reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

co nas niepokoi - wstrętne choróbska, lęk separacyjny i in.

U nas najdłuższe przerwy w kupce trwają 3 dni. Ale pediatra ostatnio mi powiedział, że dziecko karmione cycem może nie robić nawet tydzień. Jeśli nie widać, że dziecko cierpi z powodu braku kupki to nic się złego nie dzieje. Jak już widzę, że Piotrek bardzo się męczy i nie może zrobić to wkładam pół czopka glicerynowego dla dzieci i zazwyczaj działa.
 
reklama
Ja z kolei karmiłam do końca 3 miesiaca piersią - i kupki były zielone jak trawa na wiosnę. A na koniec trzeciego m-ca to były ciemno zielona jak ta smółka.Pediatra powiedzia, ze dobrze na wadze przybiera to nic mam nie robir. Ale sprawa cyca się posypała, nie mogę karmic, piersi są zabandażowane i się leczą i już do tego nie wracam (były 3 podejścia i ciągle bandaż). Ale wyobraźcie sobie po Nan 1 Maksio robi kupy żółte jak słoneczniki. A diete miałam taką do karmienia?
 
Kurcze! Piotrek już 4 noce z rzędu jęczy, popłakuje, wierci się z boku na bok i podkurcza nóżki :-( Myślałam, że to brzuszek ale nie jadłam nic nowego, dawałam mu espumisan i bąki szły piękne a on dalej marudził. Dzisiaj pediatra powiedziała, że może to nie brzuszek tylko pęcherz moczowy i dała skierowanie na badanie. Kupiłam dzisiaj specjalne woreczki i jutro na noc muszę mu przyczepić so siusiaka, żeby złapać mocz. Słabo mi się robi na samą myśl o tym ale mąż już zapowiedział, że on się nie podejmie, więc ja muszę :-( Mam nadzieję, że to nie żadne poważne choróbsko!
 
Gosiu, mój synek też miał badanie moczu i takie badziewiaste są te woreczki na mocz, że się nieźle namęczyliśmy - ta dziurka jest taka, ze jak mały zacznie siusiać, to trzeba dużo szcześcia,żeby nie wyladowalo poza woreczkiem. Dodatkowo mały nam zrobił kupkę. Ale może my trafiliśmy na takie badziewiaste woreczki.
Najpierw go nakarm, to w przeciągu 20 min powinien nasiusiać. No i bądź dobrej nadziei, ze wszystko będzie dobrze.
 
Jasio mial badanie moczu przy pierwszej wizycie u lekarki - podczas pobierania krwi ktore trwalo cale wieki nasikal do woreczka i bylo ok, no ale woreczek zalozyla mu pielegniarka - ja bym pewnie miala problem...:dull:
 
A Pawełek miał dzisiaj pobieraną krew z paluszka na morfologię. Bidulek tak się rozszlochał przy tym wyciskaniu krewki z paluszka. A czy wasze dzieci biorą jakiś preparat witaminowy? Bo lekarka mojemu profilaktycznie kazała podawać CebionMulti.
 
ewitko moja córcia nie bierze zadnych witamin, bo narazie powiedziala mi pielegniarka że jak ja karmie piersia to ma w mleku wszystkie potrzebne witaminy, hym ale tu jest dziwnie ze wszystkim w tej Anglii, witaminy d3 tez sie dzieciom nie daje bo jest w słoncu
 
Ja daję Cebion, ale to po to, aby się żelazo lepiej wchłaniało. Natomiast sama łykam wit. dla matek karmiących - ponoć z tego wystarczy maluchowi witamin:tak:
 
u nas kupki raz do dwóch razy dziennie:happy2: kiedyś to nawet 5!!!! trzeba się odzwyczajać:-p

zuzia od jakiś dwóch tygodni strasznie nam płacze, taka płaczliwa się stała, że jej nie poznaję, kiedyś tylko płakała na jedzenie albo pieluszkę, a teraz płacze, bo albo chce na rączki albo bóg wie dlaczego, kolek raczej nie ma, bo brzuszek ma mięciutki ....:happy2:
 
reklama
Do góry