reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Co można a czego nie?

Moje też tylko w domu, ale dokarmiam też podwórkowce, ocierają sie o mnie ale nie panikuje, wystarczy myć ręce. Sąsiedzi mnie od dewot wyzywają, bo chdze do futrzakow codziennie, ale sie nimi nie przejmuje, po cichu im zycze zeby ich myszy zjadly... Ludzie to są jednak podli...

my mamy sphynxa, czesto mu sie zdarza chodzic z osrana dupa :DDD wiec zdarza sie ze trzeba go podcierac :)
nie moge pozwolic zeby lazil z tylkiem brudnym, a jak nie wytre to sie wytrze o wykladzine albo moja posciel czy gdzies tam (nieswiadomie) albo sie wylize a corka mu za chwile wtedy buziaki bedzie dawala(tez nieswiadomie)
myje raczki i jest okey
M.sie mnie zapytal co chce na walentynki, a potem pokazal mi zdjecie malych sphynxow :) ale mam nadzieje ze tego nie zrobi mi... bo ogarnac wtedy ten caly majdan to bedzie ciezko :D
dziewczyny pytanie za 100punktow:ile mozna max.dzwigac w ciazy?? bo widzicie mam umiesnione rece i wydaje mi sie ze jak cos dzwigam to caly ciezar spoczywa na rekach, nie napinam brzucha..
 
reklama
Gdzieś ostatnio czytałam, chyba "w oczekiwaniu na dziecko" że jeśli ciąża przebiega prawidłowo to można niewielkie ciężary dźwigać, nawet przedszkolaka, bo tam właśnie było pytanie czy 3 letnią córeczkę można dźwigać. Ale trzeba starac się nie robić tego za często i głównym problemem jak się okazuje jest tu kręgosłup a nie ciążą, bo ta jest dobrze chroniona. Zawsze podnosić trzeba na ugiętych nogach i na nie przekładac ciężar. No ale wiadomo, nigdy nie wiadomo jak tam ciąża postępuje, jednego dnia jest ok a drugiego może być już jakiś problem, dlatego do minimum należy ograniczać wszelkie zagrożenia. Ja na razie podnoszę synka, waży niespełna 13 kg. Ale staram się to robić tylko w konieczności. Jak się przytulać chce to siadam i wtedy go biorę na kolana.
 
Tak naprawdę to nasze organizmy są w stanie znieść więcej niż się nam wydaje ;)
Ja mam niby krwiaka od początku ciąży, miałam się oszczędzać, dużo leżeć, nie dźwigać, nie chodzić za wiele. No ale niby jak mam to robić, skoro pracuję, w domu mam malucha, którym się trzeba zająć, a i sam dom trzeba ogarnąć, zakupy zrobić, obiad ugotować? Jak był czas, to siadałam albo się kładłam na chwilę, ale z wózkiem na spacery chodziłam, Franka znosiłam w górę i w dół z trzeciego piętra (waży ok. 11,5 kilo), po domu go nie noszę, bo woli łazić sam, ale przed spaniem czasem trzeba było go chwilę przytulić na rękach.

I co? I krwiak i tak się pięknie wchłania :) Oczywiście nie biegam maratonów, nie dźwigam 20-kilowych ciężarów i nie robię stu brzuszków dziennie, ale też nie leżę. Złoty środek - to najlepsze rozwiązanie :) Oczywiście przy zdrowej ciąży.
 
Kruszki ja noszę Maksa (11.5kg) zgrzewki wody, zakupy w sumie normalnie. Nie będę nosić worków z ziemniakami i z piaskiem na budowie :-D bo to chyba przesada:) ale takie normalne codzienne ciężkości noszę.

ps wiadomo, że dziecka nie noszę na rękach ale co chwila trzeba go podnieść wsadzić do samochodu, posadzić na kibelek, przytrzymać nad umywalką i umyć ręcę, przenieść przez ulicę jak mu się nie spieszy i takie tam
 
Jak ja bym się ruszała tyle, co Franek, to bym chudła średnio 2 kilo na tydzień ;) On nawet jak odpoczywa i leży, to musi wierzgać nogami :/ Nie mam pojęcia skąd mu te kilogramy rosną ;) Dzieci to są dziwne ;)
 
Karolina, Maks waży 11,5 kilo? Rany, to ten mój pucek już ma taką wagę. Ciekawe co będzie za rok :/

MOja Alicja tez wazy na golaska 11,5kg:-) i tez ją nosze i podnosze no bo trzeba!... ale juz z dzwiganiem sobie troszke odpuszczan zakupy zostawiam w samochodzie i kaze chłopakom przyniesc.

dobrze ze mój kot ma czystą dupeczke bo inaczej bym go gdzies do lasu wywyiozła!!!!:szok:
 
moje kotki tez czyścioszki, nie daj boże jakaś kupka w kuwecie, to będą łaziły za mną i prowadzały mnie do łazienki, żeby wywalić a potem jak wlezą i zaczną kopać, to nie ma końca...
 
reklama
dziekuje dziewczyny :)
a co do mojego kota, po prostu u niego bardziej widziej, bo lazi z golym tylkiem :) 06022010005.jpg
 
Do góry