reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Co szkodzi faskolkom??

Witajcie. Zalogowalam sie na forum pozniewaz mam kilka pytan i licze ze ktoras z was bedzie w stanie mi pomoc. Mam 25 lat od roku jestem mezatka w najblizszym czasie bedziemy sie z mezem starali o dziecko i wszystko by bylo ok gdyby nie fakt iz mam arytmie serca. Nie jest to grozne dla zycia ale uciazliwe. Lecze swoja przypadlosc juz od dluzszego czasu...ostatnio zglosilam sie do kardiologa z prosba o przepisanie leku na serce przy ktorym bede mogla zajsc w ciaze zostal mi przepisany isoptin ale niestety moje serduszka zle reagowalo na ten lek i niestety musialam go zastopic innym lekiem o nazwie propranolol. I w tym miejscu zaczynaja sie moge obawy pozniewaz niewiele wiem o tym leku... Moze ktoras z was ma podobny problem i bedzie w stanie mnie uspokic... Wiem ze isoptin jest przepisywany kobietom w ciazy a propranolol??? Wiem tez ze powinnam zaufac lekarzowi ale momo wszytsko mam pewne obawy... Pozdrawiam i z gory dziekuje za odpowiedzi
 
reklama
propranolol to bardzo powszechnie stosowany lek. ale w ciży nie jest on wskazany. w ciązy można jedynie brac go na wyraźne zlecenie lekarza specjalisty, który podejmie decyzję, iż spodziewane korzyści dla matki są większe niż ryzyko zaszkodzenia płodowi.
a propranolol może hamować rozwój łożyska, powodowac poronienia, a u noworodków wywołuje min. hipoglikemię, zaburzenia oddychania.
nie wiem jakim specjalistą jest twój lekarz, ale może skonsultuj to z jakimś innym specjalistą kardiologiem, a następnie z ginekologiem.
propranolol jest lekiem dośc kontrowersyjnym jeśli chodzi o ciążę. oczywiście ze może być tak, ze bedizesz go łykac i dzidzia urodzi się zdrowa i w terminie. ale propranolol w ciązy to dśc spore ryzyko. aczkolwiek są cięzarne które stosują ten lek
 
witam, obecnie mam poważny problem z papierochami. Dwa dni temu dowiedziałam się że jestem w ciąży no i od razu postanowiłam rzucić palenie ale niestety nie jest to takie łatwe, co jakiś czas podpalam sobie to pół to ćwierć papierosa. Mam roczną córcie, przy niej rzuciłam z dnia na dzień. A teraz jakoś brak mi silnej woli...Musze się wziąść w garść! Pozdrawiam!
 
Ja również mam duży problem z paleniem :zawstydzona/y:
Od kilku lat pale jak lokomotywa... Kilka razy próbowałam rzucić, ale za każdym razem się złamałam. Raz nawet 2 tygodnie nie zapaliłam ani jednego papierosa, ale jak raz się skusiłam i pociągnęłam to znowu wróciłam do nałogu.
Jak postanowiliśmy postarać się o dziecko to od razu powiedziałam, że rzucam palenie i praktycznie z dnia na dzień zamiast 20-30 (bo gdzieś tyle wypalam dziennie) ograniczyłam do 2 góra 4. Myśl o dziecku dodawała mi otuchy i było OK tylko mocno wkurzona chodziłam. Niestety nałóg jest silny i jak pierwsza próba zajścia w ciążę się nie udała to tak się zdenerwowałam, że do wieczora spaliłam kilka fajek i jak można się domyślić szybko popłynęłam i wróciłam do poprzedniej ilości wypalanych papierosów :baffled: no i kiszka. Chyba wyjdzie na to, że dopiero jak się dowiem, że mam fasolkę to rzucę.
 
ja rzuciłam dwa lata temu - tak z dnia na dzień. Próbowałam też wcześniej ustalając sobie konkretne daty typu - od nowego roku, po urodzinach, po wakacjach, po świętach...niestety efekty były mizerne ( kilka dni bez papierosa ...) aż nagle kóregoś dnia postanowiłam że wyrzuce paczke i już ni ebęde palić i tak już jest ponad dwa lata. Trzymam kciuki za wszystkie które chcą rzucić palenie.
To dla dobra dzidzi:)
 
Ja tez palę :( i tez powiedziałam ze jak zajde to rzuce ...a tu nic...nie wiem co mam robic , mam wyrzuty sumienia, zwłaszcza ze to moje pierwsze dziecko :( :no:
 
Moja pani Ginekolog powiedziała , ze ciąża to nie choroba, ale trzeba o siebie dbać...nie dźwigać, nie zrywać się z łóżka , nie biegać ... mam pracę fizycznie i psychicznie nie specjalnie lekką,ale po rozmowie z moim pracodawcą - godziny pracy ustawili mi tak , jak to przystaje przyszłej mamie. nie narzekam, ale spać mi sie stale chce :). Kawę ograniczyłam, tylko paierosów nie potrafie rzucic :( może ma ktos na to sposób?
 
reklama
Naprawdę nie rozumiem mam, które są w ciąży i palą. Jak widać przemawia w Was straszny egoizm. Dla mnie to niewyobrażalne palić będąc w ciąży. Ja paliłam przed ciążę ale kiedy zaczełam starania to papierosy poszły w odstawkę. I jakoś to przeżyłam...
 
Do góry