reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Co zrobić żeby się nie nakręcać ?

gusiaxxx

Początkująca w BB
Dołączył(a)
12 Kwiecień 2021
Postów
16
Cześć !
Co robicie, żeby się nie nakręcać?
Chodzi mi o nadmierne myślenie o tym czy zrobić test, czy to już, czy coś już wyjdzie.
I żeby nie doszukiwać się we wszystkim objawów ?
Macie swoje 'sposoby'?
 
reklama
Ja właśnie nie mam sposobu i też mam ten problem. Wzięłam się za ćwiczenia , dietę i to mi zajmuje trochę czas ale i tak myślę i analizuje.
Takie życie od owulacji do owulacji, liczenie i sprawdzanie świadczy o tym że bardzo nam zależy. Najlepiej by było podejsc na luzie ale niestety, łatwo powiedzieć, trudno zrobić. Po moich przejściach na luzie nie da rady.
 
Po 2,5 roku starań i jednym poronieniu... nic nie jestem w stanie zrobić. Nabawiłam się zaburzeń lękowych, leczę się, chodzę na psychoterapię, ale wciąż czuje się wiecznie napięta i zestresowana. Marzę o tym żeby nauczyć się odpuszczać. Ale nie umieeem. Nie w tej kwestii
 
Ja miałam taki sposób (usłyszałam o tym gdzieś w internecie), żeby w ciągu dnia dać sobie przyzwolenie na określony czas "wariowania" w temacie ciąży - liczenie dni w apce, czytanie artykułów o ciąży, świrowanie, filmiki na youtube itp. Ale jak ten czas minął, to kończyłam i miałam umowę z samą sobą, że następny czas na nakręcanie się dopiero jutro:)
Wiadomo, jak się np. budziłam nad ranem i nie mogłam zasnąć, to i tak o tym myślałam, ale starałam się te myśli hamować i nie pozwalać sobie na myślenie o tym 24/7. Uważam, że takie okresowe dawanie sobie przyzwolenia na myślenie o tym, np. 30 min. dziennie, trochę mi pomogło :)
 
Ja jak po pół roku się nie udawało , zapisalam się na studium kosmetologiczne weekendowe tak od czapy , żeby wyjść do ludzi i kiedy po pierwszym semestrze naprawdę zaczęło mi się podobać i myslalm o zmianie zawodu nagle na zajęciach praktycznych z mezoterapii zrobiło mi się słabo , okazało się że jestem w ciąży 😂 tak więc 5dni w pracy na weekendy szłam do szkoły na których tak naprawdę sobie leżałam bo kursantki uczyły się na sobie,, jedna drugiej robiłyśmy zabiegi super sprawa 😅 same babki , ploteczki , nowe znajomości jakoś nie myślałam o ciąży przez to . Kiedy zrobiłam test okazało się że jestem już w 8 tc 😅
 
Do góry