reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CO KAZDA 'CIEZAROWKA' W IRLANDII WIEDZIEC POWINNA - W trakcie tworzenia :D

usg będę miała bo moje koleżanki co w tym szpitalu miały wizyty to po 12 tyg to miały usg. na miejskim forum też czytałam, że większość nie robi problemu jak się poprosi u nich i sprawdzą przezierność. poza tym na wezwaniu do szpitala mam jak byk napisane, że najpierw mam usg, a potem spotkanie z położnikiem :-D
 
reklama
hej dziewczyny ja jestem w 2 ciazy i chcialam sie was zapytac czy wiecie moze jak w 2 ciazy wygladaja wizyty w szpitalu czy tak jak w 1 czyli jeden miesiac gp jeden szpital? pozdrawiam
 
dziekuje ci za szybka odpowiedz :) tak sie wlasnie zastanawialam 1 wizyte mam na 2 stycznia ale bylam w polsce wiec przy okazji bylam u ginekologa i okazalo sie ze oprocz cysty o ktorej wiedzialam mam 3 male krwiaki dostalam luteine 3 razy dziennie i tak sobie myslalam ze jak rzadziej beda wizyty to bede sie troche obawiac co z tymi krwiakami
 
no wlasnie ze nie dal mi zadnych zdjec dopiero pozniej jak wyszlam to sobie pomyslalam hmm a dlaczego ja zadnych zdjec nie mam z tego wszystkiego nawet nie powiedzialam zeby mi dal no nic po prostu powiem zeby sprawdzili bo moze na co licze sie wchlonely
 
reklama
czesc dziewczyny to znowu ja mam do was ogromna prosbe czy ktoras z was miala w Irlandii porod posladkowy czy robia w zwiazku z tym cesarke czy naturalnie trzeba rodzic. Jestem w 32 tyg i dziecko jest ulozone wlasnie posladkami i obawiam sie ze tak juz zostanie,moze ktoras z was mi powie jak to tutaj wyglada (bede rodzila w cork uniwersity hospital).pozdrawiam
 
Do góry