reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Co po macierzyńskim?

My z K postanowiliśmy, że po macierzyńskim będę na wychowawczym. Będzie ciężko, ale damy rade, bo jak mamy prawie całą moją wypłatę oddać niani to bez sęsu, dodatkowo jeszcze moje studia zaoczne i dzidzi wogle bym nie wiedziała. Zawsze chciałam być jak najdłużej z dzieckiem, nie wybaczyłabym sobie ominąć jak się rozwija, pierwsze kroki, słowa… Ale oczywiście sytuacja mi na to pozwoliła by zostać w domu, a gdybym musiała wrócić do pracy to nie obyłoby się bez niani, gdyż u mnie nie ma żłobków.
 
reklama
Tak naprawdę to nie wiem jak to wszystko rozwiązać. Na wychowawczy raczej nie pójdę, bo nie chcę, żeby mnie z roboty wykolegowano (w tej chwili u mnie w pracy nastąpiła klęska urodzaju - jedna dziewczyna z działu właśnie urodziła, a ja i jeszcze dwie koleżanki będziemy rodzić w odstępach miesiąca po sobie) Przyjęli nowe osoby na zastępstwo, ale nie wiadomo, czy to zastępstwo na stałe nie zostanie i po trzech latach nie będzie gdzie wracać :wściekła/y: Może pójdę do pracy na pół etatu, ale wtedy pojawia się z kolei kwestia finansów - pensję i tak mam małą, a jak będę dostawać połowę to będzie dramat. Wątpię, czy moja mama będzie chciała zajmować się małym - może jej jednak sił nie starczyć - jest wprawdzie na emeryturze, ale pełni rolę całodobowej opiekunki mojej babci, która od roku nie wstaje z łóżka i wymaga takiej samej pracy, jak przy małym dziecku, z przewijaniem włącznie. Mój ojciec pewnie będzie wpadał, ale wątpię w jego kompetencje - jego wiedza o dzieciach pochodzi sprzed trzydziestu lat, kiedy niańczył mnie :tak: Na teściową nie mam raczej co liczyć, skoro nawet swojego własnegosyna podrzuciła na wychowanie dziadkom. Tak więc będzie to skomplikowane, ale trudno, jakoś muszę dać radę, mam jeszcze pól roku na myślenie.
PS, uff, ale się rozpisałam
 
Tak naprawdę to nie wiem jak to wszystko rozwiązać. Na wychowawczy raczej nie pójdę, bo nie chcę, żeby mnie z roboty wykolegowano...

Jeśli chodzi o wykolegowanie po wychowawczym to chyba mam dobrą wiadomość chociaż nie mogę znaleźć aktualnego potwierdzenia...
według poniższego artykułu powinno być opłacalne utrzymywanie pracowników wracających po urlopie wychowawczym ze względu na "Likwidację składek na FP i FGŚP za powracających z urlopów macierzyńskich i wychowawczych
" przez okres 36 miesięcy.
Urlopy macierzyńskie wydłużone od 2009 r. - eGospodarka.pl - Prawo pracy

Myślę, że dla pracodawcy będzie to duża oszczędność... jeśli któraś z was potwierdzi, że weszło to w życie to bardzo proszę o odpowiedź... tak żebyśmy wszystkie wiedziały na czym stoimy :D

 
Tak weszło to w życie, ale nie sądzę, żeby to była duża oszczędność raptem 2,45% z Fundusz Pracy i 0,1% za Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych... to naprawdę nie są duże pieniądze... ale cóż może, któryś pracodawca to doceni. Jeżeli chodzi o mnie to, podobnie jak niektóre z Was, nie jestem typem matki polki i choć chciałabym zobaczyć pierwszy krok mojej córci to niestety nie pozwalają mi na to ani finanse ani mój zawód. Wyłączenie się z pracy na 3 lata oznaczałoby dla mnie śmierć zawodową, strasznie ujęte ale tak to wygląda. Na szczęście moja mama już zaoferowała się, że zajmie się wnuczką, a ja wpadłam na pomysł, że żeby jej nie forsować za bardzo (bo poza niańczeniem dziecka prowadzi też firmę) to po macierzyńskim pójdę na urlop wychowawczy ale z możliwością pracy na pół etatu (bo tak można), jest to dosyć skomplikowana sytuacja, ale możliwa do wykonania. Taki mam na razie pomysł, nie wiem jak mi wyjdzie jego realizacja, to się okaże w praktyce... Pozdrawiam
 
Ja przy Anastazji miałam wychowawczy płatny, teraz sytuacja zmieniła się o 360' ponieważ zarobki męża nie dadzą nam takiej możliwości,a też zamierzamy kupić domek lub mieszkanko i wziąść kredyt więc z pensji męża byłoby ciężko wyżyć. Wracam więc po macierzyńskim, ale dogadałam się z kadrową i po macierzyńskim wezmę zaległy za 2008 r. urlop- ponad 20 dni ( planowaliśmy dziecko i celowo nie brałam urlopu), potem wezmę urlop za 2009 r-26 dni no i wracam. . urlop da mi dodatkowe 9 tyg ale to i tak niewiele.
Potem Zuzia będzie z moją Mamą, a faktycznie tylko tydzień w miesiącu będzie zdane też na pomoc Mamy Siostry- kochane mam te dwie istotki!!!
 
witam . ja bede raczej na wychowawczym bo nie mam z kim zostawic a zlobek albo opiekunka to drogo, wiec jak bedzie platny wych to na to samo wyjdzie a bede z dzieckiem.nie wiem czy dobrze zrozumialam , czy do zasilku wuchowawczego liczy sie dochod tylko meza ?:dry:
 
Cześć

Czy któraś z Was dokładnie wie jakie są zasady macierzyńskiego w przypadku działalności gospodarczej, Działalność jest na mojego męża, ja jestem jako "osoba współpracująca" tzn mąż normalnie płaci na mnie pełen ZUS ( ok 800 pln) i tak się zastanawiam czy cokolwiek mi się będzie należało.....

Będę wdzięczna za pomoc

Pozdrawiam
 
Witam,
My mieszkamy daleko od teściów (oboje na emeryturze - byliby idealni choc nie wiem czy by sie zgodzili) i mojej mamy (musi pracować jeszcze kilka lat). Niania z tad odpada, bo strasznie drogo, w żłobku opieka taka ze balabym sie zostawic dziecko, nie ufam za bardzo, wiec blismy w kropce, ale wpadlam na pomysl ze po maciezynskim wroce do pracy i ...
poprosze bardzo bliska znajoma z Polski, prawie jak rodzina, sama sie nia troche opiekowalam ja byla mala :-) o przyjazd do nas na jakis czas, mieszkalaby z nami, i oczywiscie placilibysmy jej jeszcze oprocz tego.
Juz zlozylismy propozycje ale jeszcze nie odpowiedziala, mam nadzieje ze sie zgodzi.
 
Z tego co ja sie orientuję, a posiadam własną działalność gospodarczą zasiłek macierzyńcki jest liczony od ostatnich 12 miesięcy w oparciu o kwotę, od której oblicza się wysokość składek. Jeśli osoba nie pracowała lub firma nie płaciła pełnej składki za pracownika w tym okresie wtedy napewno wysokość macieżyńskiego jest mniejsza i oblicza sie macieżyński tylko za tych pare miesięcy gdzie był płacony pełny ZUS. Co do pytania Agnieszka_Wojcik wychowawczy jest płatny, jeśli łączny dochód podzielony przez członków rodziny (osoby dorosłe) nie przekracza 500 zł. netto śmiechu warte ...

[url=http://www.suwaczek.pl/]
dff3a6b057.png
[/url]
 
reklama
No właśnie, na wychowawczy nie ma co liczyć, trzeba by mieć dochód prawie głodowy. Ja poprzednio zatrudniłam nianię i byłam bardzo zadowolona, bo byla dość tania - płaciłam jej 4zł za godzinę, potem 5 zł, tak że nie było tragedii, poza tym dopłacała nam moja mama. Teraz mała chodzi do przedszkola i płacę 480zł, więc wychodzi prawie tyle samo. Tym razem takie rozwiązania odpadają, rozejrzałam się za nianiami...nieźle sobie życzą, więc na pewno żłobek, jeśli się dostanie...Poprzednio byłam niechętna, ale jak się rozejrzałam, to to już nie są te placówki z dawnych czasów. Śliczne, kolorowe, zadbane, poza tym zanjomi, którzy się na nie zdecydowaali, są zachwyceni, mówią, że dziecko się szybko tam rozwija itd.
 
Do góry