reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

co na wzmocnienie dla 3 latka?

Ja w jesień i zimę codziennie podaję Maćkowi tran, dzięki czemu mały rzadko choruje. Poza tym staram się go karmić tak, żeby miał wystarczającą ilość witamin itd.
 
reklama
Teraz jest dobry czas żeby zacząć wzmacniać organizm naszych dzieci, żeby już jesienią nie chorowały.

Zgadzam się. Jak jest cieplo dobrze jest zacząć przyzwyczajać organizm dziecka do zmian temperatury i np. dać moczyć dziecku nóźki z fontannach, lub jak jest możliwość kąpieli na świezym powietrzu. No i dawac wszystkie możliwe sezonowe, najlepiej krajowe owoce bo to jest bomba witaminowa, którą mamy tylko przez 2-3 miesiące na rynku.
 
Trzeba korzystać, bo sezon szybko się skończy. Masz rację, że nie ma co na dzieci chuchać i dmuchać. Niech biegają i spędzają dużo czasu na powietrzu.
 
Albo się sezon skończy albo warzywa i owoce podrożeją o 200%.
Ostatnio czytałam ciekawy artykuł na temat wpływu nienasyconych kwasów tłuszczowych omega 3 i nawet był fajnie napisany, tylko zraził mnie ostatni akapit, w którym autorzy polecali czekoladę z kwasami omega dla dzieci. Nie mam nic przeciwko sprawdzonym suplementom z naturalnych składników, ale czekolada to już chyba dla mnie przesada.
 
Wiesz, czekolady to chyba najzdrowsze z łakoci pod warunkiem, że mówimy o "dobrych" czekoladach, czyli tych raczej gorzkich, ew mlecznych bez dodatków i nadzień. Zawierają bardzo dużo magnezu, wapnia, witamin z grupy E i B, są chyba najlepszym źródłem przeciwutleniaczy. Dlatego nie ma co demonizować i zabraniać dzieciom tej przyjemności.
 
Ja od 2 sezonów jesienno-zimowych podaje tran. Nie chorowała ani razu:-) Za to my z mężem chorowaliśmy
 
Latem, a dokładniej w słoneczne dni, nie nalezy podawać witaminy D, która jest też w tranie. Może to doprowadzić do przedawkowania (hiperwitaminozy) tym bardziej, że równiez inne produkty dla dzieci są wzbogacane tą witaminą np. mleko modyfikowane.
 
reklama
Dlatego lepiej podawać tran bez witaminy D, wtedy nie ma żadnego ryzyka, że nadmiar może zaszkodzić.
 
Do góry