska>a po chwili zastanowienia mowi 'no ale rozumiem, ze pan moze miec to gdzies, bo raczej dlugo pan juz tutaj nie zabawi...'
<kiRya>xddd




<emi>Nie mogę już z tym Piotrkiem,jest okropny.
<ravi>Co Ci znowu zrobił?;p
<emi>Idziemy ostatnio ulicą,mijało nas 2 facetów i ewidentnie się mną zainteresowali;>
<emi>Poszli,ja z bananem na gębie,ze Piotrek będzie w koncu zazdrosny a on rozłozył bezradnie rece i powiedział:No nie wiem co ja mam z tymi gejami...
<ravi>:D




<andy> jadę dzisiaj po mieście i tu nagle przede mnie wjeżdża 'elka'
<andy> jedzie jakby nie mogła, no ale co poradzić - zakaz wyprzedzania
<andy> w pewnym momencie zahamowała tak ze mało nie wgniotłem jej 'trochę' tyłu
<andy> już chciałem zatrąbić gdy zauważyłem napis nad rejestracją
<jedi> ?
<andy> 'nie trąb bo obudzisz instruktora'
<andy> odpadłem...
 
Ostatnia edycja:
to teraz ja:

Zaczęła się elementarna nauka Jasia. Ojciec posłał go do szkoły publicznej.
Po miesiącu nauczycielka wzywa ojca Jasia i mówi mu, że Jasiu jest diabłem wcielonym wszyscy się go boją,
dziewczynki nie mogą spać po nocach po jego wybrykach i w związku z tym usuwa Jasie ze szkoły.
Ojciec więc zapisał Jasia do szkoły prywatnej. Po miesiącu nauczycielka wzywa ojca i historia się powtarza %u2013

o powieść o znerwicowanych kolegach i koleżankach, o połamanych meblach w szkole itp.
Ojciec wymyślił żeby Jasia zapisać do szkoły Jezuitów (że Bóg to ostatnia deska ratunku dla Jasia).

Jak wymyślił tak i zrobił. Po miesiącu wzywają Jezuici ojca Jasia na wywiadówkę.
Ojciec przygotowany na najgorsze ... przychodzi i słyszy, że dawno takiego porządnego ucznia jak Jasiu nie mieli.
Pomaga kolegom, zawsze jest przygotowany, uczy się pilnie itp.
Ojciec w szoku, że syn takiej przemiany doznał , postanowił Jasia zapytać co ją spowodowało !?
Jaś na to:- ojciec, bo tam jest tak:wchodzisz do szkoły a tam na korytarzu człowiek na krzyżu,

idziesz na stołówkę - wisi człowiek na krzyżu, u dyrektora człowiek na krzyżu.
Ojciec ...!!! Tam się z ludźmi nie pier...ą !!


Kawiarnia, młoda piękna kobieta popija kawę, nagle podchodzi do niej
zalany lump, podpiera się na krześle, chwieje się i mówi do kobiety:
- Bardzo mi się spodobałaś, nie spierdol tego.





Blondynka u doktora:
- Niech mi pan pomoże! Trzmiel mnie użądlił!
- Spokojnie, zaraz posmarujemy maścią...
- A jak go pan doktor złapie? Przecież on już poleciał!
- Nie! Posmaruję to miejsce, gdzie panią użądlił!
- Aaaa! To było w parku, przy fontannie, na ławce pod drzewem.
- Kretynko! Posmaruję tą część ciała, w którą cię uciął!
- To trzeba było od razu tak mówić! W palec mnie użądlił. Boże, jak to
boli!
- Który to konkretnie?
- A skąd mam wiedzieć? Wszystkie trzmiele wyglądają podobnie...




Leży facet na łożu smierci. Lekarz powiedział, że nie dotrwa do rana.
Nagle poczuł z kuchni zapach jego ulubionych ciasteczek
czekoladowych
zrobionych przez żonę. Ostatkiem sił wydobył się z lóżka i czołga
się do kuchni. Zapach tych ciasteczek przypominał mu dziecinstwo,
on wiedział, że zasmakuje ich po raz ostatni. Wczołgał się do
kuchni i widzi jak jego żona przygotowuje te ciasteczka, o których
teraz marzył. Ostatnimi siłami siegnał po jedno i w tym momencie
żona zdzielila go scierka mówiac: - Zostaw *****, to na stypę!




12 letnia córka pyta się mamy:
- Mamusiu! Co to jest orgazm?
- Nie wiem. Zapytaj taty...




- Jest po prostu za gorąco, żeby włożyć ubranie - powiedział mąż
wychodząc spod prysznica.- Jak sadzisz, kochanie, co powiedzieliby
sąsiedzi, gdybym w takim stanie wyszedł strzyc trawnik ?
- Prawdopodobnie, że wyszłam za ciebie dla pieniędzy -
odpowiedziała żona.


 
witam się wieczorkiem

jakieś 20 minut temu dopiero ze sklepu wróciłyśmy, szybki prysznic i młoda już śpi :-)
ja za to teraz pełen relaks :-) - BB, czerwone półsłodkie i maseczka na twarzy. Wspomnę jeszcze, że byłam dziś u fryzjera i jeszcze o solarę zahaczyłam :-) poprawa humoru :-) ale zeszłam prawie całą Piotrkowską, bo chciałam sobie coś fajnego do ubrania kupić i nic nie było. Zachciało mi się Galerię bojkotować.... a w szpiluniach 11cm nie za wygodnie się idzie kilka kilometrów :dry:

Dobrze...... czas na drugą lampkę
 
Phantas wymieklam przy tych dowcipach:-D:-D:-D:-D Majus daj troche sniegu;-)A ja teraz ide sie kapac do wanny tzn maz robi mi kapiel:szok:(juz widze co on tam kombinuje:rofl2:)a co bede sobie zalowac trzeba korzystac:-pa no i winko kupil ciekawe na co liczy:-D:-D:-Da swoja droga mi tez sie przyda troche sportu:-D:-Dale mnie wali dzisiaj:sorry2:a no i jeszcze musze sie pochwalic ze dzisiaj zapisal nas na bal swiateczny w firmie:rofl2:ech jak to milo jak ktos sie stara;-)ale jeszcze dlugo sie musi starac:tak:dobra uciekam bo juz wola:-)dobranoc;-)
 
oj niunia dzisiaj poszaleje :-) wcześnie spać nie pójdzie :-)

Ja jutro do szkoły :-( ale mam takiego lenia, że nie wiem czy dotrę, a jak dotrę to pewnie nie na długo :zawstydzona/y:
 
reklama
Do góry