reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

co nas niepokoi - wstrętne choróbska, lęk separacyjny i in.

ma 2 latka i 1 miesiac. jego mama w tej chwili mysli, ze on wyniuchal, ze jak wygaduje jakies baby i wymysla cos to ona wtedy zwraca na niego uwage itp. ale ona normalnie zwraca na niego bardzo duzo uwagi, jak to mamy siedzace z dzieckiem w domu. ona nawet myslala, ze moze nawiedza go dziadek, wiem, ze to glupie, ale tak sie przytafilo, ze w chwili, gdy on sie tak pod ta koldre chowal wlaczyl sie mnitor bedacy na wygaszaczu akurat. to oczywiscie jest do wyjasnienia, wiadomo technika tez cuda wyczynia, ale zbieg tych 2 sytuacji ja z deczka zdezorientowal.
 
reklama
a nie zostawia go pod czyjąś opieka? Ja ostatnio usłyszałam, jak niania mówi do mojego synka "nie idź tam, bo tam baba" czy coś takiego; Moze go ktos po prostu tą babą straszy? No ale jak mówisz, ze siedzi z małym w donu, to pewnie nie.
Jednak pokolenie naszych rodziców ma coś z tą "babą" nie tak pod sufitem. często kiedys słyszałam "nie rób to, nie rob tamto bo baba cos tam" :crazy:

Nawiedzajacego dziadka zupelnie nie bralabym pod uwage - chyba jest za mały, aby bać sie duchów, pewnie by się raczej zaprzyjaźnił z takim dziadkiem na niby, aniżeli sie go wystraszył ;-)
 
U nas od niedzieli mamy chorego synka:(. W pon bylismy u lekarza i po osłychaniu niby niczego nie bylo ani w płucach ani w oskrzelach, choć mały trochę kaszlał. Byl tez katar i gorączka 39 stopni. Dostalismy antybiotyk (pierwszy raz od urodzenia). Ale od wczoraj synek bardziej kaszla wiec dzis znowu do lekarza.

Wszystkim dziedziczkom i ich mamom życzymy zdrowia.
 
Hejka
jakis wirus szaleje Michał był chory od 26 grudnia zaczelo sie katarem jak zwykle przeziebienie, a w niedziele w nocy temp. 39 stopni. we wtorek bylismy u lekarza prywatnie bo w przychodni oczywiscie tłumy i brak miejsc,
dostał isoprinosinum, engystol, sinecod w kroplach na kaszel, clemastin, ibuprofen, do oczu neomecyne i atecortin do nosa. dopiero po nowym roku gorączka spadła do zwykłego stanu podgorączkowego, zaczelo sie malo milo zobaczymy jak dalej bedzie wyglądał nowy rok. Zycze zdrówka wszystkim dzieciaczkom i Wam ...
 
ci lekarze to przesadzaja chyba - antybiotyk od razu na kaszel i katar - toz to cala flore bakteryjna mu spieprza
kinga - kaszel mogl byc wlasnie od kataru - katar schodzi w gardlo i przeszkadza - trzeba wtedy katar czesto sciagac, przed sciagnieciem psikac roztworem soli morskiej w aerozolu (po 2 psiki na dziurke), zeby sie rozrzedzalo i latwiej wylazilo, nawilzaj mieszkanie, kurcze szkoda, ze antybiotyk poszedl w ruch

no i te masy lekow - szok
 
Ostatnia edycja:
Oj przesadzają Yoanko, mój synuś od Nowego Roku był chory (przez jeden dzień temp ok 38,5) i gdybym poszła do lekarza, to by na 99% dostał antybiotyk, ale ponieważ to był dzień wolny to nie poszłam. Jak na nastepny dzień przestał gorączkować a został paskudny kaszel, zaczęłam go sama kurować (syropki, Pulmex baby, sok malinowy, herbatka lipowa z miodem i cytryną) i nie zapeszając chyba mu przeszło. Dziś już nie kaszlał, a od dwóch dni wychodzi na spacerek. Juz drugi raz nam sie udało zwalczyć brzydki kaszel, tylko ten pierwszy był bezgorączkowy.
Kolega w tym samym czasie z takimi samymi objawami u córki oczywiscie poszedł do lekarza i dostała antybiotyk, mimo, ze mała też juz nie gorączkowała :-(
No ale jakby gorączka się utrzymywała jak u Michałka Felidae, to na pewno nie leczylabym na własną rękę i poszłabym szybko do lekarza..
 
ci lekarze to przesadzaja chyba - antybiotyk od razu na kaszel i katar - toz to cala flore bakteryjna mu spieprza
kinga - kaszel mogl byc wlasnie od kataru - katar schodzi w gardlo i przeszkadza - trzeba wtedy katar czesto sciagac, przed sciagnieciem psikac roztworem soli morskiej w aerozolu (po 2 psiki na dziurke), zeby sie rozrzedzalo i latwiej wylazilo, nawilzaj mieszkanie, kurcze szkoda, ze antybiotyk poszedl w ruch

no i te masy lekow - szok


no niby masz racje. tez nie bylam przekonana do tego antybiotyku ale cóż nie mam wykształcenia medycznego wiec zaufałam lekarce. zwłaszcza, ze wcześniej gdy syn miał tylko katar i kaszel bez temperatury to ona nigdy antybiotyku nie proponowała mówiąc ze nie ma potrzeby.
a z tym kaszlem to lekarka tez powiedziała, ze to wydzielina z nosa spływa do krtani i mały ja odkaszluje.

na szczęście (zeby tylko nie zapeszyć) mamy chyba juz cala chorobę za sobą. temperatury nie ma juz od srody, został kaszel ale to juz bardzo rzadko i trochę kataru.
poza tym cały czas niemal pracuje nawilżacz (z naciskiem na noc i południową drzemkę synka) a sól fizjologiczna to idzie litrami:blink:. synek umie ładnie smarkać w chusteczkę wiec jakos pozbywamy sie tego kataru:-).

dzieki za rady.

w dalszym ciagu życzymy zdrowia
 
Hejka
u Nas juz po chorobie, tak na dobre... dla odmiany ida piątki i mały je wszystko co zmiksowane :|
Choróbsko to była chyba ta grypa którą straszą, leków było dużo ale żadnego antybiotyku :-) (no oprocz maści do nos i oka) ; P.S.dziwi mnie antybiotyk skoro osłuchowo było czysto.
 
reklama
Moje dziewczynki kiedys wcale nie chorowaly:tak:a teraz to caly czas je cos trzyma:no:
Najpierw Wiktoria miala ostre zapalenie krtani -masakra no i byl antybiotyk i do tego inne leki:wściekła/y:
Pozniej miala gardlo chore no ale obylo sie bez antybiotyku no i po trzech dniach okazalo sie ze ma zawalone oskrzela i znowu antybiotyk:wściekła/y:
Poszlam z Wiktoria do kontroli i z nia juz lepiej a za to Klaudia ma zawalone nad prawym płatem płuca,ale na szczescie na razie jest tylko bactrim,ambrosol i oklepywanie:szok:
Oby to sie skonczylo bo jak tak dalej pojdzie co cala zime mi przechruja:shocked2:
 
Do góry