Agusiek mnie tez brzuch wyskoczyl z dnia na dzien.. a pamietam dzien w ktorym rano poglaskalam sie po brzuchu i on byl jakis taki... wiekszy, pod skura poczulam kulke.. to byla powiekszona macica,... hehe smieszne uczucie... i w tym dniu skonczylo sie spanie na plecach bo mnie juz cos cislo w plecy
my dzis bylismy na szczepieniu.. 3 ukłucia, 2 pierwsze spoko, ale przy 3 juz sie troszke poplakala, nie wiem czy z nerwow tez bo ja trzymalam nieruchomo a ta sie wyrywa bo to wiercioch, nie spodobalo jej sie, ale szybko sie uspokoila, pielegniarka ja zagadala i pokazala takie szeleszczace cos i od razu banan na buzi
my dzis bylismy na szczepieniu.. 3 ukłucia, 2 pierwsze spoko, ale przy 3 juz sie troszke poplakala, nie wiem czy z nerwow tez bo ja trzymalam nieruchomo a ta sie wyrywa bo to wiercioch, nie spodobalo jej sie, ale szybko sie uspokoila, pielegniarka ja zagadala i pokazala takie szeleszczace cos i od razu banan na buzi