Do lekarza rodzinnego swojego?do którego ja chodzę czy może do dziecięcego iść,będę musiała iść na bilans 4 latka po niedzieli...a specjalista to który to lekarz,od czego on jest,to neurolog?bo już się pogubiłam.Do psychologa zaczęłam chodzić,wczoraj byłam drugi raz,prowadzę zeszyt o moim dziecku,jego nietypowe zachowanie,puzniej zawożę do niego i on czyta,na razie kazał mi obserwować go w domu i wyeliminować wszystko to co zle na niego działa(komputer)mam go nie włączać.Zaczęłam chodzić do psychologa bo pojawił się problem z przedszkolem,teraz jest w domu już 3 tydzień i nie dość że dalej nie posunęło się nic do przodu to jeszcze doszło jedno.Te pieniążki to Zasiłek pielęgnacyjny z tytułu niepełnosprawności...Ma afazję,gdy zaszłam w ciążę ,wszystko dobrze było do 3 miesiąca,puzniej resztę do końca musiałam leżeć bo miałam krwawienia i łożysko przodujące,musiałam leżeć,nie wolno mi było wstawać tylko do toalety,miałam mieć cesarkę,ale że łożysko się cofnęło to przed końcem mówili że normalnie będę rodziła,zaczęłam rodzić tydzień przed terminem,długo to trwało,bo pół dnia chyba miałam skurcze co chwilkę,gdy pojechałam do szpitala skurcze całkowicie zanikły i dostałam coś na wywołanie skurczy i puzniej się strasznie męczyłam podczas porodu było bardzo cieżko,miałam takie uczucie jakby nie chciał wyjść z brzucha,podczas skurczu przesuwał sie z jednej strony brzucha na drugą,bardzo cieżko było,gdy się urodził dostał 10 punktów,zdrowy sie urodził według lekarzy.