ANIK78
Marzec 2006 i Luty 2009
Agao, ja robię zupki na kurczaku albo na maśle, nie używam już kostek, bo mają glutaminian sodu, który zabija nasze maleństwa.
Ja zupkę pomidorową robię tak: 2-3kg pomidorów, woda, sól, przyprawy, śmietana.
Kroję pomidorki w skórce jak popadnie, zalewam wodą tak z litr i duszę pod przykryciem na średnim ogniu. Jak się podduszą, to wtedy mąż mi je przeciera przez sitko i mam super koncentrat. To co zostało (czyli sok) wlewam do nowego garnka, dodaję ten przecier i patrzę czy nie jest za gęste, jeśli tak, to dolewam na oko wodę, doprawiam solą, warzywkiem i 2 łyżkami prawdziwego masełka. Potem zabielam, gotuję chwilkę i już (zabielam tylko śmietaną z odrobinką soli, nie dodaję mąki, bo zupka i tak jest gęsta). Jest przepyszna, bo kwaskowata. A zupkę pomidorową z koncentratu gotuję już na wywarze z mięska i włoszczyzny...
Ja zupkę pomidorową robię tak: 2-3kg pomidorów, woda, sól, przyprawy, śmietana.
Kroję pomidorki w skórce jak popadnie, zalewam wodą tak z litr i duszę pod przykryciem na średnim ogniu. Jak się podduszą, to wtedy mąż mi je przeciera przez sitko i mam super koncentrat. To co zostało (czyli sok) wlewam do nowego garnka, dodaję ten przecier i patrzę czy nie jest za gęste, jeśli tak, to dolewam na oko wodę, doprawiam solą, warzywkiem i 2 łyżkami prawdziwego masełka. Potem zabielam, gotuję chwilkę i już (zabielam tylko śmietaną z odrobinką soli, nie dodaję mąki, bo zupka i tak jest gęsta). Jest przepyszna, bo kwaskowata. A zupkę pomidorową z koncentratu gotuję już na wywarze z mięska i włoszczyzny...