reklama
Słoneczko_Ktosia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Październik 2007
- Postów
- 1 201
własnie wrócilismy od rehabilitanta jedyne zalecenia to zeby Wojtaszek robił zegary w lewa strone(czyli obrót na brzuchu w lewo) zeby sadzac go i ale nie za długo im niemaltretowac cwiczeniami.:-)
Wizyta polegała na tym ze siedzielismy w pokoju na materacach ja maz Wojtek i on (on na poczatku z daleka od małego zeby sie przyzwyczaił do obcego) gdalismy i zabawialismy Wojtaszka ok 10 min potem rehabilitant poprosił zeby go rozebrac ale stopniowo no i zeby mały sie rozruszał - na poczatku Wojtek siedział przy mnie a po chwili juz go było pełno na materacu pełzał podnosił sie na czworaczka gadał czyli popisywał sie wszystkim co potrafi no i zaprezentował dzisiejsza umiejetnosc złapał sie pudełka był na czworaka potem na kolanka i sie podciągnol potem rozebralismy małego (zero płaczu tylko usmiechy i warczenia;-)) facet go ogladał sprawdzał wszystko a potem kazał dac ksiazeczke zdrowia i jak przeczytał co tamta lekarka napisała to az musiał wyjsc zeby ochłonąc Jak wócił powiedział ze mały jest swietnie rozwiniety psychicznie i motorycznie - to ze sam nie siedzi i sie pochyla to normalne bo sie dopiero uczy i dlatego jest pochylony, zagrozenie skolioza - nic takiego nie ma u małych dzieci zanim nie naucza sie siedzie to kregosłupik jest troszke wygiety, rozstep na brzuchu - cwiczył z małym dobre 5 min - zeby zobaczyc ten rozstep mówi ze nic nie ma a miesnie slicznie pracuja, zeberka - sliczne i prawidłowe, miednica - ok Chwytanie w raczki super bo i pokazała ze przekłada z raczki do raczki. A obrona rak pojawia sie dopiero jak dziecko samodzielnie nauczy sie siadac :0
No tak jeszcze jedno zastrzezenie - chudzielec
No a Wojtaszek na koniec zrobił Pa pa i dał mu czesc
Wizyta polegała na tym ze siedzielismy w pokoju na materacach ja maz Wojtek i on (on na poczatku z daleka od małego zeby sie przyzwyczaił do obcego) gdalismy i zabawialismy Wojtaszka ok 10 min potem rehabilitant poprosił zeby go rozebrac ale stopniowo no i zeby mały sie rozruszał - na poczatku Wojtek siedział przy mnie a po chwili juz go było pełno na materacu pełzał podnosił sie na czworaczka gadał czyli popisywał sie wszystkim co potrafi no i zaprezentował dzisiejsza umiejetnosc złapał sie pudełka był na czworaka potem na kolanka i sie podciągnol potem rozebralismy małego (zero płaczu tylko usmiechy i warczenia;-)) facet go ogladał sprawdzał wszystko a potem kazał dac ksiazeczke zdrowia i jak przeczytał co tamta lekarka napisała to az musiał wyjsc zeby ochłonąc Jak wócił powiedział ze mały jest swietnie rozwiniety psychicznie i motorycznie - to ze sam nie siedzi i sie pochyla to normalne bo sie dopiero uczy i dlatego jest pochylony, zagrozenie skolioza - nic takiego nie ma u małych dzieci zanim nie naucza sie siedzie to kregosłupik jest troszke wygiety, rozstep na brzuchu - cwiczył z małym dobre 5 min - zeby zobaczyc ten rozstep mówi ze nic nie ma a miesnie slicznie pracuja, zeberka - sliczne i prawidłowe, miednica - ok Chwytanie w raczki super bo i pokazała ze przekłada z raczki do raczki. A obrona rak pojawia sie dopiero jak dziecko samodzielnie nauczy sie siadac :0
No tak jeszcze jedno zastrzezenie - chudzielec
No a Wojtaszek na koniec zrobił Pa pa i dał mu czesc
pyzuncia ja wiedziałam że dobrze będzie, przecież Wojtuś wcale nie był w tyle za innymi dizeciakami a wiele z nich nawet wyprzedza. Jacyś dziwni i niekompetentni lekarze wam sie wczesniej trafiali.
A co do tego zapatrzenia to wiem że każdemu się zdarzają, ale u dzieci jest to czasem objaw padaczki. Dlatego pytałam czy inne dzieci też tak robią.
A co do tego zapatrzenia to wiem że każdemu się zdarzają, ale u dzieci jest to czasem objaw padaczki. Dlatego pytałam czy inne dzieci też tak robią.
Słoneczko_Ktosia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Październik 2007
- Postów
- 1 201
evvula - Wojtaszek patrzy w jeden punkt jak jest zmeczony i chce spac w ciagu dnia to jest tak zalatany ze nie ma czasu na patrzenie w jeden punkt
M.M
Mamusia majowa'07 :)
- Dołączył(a)
- 16 Sierpień 2007
- Postów
- 2 629
Pyzuncia super wieści :-) Bardzo sie cieszę A tamtą babę srał pies za przeproszeniem ;-)
Ewula, mój też czasem patrzy w jeden punkt ;-) Najczęsciej gdy siedzi w krzesełku i juz lekko odpływa do spania, to taki spokojny jest i patrzy w jedno miejsce
Ewula, mój też czasem patrzy w jeden punkt ;-) Najczęsciej gdy siedzi w krzesełku i juz lekko odpływa do spania, to taki spokojny jest i patrzy w jedno miejsce
Żania7
mama kochanych urwisków
Pyzunciu huraaaa!!! ale się cieszę że Wojtuś zdrowy jak ryba:-) dobrze mówiłam że będzie dobrze hahah jaki super lekarz z podejściem a nie jak tamta lekarka. świetne wiadomości:-)
reklama
SIMAMA
majowa MAMA 2007
- Dołączył(a)
- 15 Luty 2007
- Postów
- 342
Czy wasze maluchy też gaworzą szeptem?
Taaaaaaaaa...jego szept to moje marzenie...
np.teraz kiedy mąż śpi po nocce...
a ja szeptem go uciszając wprawiam go w niepohamowaną euforię bo skubany myśli, że te moje szeptanie to jakaś nowa wystrzałowa zabawa...
i wydaje z siebie dzikie wrzaski radości...
mmmmm szept.... a co to takiego???
Podziel się: