dziewczyny powiedzcie mi czy orientujecie się w temacie ceruvit junior żelki.
kupiłam młodemu na wzmocnienie, bo zaczął chodzić do przedszkola i tak go co chwilę coś brało. było dobrze, aż go przeziębienie uziemiło na 5 dni w domu- ceruvit podaję dalej. ale młody ciągle kaszle. nie ma żadnych objawów chorobowych, a kaszel jest taki napadowy: rano i wieczorem i co kilka dni w nocy- raz jest suchy a raz mokry, i mam wrażenie, że czasami aż go w gardle łaskocze. jak myślicie czy coś ten ceruvit w sobie ma?
U nas było podobnie, córka miała kaszel napadowy przed snem i nad ranem... ciągle chodziłam po antybiotyki, 2 razy w m-cu miała zapalenie oskrzeli - bez gorączki tylko kaszel i katar, kaszel świszczący był, jakby właśnie coś w oskrzelach siedziało i to było tak, że rano było ok (kaszlała, ale bez żadnych objawów innych) a jak wróciłam z pracy, to już były świsty :-
szok: Pomagało wtedy opukiwanie pleców a ona wtedy miała kaszleć tak długo, aż nie pozbędzie się wydzieliny - to było przy mokrym, a przy suchym wietrzenie pokoju, nawilżanie (ręcznik na kaloryfer), pomagało, no i inhalacje. No i okazało się oczywiście, że Młoda ma uczulenie na roztocza i niektóre drzewa. A bardzo podobnie to wyglądało, jak w Twoim opisie.
Ja robiłam testy i jestem dobrej myśli... może warto by to sprawdzić, skoro synek tak kaszle, u nas też się sprawa zaostrzyła z chwilą pójścia do przedszkola, bo tam jest strasznie sucho i gorąco.
Do tego córka dostała doustną "szczepionkę" BRONCHO WAXOM, na prawdę nam pomogło, i pomimo alergii, lekarz powiedział, że dobrze, że daliśmy, bo nie zaszkodzi, a gdyby choroba ją dopadła, to obędzie się bez antybiotyku.
Synowi też daliśmy (we wrześniu) i był nawet niedawno chory, bo go gardło bolało, ale nie musiał brać antybiotyku (pierwszy raz wróciłam od lekarza bez recepty na antybiotyk) i mu po 2 dniach przeszło, a tak, to by na pewno anginę miał, bo mu się robiły takie ropne "cuda" na podniebieniu (zawsze tak ma przy anginie).
Więc, podsumowując mój długi wywód
broncho waxom i testy