reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Co słychać u Groszka/ Fasolki

Doris oni mierza główkę i na podstawie tego chyba oblicza usg wagę. Tak mi się wydaje

eiktkw7i1lgslap3.png
 
reklama
iwonaimaja, Needi - super wasze dzieciaczki rosną, dobrze że wszystko ok, oby tylko u Ciebie iwonaimaja poziom wód się wyrównał. Kiedy masz następną wizytę?

Ja też jestem po wizycie, szyjka się nie skraca , także pełnią szczęścia . Przetrwałam 29 tygodni bez skracajacej się szyjki . Teraz czekam na czwartek na usg, zobaczymy jak synek rośnie.
 
Ja mam 3 rodzeństwa, nie wyobrażałam sobie mieć jedno dziecko (choć nikogo nie oceniam i nie namawiam), a cieszę się niezmiernie że mam dwie córeczki. Wspólnie się bawią, starsza pomaga w domu, młodsza też zaczyna mieć takie zapędy. I pisałam tu już o tym, ale bardzo bardzo chciałam mieć syna..... Nie mogłam przestać o tym myśleć, to była moja obsesja. A jak widziałam małe dziecko, niezależnie od płci, to myślałam sobie: jak to?? ja miałabym już nie być w ciąży?? niemożliwe!! No i udało się, jest ciąża, jest i chłopiec.....Mam nadzieje, że ktoś tam na górze nie pomyśli sobie, że już wyczerpałam swój limit szczęścia ;-)

Podpisałabym się pod każdym słowem, bardzo chcielibyśmy mieć więcej, ale... Nie śmiem nawet marzyć.
A kolejne in vitro byłoby dla mnie kolosalnym obciążeniem :( Ech.. :/

Doris, wymiary mogę Ci wrzucić, jak wrócę z targów, są świeże - ale ja mam maleństwo, więc moimi wynikami się nie kieruj :)
 
reklama
Do góry