reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Co można a czego nie?

właśnie z tą miętą to różnie jest, bo w części poradników, stron internetowych pisze że nie wolno, a na innych się znajdzie że na problemy żołądkowe w ciąży należy wypić miętę. Ja na wszelki wypadek nie piję :p

lekarze różne rzeczy zapisują, np. cholinex który zawiera salicylany których niby nie wolno... ale mnie lekarka w czasie szycia po porodzie powiedziała że owszem, można (fajne miałyśmy z lekarką tematy w czasie czyszczenia macicy i szycia mojej szyjki na porodówce :p swoją drogą nieźle się wtedy wykrwawiłam...)
 
reklama
Co do mety , pilam w poprzedniej ciazy lekarz powiedział ze zaszkodzić napewno nie zaszkodzi ale jak mi pomaga to moge sobie pić. Na poczatku tej ciazy tez pilam bo miałam bole zoladka i siemie lniane i miete do czasu mdłości i do ust mi już nie wchodzi .
 
Pierwsze słyszę o mięcie...Piłam kilka razy podczas ostatnich kilku tygodni, jak mnie brzuch bolał i dla zwykłej przyjemności, bo bardzo lubię. Coś czuję, że teraz już nie tknę;-)Ze wszystkim, choć odrobinę podejrzanym tak mam. Stary człowiek, a...;-)
 
Kakakarolina- pamietaj
Ze ten kto nie stracil dziecka- nigdy nie zrouzumie uczuc i obaw kobiety ktora je stracila- wiec ostroznie bo ten bol jaki przeszly matki Aniolkowe jest ciezki do zniesienie a rana nigdy sie domkonca nie zablizni.
A ludzie mimo ze mysle ze rozumieja nigdy NAS nie zrozumieja i nie beda czuly tego co my czujemy!!
 
Dziewczynki - nam taka propozycję - sama jestem mamą Aniołkową ale proponuję, żebyśmy już odpuściły ten temat, co było, to było, teraz trzeba patrzeć do przodu i cieszyć się każdym dniem, myślenie o stracie nie służy ani tym, które doznały w życiu takiej straty ani tym, które się jej po prostu boją.. Okej? :-)
 
Katjusza-
Zgadzam sie- chciclam tylko uczulic i podkreslic to zeby ktos kto nie ma takich przezyc nie wypowiadal
Sie na temat w jakim nie ma naszczescie doswiadczenia bo tym ktore maja jest przykro! A tak wogole to mamy Aniolkowe zaprszam na watek " ciaza po pppronieniu" tam sa wspaniale kobietki ktore zrozumieja wasze obawy.
A tymczasem wszystkim zycze beztroskiej ciezy i pomyslnego rozwiazania czyli Spelnienia Marzen i Wszysykiego Najlepszego w Nowym Roku!!!
 
Martyyna81 - proponuję uwierzyć też, że są osoby, które potrafią zrozumieć i rozumieją uczucia, obawy aniołkowych mam pomimo, że same nigdy na szczęście tego nie doświadczyły.
 
Nie watpie ze sa osoby ktore beda umialy wysluchac i wspolczuc!
Ale nie mow mi ze ktos wie co ja czulam rodzac dZiecko w 18 tyg ciazy a potem zegnc te mala urne z jego prochami ...
I niestety mimo miliona badan i odwiedzonych lekarzy przyczyna odejscia naszego synka jest nieznana...
Ja noe dziwie sie ze matki oczekujace maja tysiace obaw bedac w ciazy i ne mowie ze kochaja mniej albo mocniej ale nie maja tyle zlych doswiadczen jak te aniolkowe...
Tak wogole to proponuje zmienic temat....
 
reklama
Do góry