reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

co nas niepokoi - wstrętne choróbska, lęk separacyjny i in.

felidae - a ile udaje ci sie odciagnac? mi lekarka kazala az sie pokaze cewka - nie jet to zbyt precyzyjne okreslenie, zreszta nawet tyle sie nie udaje, bo mam wrażenie ze tam mu wszystko porozrywam - skorka peka, podchodzi krwią, masakra
a ja mam takie pytanie dlaczego odciągacie i kto wam polecił to robic bo ja nie odciągam i nie wiem po co niby miałabym to robić synkowi, tu lekarze nie kazali nic mi z siusiakiem mu robic
Ma tylko i az wystajacy pepek prawdopodobnie przepuklina pepkowa ale nie kazali nic robic do 2 roku zycia niby samo sie moze "naprawic".
 
reklama
zania - pediatra kazala odciagac, boje sie, bo mojemu bratu tez lekarza kazal i moja mama tego nie robila i w wieku 6 lat mial operowana stulejke i mu to na psychike troche siadlo - raz, ze szpital, a dwa - inaczej tam wyglada, wiec w podstawowce na wf nie chodzil, bo nie chcial sie kapac po nim pod prysznicem, na basen tez nie, teraz jest juz lepiej, ale ma juz 16 lat
zreszta mam wrazenie, ze w anglii i irlandii to ida starsznie na zywiol z dziecmi - czy to w ciazy, czy pozniej - zero zapobiegania nieszczesciom, poroni to poroni, po co komu badania, usg czy inne, dziecko bedzie musialo miec operacje - to sie zoperuje.. itd... wiec nie wiem, czy sugerowac sie podejsciem wyspiarzy, zreszta podobno tylko polscy faceci nie sa obrzezani a reszta na swiecie jest - nie wiem, nie mam doswiadczenia w tym temacie, ale slyszalam takie opinie od kolezanek :))) z ire wlasnie, wiec to moze na wyspach nie jest nieszczescie, jak chlopcu napletek trzeba usunac. ale ja bym wolala, zeby moj syn mial komplet faldek i skorek
 
Yoanko ja tez chce zeby mój synek miał jak to ujęłaś komplet fałdek i skórek na miejscu ale nie wiem kompletnie jak mam to zrobić trzymać siusiaka i naciągnąć skórke?
 
Yoanko ja tez chce zeby mój synek miał jak to ujęłaś komplet fałdek i skórek na miejscu ale nie wiem kompletnie jak mam to zrobić trzymać siusiaka i naciągnąć skórke?


Mozesz delikatnie po kapieli np z oliwka naciagac troszeczke,

Ale u nas tez to odradzaja i tu faceci maja w wiekszosci komplet faldek i skorek a czasami nawet dla higieny dobrze jest usunac no nie wiem takie moje zdanie:sorry:
 
A ja mojemu starszemu synkowi naciagalam od urodzenia:tak:Tak mi zalecala pediatra.I mialam to robic zawsze w kapieli w cieplej wodzie-nigdy na sucho
Dzisiaj Dominik ma 5 lat i sam sobie ladnie naciaga
 
dzieki dowikla ze sie odezwalas - w koncu jakas mama starszego chlopca moze cos poradzic :)) kurcze nie wiedzialam, ze to w wodzie trzeba, ja smarowalam oliwka po kapieli
mam kilka pytan:
1 - do ktorego momentu odciagalas napleteczek - az sie cala zoladz pokazala, polowa, czy sam czubeczek z cewka moczowa?
2 - czy siusiaczek sie przy tym nie zginal - jak go lapalas, zeby sie skorka dala odciagnac?
3 - od kiedy dominik robi to sam - bo rozumiem, ze od tego momentu juz samo schodzi i nie ma z tym problemow?
 
Ostatnia edycja:
U nas napletek na szczęście odciągnięty i problem mamy z glowy, ale zaczęlismy naciągać dopiero gdzieś od 8 miesiąca (ale nieregularnie) bo wcześniej sobie nie dawał, a kolezanka powiedziała, że juz czas, żeby nie było później interwencji chirurga. Ok 9-tego odkleił się najpierw z jednej strony, a potem po jakims czasie z drugiej. Joanko to ja odkleiłam naciagając po kapieli, (wcześniej mąż też podczas kapieli mu naciagał) i nie robiłam tego na zasadzie pieszczot czyli delikatnie dokąd się da, tylko wtedy dość mocno sciągnełam skórkę. No i pojawila się krewka i taka krwistoczerwona skórka żołędzi czyli jak u synka Felidae. Byłam przerażona, że mu zrobiłam krzywdę, ale mąż stwierdził, że jest ok. Po tym jak się napletek odkleił, przez kilka dni przemywałam siusiaka rumiankem i po kilku dniach (3-5) ładnie się zagoiła skórka. Z drugiej strony puściło juz bez krwi po delikatnym naciagnieciu. Teraz tylko muszę nauczyc synka, żeby podczas mycia siusiaka sobie sam odciągał podczas kąpieli, żeby się poszerzało i nie zrastało.

Felidae synus dzielny, odwalił całą robotę za was :-) :-) :-)
 
Ostatnia edycja:
kurde jak pojadę do Polski to pojde z małym do lekarza i spytam sie co i jak bo tu nie każą ruszać siusiaka. A on jest taki mały ze boje sie żeby mu krzywdy nie zrobic.
 
Hej

Hania ma szorstką skórę, wielkie place, miejscami np w zgi eciach pod kolanami robią się jakby takie czerwone aż do krwi prawie załamania. Diety nie zmienialismy... Co to moze byc??

Aga


mam podobną sytuację z Kubusem. Zaczeło się od takiej małej plamki na rączce podobnej do strupka po 2 dniach zrobiło się strasznie czerwone i zaczeło podkrwawiać. Myślałam że się skaleczył. Po 4 dniach zaczeło to iść dalej. Efekt końcowy taki że rączki do łokci sa jak papier ścierny i maję krostki. Nie swędzi go to ale wygląda nie ciekawie, a jak go dotykam to płakać mi sie chce

Byłam u lekarza i powiedział ze to WYPRYSKI KONTAKTOWE czyli dziecko dotykało czegos co spowodawało taki fekt. Pani w aptece powiedział że np plastik niektórych zabawek albo zwykły pluszak. No bądź tou mądra i zgadnij :szok:

Dostał maść ELSOME to maśc niestety sterydowa ale troche mu pomogła. Troche bo maści nie ma a skóra nadal szorstka. Co dziwniejsze zaczynają wypryski pojawiać się na nogach. NIe wiem już o co chodzi bo nogami niczego nie dotyka.

Jedynym wyjściem wiyta u dermatologa - podobno nie trzeba mieć skierowania.


Dziewczyny jeszcze prosze wyjaśnijcie mi coś. Poczytałam sobie o waszych napletkowych rozważaniach i zastanawiam sie czy coś trzeba robić z susiaczkiem ??
Bo ja nie robie nic siusiak sobie jest i go nie ruszam - i teraz już nie wiem czy to dobrze czy źle ??
 
reklama
YOANKA
Ja naciagalam Dominikowi tylko tak jak sie dalo,czyli dopoki Go nie bolalo.
Nie robilam nic na sile,zeby nie zrobic Jemu krzywdy:tak:I tak stopniowo skorka odciagala sie coraz bardziej
Dominik sam naciaga sobie tak od pol roku
 
Do góry