reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Co juz umiem? (Osiagniecia naszych skarbow)

Mój Michaś na rzie ładuje piastki do buzi i bez opamiętania je próbuje gryźć, czy coś w tym stylu :) Poza tym śmieje sie na głos, guga, grucha, robi :agi gu" albo "a guuu" lub wręcz kwiczy z radości. Ponadto na brzuszkuopiera sie na przedramieniach. A dzis po szczepionce wyjątkowo marudny i jakis nieswój. Do tego od czasu do czasupopłakuje dość głośno :(
 
reklama
Moj Papulinek dzisiaj na sile probowal siadac:szok: Trzymalam go na kolanach a on poprostu tak sie zginal ,ze w pewnym momencie zlapal mnie za rekaw i siadl:tak::-D Co do wydawania dziwkow to jest dalej na tym samym etapie.Guga , grucha i wydaje radosne okrzyki i piski, a ja wciaz czekam az sie bedzie smial tak jak wasze slonka;-)
 
reklama
Michas przeslodziutki:tak: A i brawo dla Witusia, silny chlopak, moj Miki jeszcze nie siada.:no: Swietne te nasze lipcowe dzieciaczki
A Miki zrobil sie jeszcze bardziej ciekawski niz byl (po tatusiu to ma:-) ) i teraz jak go karmie, to mam taki problem zeby wszystko zjadl, bo on jest zainteresowany wszystkim wokol, tylko nie jedzeniem.:tak: Strzela oczkami na prawo i lewo a dzisiaj zaczal wyginac glowke w strone, z ktorej uslyszal glos mojego meza, i juz po jedzeniu hehe. Tesciowa mowila, ze z Jackiem bylo to samo. Siedzial przy stole i jadl, a nogi mu juz chodzily, bo myslal juz o tym co sie dzieje na podworku:-D No to przynajmniej wiem jaki bedzie moj synus, ech...czy nie mogl charakteru po mnie odziedziczyc;-)
 
Do góry