Justyna337
Fanka BB :)
Hej dziewczyny!
Ja juz jestem na finiszu, ale jest kilka moich koleżanek, które usilnie chcąsię dowiedzieć, co przydaje sie w ciąży - a co jest kompletnie przereklamowane. Ja moge doradzić, ale w zasadzie siedziałam całą ciążę w domu a to nie to samo, co kobitki, które dygają do pracy. Co o tym myslicie? Co warto kupić a czego nie?
W moim przypadku sprawdziły się spodnie ciążowe - wiem, żeto banał, ale z drugiej strony w drugim miesiącu nie miesciłam się już w żadne swoje spodnie. Nie przytyłam, ale rozchodziły mi sie biodra i nie mogłam normalnie funkcjonaować w zwykłych spodniach. Na poczatku zrobiłam błąd i kupiłam małe spodenki takie akurat, które wystarczyły mi na dwa miesiące. Potem kupiłam jeansy bez paska - tzn. takie, w których nie ma nawet zaznaczonego pasa poniżej specjalnego materiału na brzuszek (tego, co ma udawać miejsce na rozporek i guzik). Przechodziłam w nich całą ciążę. A pod konieckupiłam jeszcze parę o wiele za dużych spodni i teraz naprawdę się przydają. Rozmiar dołujący 46 ale wygoda - pierwsza klasa. POlecam teżpoduszke do spania, takiego rogala, czy kojec- jakto dana firma nazywa. Mnie uratowała większość nieprzespanych nocy. Mozna korzystać z dodatkowych poduszek, ale z drugiej strony po co... (ja mam w domu cztery 2 dla mnie i dwaie dla męża, więc kupienie rogala było ok). Pod koniec ciąży bardzo dokucza mi zgaga a tą poduszkę mozna zgiąć i wsadzić pod plecy i głowę - i przechodzi. Co prawda w szkole rodzeni je odradzją - jako dodatkowy wydatek ale ja siezdecydowałam już na poczatku i nie żałuję. nawet jeśli miałabym nie skorzystać z niejpodczas karmienia malucha. Jakieś inne pomysły?
Ja juz jestem na finiszu, ale jest kilka moich koleżanek, które usilnie chcąsię dowiedzieć, co przydaje sie w ciąży - a co jest kompletnie przereklamowane. Ja moge doradzić, ale w zasadzie siedziałam całą ciążę w domu a to nie to samo, co kobitki, które dygają do pracy. Co o tym myslicie? Co warto kupić a czego nie?
W moim przypadku sprawdziły się spodnie ciążowe - wiem, żeto banał, ale z drugiej strony w drugim miesiącu nie miesciłam się już w żadne swoje spodnie. Nie przytyłam, ale rozchodziły mi sie biodra i nie mogłam normalnie funkcjonaować w zwykłych spodniach. Na poczatku zrobiłam błąd i kupiłam małe spodenki takie akurat, które wystarczyły mi na dwa miesiące. Potem kupiłam jeansy bez paska - tzn. takie, w których nie ma nawet zaznaczonego pasa poniżej specjalnego materiału na brzuszek (tego, co ma udawać miejsce na rozporek i guzik). Przechodziłam w nich całą ciążę. A pod konieckupiłam jeszcze parę o wiele za dużych spodni i teraz naprawdę się przydają. Rozmiar dołujący 46 ale wygoda - pierwsza klasa. POlecam teżpoduszke do spania, takiego rogala, czy kojec- jakto dana firma nazywa. Mnie uratowała większość nieprzespanych nocy. Mozna korzystać z dodatkowych poduszek, ale z drugiej strony po co... (ja mam w domu cztery 2 dla mnie i dwaie dla męża, więc kupienie rogala było ok). Pod koniec ciąży bardzo dokucza mi zgaga a tą poduszkę mozna zgiąć i wsadzić pod plecy i głowę - i przechodzi. Co prawda w szkole rodzeni je odradzją - jako dodatkowy wydatek ale ja siezdecydowałam już na poczatku i nie żałuję. nawet jeśli miałabym nie skorzystać z niejpodczas karmienia malucha. Jakieś inne pomysły?