Cześć Dziewczyny,
wczoraj wróciłam ze szpitala. W szpitalu nie widzieli potrzeby zakładania szwu, podobno wszystko jest dobrze. Porobili badania, wymazy i posiew moczu i wszystko ok. Macica stawia się trochę mniej, bo więcej leżałam. Szyjka nie wiem czy się skraca, w sobotę była 4cm, wczoraj 2,8cm ale badało mnie 2 różnych lekarzy, mój prowadzący stwierdził, że to zależy jak kto mierzy ale nic złego się nie dzieje, inaczej by mnie ze szpitala nie wypuścił. Nic innego mi nie pozostaje jak wierzyć w to i leżeć. W piątek mam kolejną wizytę.
Usg połówkowe przełożyłam na środę będzie to już 22+6, ostateczny termin w jakim u mnie w szpitalu robią. Mam nadzieję, że uda mi się dotrzeć.
W szpitalu miałam dwukrotnie usg i z dzidzią wszystko ok. Waga w sobotę 509g, a tydzień później 516g. W sobotę lekarzowi jakoś wszystko dziwnie duże powychodziło. Wczorajsze usg miało być jak połówkowe ale czy lekarz wszystko sprawdził to mam wątpliwości bo trwało 5 minut, dlatego chcę powtórzyć.
Już 4 lekarzy powiedziało, że będzie chłopiec, to już nie może być inaczej
.
Dziewczynom, które wizytowały w tym tygodniu, gratuluję udanych wizyt, dobrze, że z dziećmi wszystko ok, ale poskracanych szyjek nie zazdroszczę.
Olciakk - też miałam łożysko przodujące ale już się podniosło.