reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Co potrafią nasze dzieci?

maarta Gratulacje!!!! Jeszcze chwilunia a bedziesz miala w domu male tsunami :-p :-p :-p
Franek od jakiegos czasu bardzo dzielnie pomaga mi w pracach domowych.Kiedys go podpatrzylam jak wzial smycz i probowal psu zainstalowac niezly ubaw mialam obserwujac go :-D :-D :-D no i od tamtej pory co rano przynosi smycz i zapinamy psa na spacer.Jak myje wlosy Franek idzie do szafki i przynosi mi suszarke no i oczywiscie pomaga podlewac kwiatki w ogrodku.Ach zeby mu sie tylko ta pomoc nie odwidziala :cool2: :cool2: :cool2:
 
reklama
Asiun, Maarta - gratulacje dla maluchów:-)
Buba - wiem, że to nie ten wątek, ale czy mi się wydaje, czy Franek się odmłodził (patrz suwaczek):confused:;-);-):cool2:.
 
Oj - też sprzątamy razem :)
Nawet się wczoraj zastanawiałam, czy nie kupić jej miotły ;p

Szmatę do wycierania kurzu już swoją ma :)

Kwiatki tez musimy podlewać razem. I odkurzać, i wieszać pranie :D
 
Ingunia też jest niezwykle pomocna:tak: . Pomaga kotkom jeść - wkłada im rączki do misek, przesuwa te miski (pewnie chce, żeby futrzkom było wygodnie) ale najbardziej stara się, żeby im ogonki na ziemi nie leżały (bo się mogą pobrudzić):-D .

ieskowi też chciałaby pomóc i potrzymać mu kość albo mięsko, żeby mu było lepiej jeść:-D ale nie pozwalamy na to - z pieskiem nigdy nic nie wiadomo - lepiej jak dziecko ma całe rączki;-) .
 
asiun, maarta gratulacje dla maluszkow :)

nasza Kamilka tez juz od jakiegos czasu sama sobie wstaje z kucek i stara sie jak najdluzej utrzymac :) swoj pierwszy nieswiadomy krok zrobila jakos kolo weekendu a wczoraj udalo jej sie nawet 2 kroczki zrobic ... ale dalsze odleglosci oczywiscie na czworaka lub na kolanach :)
 
Asiun mieszkamy na Mazurach :-) :-) :-)
u mnie tez rosnie mały pomocnik, szczególnie do układania w półkach, uwielbiał szperac w komodzie, raz przytrzasnął soie paluszki i juz nie idzie tam!
 
Ja ostatnio uczę Jagodę, że cos jest gorące, zimne lub ciepłe.
Chyba powoli zaczyna kumać.
Ćwiczymy w wannie przy kąpieli.

A uczę ją, bo ostatnio jakoś sobie upodobała gorące przedmioty i chce ich dotykać :(
 
Asiun mieszkamy na Mazurach :-) :-) :-)
...
uwielbiał szperac w komodzie, raz przytrzasnął soie paluszki i juz nie idzie tam!


To raczej na razie nasze dzieci się nie spikną:laugh2: .

Biedny Twój maluszek - moja nunia też sobie przycięła paluszki w komodzie u rodziców ale nie zauważyłam, czy tam jeszcze chodzi czy też się zraziła - muszę się zapytać mamy.
Niestety jak zwaliła deskę do prasowania (na szczęście jej nie uderzyła ale nieźle ją przestraszył ten huk) to nic jej to nie nauczyło i muszę bardzo pilnować, żeby sobie drugi raz nie zwaliła bo może się to źle skończyć.

Twój niuniuś widocznie mądry chłopaczek - uczy się na własnych błędach.
 
reklama
niestey czasami nie uniekniemy niektórych wypadków, ostatnio Antos sciagnął na siebie kubek herbaty, na szczescie była tylko ciepła wiec sie nie oparzył. Bylismy ze znajomymi i o dziwo kazdy patrzył na Antosia a tu masz... niespodziewanie.
Asiun a kto wie gdzie popedza nasz dzieci jak podrosna..... :-D
 
Do góry