Aneczek co za wspaniałe wieści!!! Gratuluje i trzymam kciuki za spokojną ciążę
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
&&&&&&&&&&&&&&&&
Ania cieszę się, że Marta polubiła przedszkole. Teraz ten temat jest na tapecie u wielu mam. Nie wszystkim poszlo tak gładko
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Mój Franio chodzi regularnie do klubiku od 9-14. Teraz nie jest to klubik na godziny, tylko na etat lub pół. Franio chodzi na pół. Cieszę się, że znalazłam ten klubik jeszcze w czasie gdy był na godziny, bo inaczej nie zwróciłabym na niego uwagi, a tak Franek się zaadaptował i bardzo chętnie tam chodzi. Jak urodził się Julek to miał być z nami w domu przez 2 tygodnie. Ale puściliśmy Go już po 1,5 do klubiku, bo Go w domu nosiło, nudził się i dokuczał tacie. Przestał także spac w dzień. Dzieki temu pada trochę wcześniej, ale jest marudny wieczorem. Zaczął się także oswajać z nocniczkiem, sam chodzi robic siusiu. Zobaczymy jak to będzie dalej.
Co do Jula to jest ok. Od pn jestem sama z nimi, ale dajemy sobie radę. Rano szykuje Frania do klubiku, popołudniu Go odbieram. Józio (robocze imie Julka) ma cały czas żółtaczke i chyba przez to jest grzeczny, śpi sporo, przez co mam kłopoty z karmieniem, bo czasami ciężko mi Go wybudzić. Musze Go dokarmiać po przy piersi zasypia szybko, mało ssie i mam mało pokarmu a i tak nie zawsze wypija. Ale jak mu podam butle przez sen to nawet załapie. Czekam na wynik bilirubiny i zobaczymy co dalej. Będę chciała w przyszłości odstawić mm.