reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

CLO/duphaston/luteina/bromergon i inne farmakologiczne wspomagacze staranek...

Po ilu cyklach z CLO zaszlas w ciaze??


  • Wszystkich głosujących
    28
  • Ankieta zamknięta .
taa gryzoń, my mamy wyjątkowo tanie to przedszkole - bo do niczego nie dopłacamy
jednorazowe wpisowe, a teraz 700 wychodzi z jedzeniem

a w panstwowych jest tak że chyba od 9 do 13 jest bezpłatne, więc i tak płacisz za pozostałe godziny, a poza tym wszellkie rytmiki angielskie wszystko płatne
nawwet szwagierka się zastanawia czy małej nei wysłać do naszego, bo miałaby na miejscu, a do państwowego musiałaby wozić i jakby się okazało że jest z 200 zł różnicy to jej by się nie opłacało bo i tak na dojazdy by wydała i tak
 
reklama
Ikasia a może to nie jest przeszkodą w invitro tylko w ogle w zajściu w ciążę, może wyregulujesz ją lekami a wtedy obejdzie się bez invitro czy inseminacji itp...

fioletowa - z tego co się orientuję to państwowe przedszkle jest darmowe tylko do którejś tam godziny i potem kazda godzina jest płatna tak że suma sumarum wychodzi prawie na to samo


Skarbie nie objedzie sie bez in vitro, bo un as glowna przeszkodą jest slabe nasienie...ja juz mialam raz zbijana prolaktynę, zbilam do 9 i tez sie nie udalo....wizytę mam dopiero 9 marca...i zastanawiam sie czy barc juz cosna wlasna rekę...receptę mogę sobie samaa wypisać....
 
gryzoń gratuluję 3 miesięcy. Ucałuj Kalinkę od cioci :) co do depilacji to dla mnie poza ciążą jest ok, teraz odczuwam ból bardziej ale chodzę na ten prawie bezbolesny wosk i jest ok :)

Ikasia nie wiem jak jest przy in vitro ale prolaktynę chyba się łatwo obniża bromergonem np. ale na własną rękę lepiej nic nie brać.

Przeczytałam dzisiaj na marcówkach, że jedna z dziewczyn urodziła córkę, która żyła 2h. Mama miała jakiegoś wirusa i prawdopodobnie w ciąży przeszedł na dziecko (wcześniej pisałala, że była długo chora, brała lekarstwa i nie pomagału). A dziewczynka miała po urodzeniu 3300 g. Ciąża w zasadzie donoszona była. Dziewczyny, jak coś Was niepokoi to od razu do lekarza i nie dać się zbywać i uspokajać! U niej też lekarze coś spieprzyli... Jezu, jakie to straszne, cały dzień o tym myślę i nie mogę dojść do siebie.

Ja już po wizycie. Lekarz potwierdził moje przypuszczenia - cytomegalia jest starą sprawą, w ciąży jej nie było bo wskaźnik byłby większy a w zalężności od laboratorium ten wynik może się różnić. Wizyta kolejna za 2 tyg "o ile doczekam".
 
przepraszam, nie chciałam nikogo przestraszyć tylko przestrzec - jak coś nie tak to od razu do lekarza. Nie znam szczegółów, tylko pisała o jakimś wirusie, wcześniej długo jakiś antybiotyk. I ktg wychodziło 2x nie najlepsze (maluch mało się ruszał). Nie wiem tylko na co lekarze czekają jak widzą, że ktg nie jest jak być powinno, przecież kobiety nie wiedzą jakie powinno być i jakie są konsekwencje. Tyle jest krzyków antyaborcyjnych, również przez lekarzy a jak dojdzie do zaniedbania dziecka, które już zupełnie jest rozwinięte i zdolne do życia to każdy umywa ręce. Szlag mnie na to trafia. To samo w przypadku błędów przy porodzie i niedotlenienia dziecka. Coś s*******ą a potem nikt nie jest winien. Ale jak widać, że płód w 12 tc jest uszkodzony i nie będzie w stanie żyć lub będzie ciężko chore dziecko to oburzenie i zmuszanie kobiety do urodzenia takiego dziecka. Co za kraj.
Jestem coraz bardziej przerażona porodem. Myślałam, że już jesteśmy bezpieczne a tu *****, nie wiadomo czego można się spodziewać.
 
Ostatnia edycja:
Królowa
masakryczna sytuacja...ale znam podobną tez z życia...znajomych coś podobnego spotakło...straszna, niewyobrażalna tragedia....
Ale nie nakręcaj się Kochana...będzie na pewno dobrze wszystko...

Ja już zasiegnęłam języka w sprawie tej mojej prolaktyny...no i nie ma ona takiego znaczenia przy in vitro...wiec troszke się uspokoiłam:tak:
 
Królowa ja staram się nie czytać.. ech ciąża i połóg to duże zagrożenie i dla matki i dla dziecka, trzeba mysleć pozytywnie, mieć nadzieję że będzie ok i nie dać się zbyć przez lekarzy...
 
Agusiek Piekny :) Ja juz tęsknie za brzuszkiem ciązowym ;)
Pachnącą skok ze spadochronem? :szok: Nigdy w życiu, nigdy!!!!! Powiem Ci, że co do wyjazdów to tez czasami mysle, że jeszcze mało widzieliśmy. A jak nie było Franka to nie zawsze chcialo sie gdzies na weekend wyskoczyć. Ale zdaże jeszcze pojeżdzic a mój Skarb jest najwazniejszy :)
dziś zaparcie ćwiczyl przewrót z plecków na brzuszek. Co Go połozylam to On hyc na brzuch, a że na brzuchu leżec nie lubi to zaraz płakal. Jak Go odwracałam to On z nowu na brzuch i tak wkolo macieju :-D

A znajomi nie mają dzieci? Przyjdzie czas na nich,a wtedy Wy z księżniczkami już bedziecie podróżować. U nas jest tak, że wśród znajomych to tylko nasi przyjaciele nie mają jeszcze dzieci i bart tego przyajciela. A tak to wszędzie sa maluszki, kilka 2-3 latka a reszta w wieku Franka z różnica 1-2 mies. :)

Ikasia
a Ty kiedys chyba ładnie bromkiem zbiłas prolaktynę...

Fioletowa 700 zł to tanio? Wiem, nie znam się, ale to jest serio tanio? :confused:

Królowa to straszne co spotkało tą dziewczynę... Nawet nie jestem w stanie wyobrazić sobie ogromu tragedii...
 
reklama
Kruszka - nasi znajomi to tylko dwie pary mają dzieci, a reszta single albo karierowicze ;) i z dzieci jeszcze nie planują albo dopiero zaczynają planować. I masz rację - kiedyś też na nich przyjdzie czas i będą uziemieni, a my będziemy śmigać :-D

Strasznie to zabawne z tymi ćwiczeniami przewrotów o których piszesz :-D rozczulające musi być :-) teraz musi poćwiczyć przewroty w drugą stronę :))))

Co do dzieci, to my nie planujemy już więcej :) z każdych powodów :)) dwójka to jest max i powiem Wam szczerze, że teraz to się cieszę, że za jednym razem to załatwimy, bo drugi raz nie chciałabym być w ciąży :)

Królowa- bardzo smutne to o czym piszesz. Moi znajomi z kolei ostatnio mieli inny przypadek - urodził im się synek i po trzech dobach okazało się, że ma zrośnięty przełyk i pilnie musieli wykonać operację właściwie ratującą życie. Szok, że tak późno to zauważyli - nie dość, że nie wykryli wcześniej np. na usg to dodatkowo po urodzeniu wydaje mi się, że mogło być mnóstwo okazji - choćby karmienie!
 
Do góry