ma 2 latka i 1 miesiac. jego mama w tej chwili mysli, ze on wyniuchal, ze jak wygaduje jakies baby i wymysla cos to ona wtedy zwraca na niego uwage itp. ale ona normalnie zwraca na niego bardzo duzo uwagi, jak to mamy siedzace z dzieckiem w domu. ona nawet myslala, ze moze nawiedza go dziadek, wiem, ze to glupie, ale tak sie przytafilo, ze w chwili, gdy on sie tak pod ta koldre chowal wlaczyl sie mnitor bedacy na wygaszaczu akurat. to oczywiscie jest do wyjasnienia, wiadomo technika tez cuda wyczynia, ale zbieg tych 2 sytuacji ja z deczka zdezorientowal.
reklama
krupka
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 10 Wrzesień 2006
- Postów
- 6 431
a nie zostawia go pod czyjąś opieka? Ja ostatnio usłyszałam, jak niania mówi do mojego synka "nie idź tam, bo tam baba" czy coś takiego; Moze go ktos po prostu tą babą straszy? No ale jak mówisz, ze siedzi z małym w donu, to pewnie nie.
Jednak pokolenie naszych rodziców ma coś z tą "babą" nie tak pod sufitem. często kiedys słyszałam "nie rób to, nie rob tamto bo baba cos tam"
Nawiedzajacego dziadka zupelnie nie bralabym pod uwage - chyba jest za mały, aby bać sie duchów, pewnie by się raczej zaprzyjaźnił z takim dziadkiem na niby, aniżeli sie go wystraszył ;-)
Jednak pokolenie naszych rodziców ma coś z tą "babą" nie tak pod sufitem. często kiedys słyszałam "nie rób to, nie rob tamto bo baba cos tam"
Nawiedzajacego dziadka zupelnie nie bralabym pod uwage - chyba jest za mały, aby bać sie duchów, pewnie by się raczej zaprzyjaźnił z takim dziadkiem na niby, aniżeli sie go wystraszył ;-)
U nas od niedzieli mamy chorego synka. W pon bylismy u lekarza i po osłychaniu niby niczego nie bylo ani w płucach ani w oskrzelach, choć mały trochę kaszlał. Byl tez katar i gorączka 39 stopni. Dostalismy antybiotyk (pierwszy raz od urodzenia). Ale od wczoraj synek bardziej kaszla wiec dzis znowu do lekarza.
Wszystkim dziedziczkom i ich mamom życzymy zdrowia.
Wszystkim dziedziczkom i ich mamom życzymy zdrowia.
Hejka
jakis wirus szaleje Michał był chory od 26 grudnia zaczelo sie katarem jak zwykle przeziebienie, a w niedziele w nocy temp. 39 stopni. we wtorek bylismy u lekarza prywatnie bo w przychodni oczywiscie tłumy i brak miejsc,
dostał isoprinosinum, engystol, sinecod w kroplach na kaszel, clemastin, ibuprofen, do oczu neomecyne i atecortin do nosa. dopiero po nowym roku gorączka spadła do zwykłego stanu podgorączkowego, zaczelo sie malo milo zobaczymy jak dalej bedzie wyglądał nowy rok. Zycze zdrówka wszystkim dzieciaczkom i Wam ...
jakis wirus szaleje Michał był chory od 26 grudnia zaczelo sie katarem jak zwykle przeziebienie, a w niedziele w nocy temp. 39 stopni. we wtorek bylismy u lekarza prywatnie bo w przychodni oczywiscie tłumy i brak miejsc,
dostał isoprinosinum, engystol, sinecod w kroplach na kaszel, clemastin, ibuprofen, do oczu neomecyne i atecortin do nosa. dopiero po nowym roku gorączka spadła do zwykłego stanu podgorączkowego, zaczelo sie malo milo zobaczymy jak dalej bedzie wyglądał nowy rok. Zycze zdrówka wszystkim dzieciaczkom i Wam ...
ci lekarze to przesadzaja chyba - antybiotyk od razu na kaszel i katar - toz to cala flore bakteryjna mu spieprza
kinga - kaszel mogl byc wlasnie od kataru - katar schodzi w gardlo i przeszkadza - trzeba wtedy katar czesto sciagac, przed sciagnieciem psikac roztworem soli morskiej w aerozolu (po 2 psiki na dziurke), zeby sie rozrzedzalo i latwiej wylazilo, nawilzaj mieszkanie, kurcze szkoda, ze antybiotyk poszedl w ruch
no i te masy lekow - szok
kinga - kaszel mogl byc wlasnie od kataru - katar schodzi w gardlo i przeszkadza - trzeba wtedy katar czesto sciagac, przed sciagnieciem psikac roztworem soli morskiej w aerozolu (po 2 psiki na dziurke), zeby sie rozrzedzalo i latwiej wylazilo, nawilzaj mieszkanie, kurcze szkoda, ze antybiotyk poszedl w ruch
no i te masy lekow - szok
Ostatnia edycja:
Ewitka
Majowo-lutowa mama
Oj przesadzają Yoanko, mój synuś od Nowego Roku był chory (przez jeden dzień temp ok 38,5) i gdybym poszła do lekarza, to by na 99% dostał antybiotyk, ale ponieważ to był dzień wolny to nie poszłam. Jak na nastepny dzień przestał gorączkować a został paskudny kaszel, zaczęłam go sama kurować (syropki, Pulmex baby, sok malinowy, herbatka lipowa z miodem i cytryną) i nie zapeszając chyba mu przeszło. Dziś już nie kaszlał, a od dwóch dni wychodzi na spacerek. Juz drugi raz nam sie udało zwalczyć brzydki kaszel, tylko ten pierwszy był bezgorączkowy.
Kolega w tym samym czasie z takimi samymi objawami u córki oczywiscie poszedł do lekarza i dostała antybiotyk, mimo, ze mała też juz nie gorączkowała :-(
No ale jakby gorączka się utrzymywała jak u Michałka Felidae, to na pewno nie leczylabym na własną rękę i poszłabym szybko do lekarza..
Kolega w tym samym czasie z takimi samymi objawami u córki oczywiscie poszedł do lekarza i dostała antybiotyk, mimo, ze mała też juz nie gorączkowała :-(
No ale jakby gorączka się utrzymywała jak u Michałka Felidae, to na pewno nie leczylabym na własną rękę i poszłabym szybko do lekarza..
ci lekarze to przesadzaja chyba - antybiotyk od razu na kaszel i katar - toz to cala flore bakteryjna mu spieprza
kinga - kaszel mogl byc wlasnie od kataru - katar schodzi w gardlo i przeszkadza - trzeba wtedy katar czesto sciagac, przed sciagnieciem psikac roztworem soli morskiej w aerozolu (po 2 psiki na dziurke), zeby sie rozrzedzalo i latwiej wylazilo, nawilzaj mieszkanie, kurcze szkoda, ze antybiotyk poszedl w ruch
no i te masy lekow - szok
no niby masz racje. tez nie bylam przekonana do tego antybiotyku ale cóż nie mam wykształcenia medycznego wiec zaufałam lekarce. zwłaszcza, ze wcześniej gdy syn miał tylko katar i kaszel bez temperatury to ona nigdy antybiotyku nie proponowała mówiąc ze nie ma potrzeby.
a z tym kaszlem to lekarka tez powiedziała, ze to wydzielina z nosa spływa do krtani i mały ja odkaszluje.
na szczęście (zeby tylko nie zapeszyć) mamy chyba juz cala chorobę za sobą. temperatury nie ma juz od srody, został kaszel ale to juz bardzo rzadko i trochę kataru.
poza tym cały czas niemal pracuje nawilżacz (z naciskiem na noc i południową drzemkę synka) a sól fizjologiczna to idzie litrami. synek umie ładnie smarkać w chusteczkę wiec jakos pozbywamy sie tego kataru:-).
dzieki za rady.
w dalszym ciagu życzymy zdrowia
Hejka
u Nas juz po chorobie, tak na dobre... dla odmiany ida piątki i mały je wszystko co zmiksowane :|
Choróbsko to była chyba ta grypa którą straszą, leków było dużo ale żadnego antybiotyku :-) (no oprocz maści do nos i oka) ; P.S.dziwi mnie antybiotyk skoro osłuchowo było czysto.
u Nas juz po chorobie, tak na dobre... dla odmiany ida piątki i mały je wszystko co zmiksowane :|
Choróbsko to była chyba ta grypa którą straszą, leków było dużo ale żadnego antybiotyku :-) (no oprocz maści do nos i oka) ; P.S.dziwi mnie antybiotyk skoro osłuchowo było czysto.
reklama
Moje dziewczynki kiedys wcale nie chorowalya teraz to caly czas je cos trzyma
Najpierw Wiktoria miala ostre zapalenie krtani -masakra no i byl antybiotyk i do tego inne leki
Pozniej miala gardlo chore no ale obylo sie bez antybiotyku no i po trzech dniach okazalo sie ze ma zawalone oskrzela i znowu antybiotyk
Poszlam z Wiktoria do kontroli i z nia juz lepiej a za to Klaudia ma zawalone nad prawym płatem płuca,ale na szczescie na razie jest tylko bactrim,ambrosol i oklepywanie
Oby to sie skonczylo bo jak tak dalej pojdzie co cala zime mi przechruja
Najpierw Wiktoria miala ostre zapalenie krtani -masakra no i byl antybiotyk i do tego inne leki
Pozniej miala gardlo chore no ale obylo sie bez antybiotyku no i po trzech dniach okazalo sie ze ma zawalone oskrzela i znowu antybiotyk
Poszlam z Wiktoria do kontroli i z nia juz lepiej a za to Klaudia ma zawalone nad prawym płatem płuca,ale na szczescie na razie jest tylko bactrim,ambrosol i oklepywanie
Oby to sie skonczylo bo jak tak dalej pojdzie co cala zime mi przechruja
Podziel się: