reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CLO/duphaston/luteina/bromergon i inne farmakologiczne wspomagacze staranek...

Po ilu cyklach z CLO zaszlas w ciaze??


  • Wszystkich głosujących
    28
  • Ankieta zamknięta .
aneczek ma zabawki nad głową powieszone, są nawet w zasięgu jego rączek. Od wczoraj jest w spacerówce, trochę kwęka, ale nie jest to co było wcześniej, więcej widzi świata, a nie tylko mnie
Ja nie pomogę, raz zaczęłam odciągać i nie wspominam tego za dobrze, żadna przyjemność. Wiem tylko tyle, że podczas karmienia dziecko ssąc pobudza kanaliki mlekowe i gruczoły do wypływania i dalszej produkcji pokarmu. Po 6 tygodniach, laktacja się stabilizuje i wtedy możesz mieć cały czas miękkie piersi, a mleka i tak będzie pod dostatkiem, więc czy są twarde czy nie, tym się lepiej nie sugerować
 
reklama
Agitatka, może właśnie chodziło o to, że w gondoli był tak mocno zabudowy i nic nie widział. To fajnie, że w spacerówce lepiej. My też już po spacerze.
 
Agitatka to fajnie, że w spacerówce trochę lepiej
Aneczek nie karmię od poniedziałku, musiałam odstawić przez te steroidy, które teraz biorę. I tak chciałam odstawiać w maju-czerwcu, więc wielkiej tragedii nie ma. Co do miarodajności, to najlepszym laktatorem jest dziecko, nie sugeruj się tym, ile potrafisz sama ściągnąć. Ja ściągałam bez problemu 100-120 ml z jednego cycka, a moja siostra ani kropli, a karmiła 13 miesięcy i synek był słusznej wielkości. I cycki faktycznie już potem mogą być miękkie (choć u mnie jak zaczęłam chodzić do pracy to po 8 h były nabrzmiałe), ale teraz to już tylko mleczko leciało jak Marta zaczynała ssać. A leciało coś na pewno, bo jak się odrywała to krople czasami latały :-p

Diagnozowania ciąg dalszy u mnie, dzisiaj zaliczyłam laryngologa, zatoki czyste wg zdjęcia, w pn mam zrobić jakiś specjalny wymaz z gardła. Przy okazji zrobiłam też rtg miednicy i płuc, ale to na opis zdjęć trza poczekać. W pn się będę umawiać do dentysty, we wtorek mam gina. Chodzę póki co lepiej, aczkolwiek mam straszny przykurcz w tym opuchniętym kolanie i nie umiem go wyprostować, no ale zawsze to już coś.
Dzisiaj ciężki dzień, nawet na cmentarz nie weszłam, ale popłakałam sobie w aucie, M. też wrócił z mokrymi oczami :-( A jeszcze gorszy dzień w niedzielę, 4 rocznica odejścia Zuzi, a my mamy się uśmiechać i klaskać, bo brat M. robi chrzciny razem z urodzinami starszej córki
 
Aneczek ja dobrymi radami to za przeproszeniem rzygam, oj wokoło wszyscy udzielają rad, choć najbardziej smieszy mnie jak dostaje rady od osób które nie mają dzieci- Ci to dopiero maja teorie typu karm na siłę, przecież dziecko nie może tobą rzadzić, a ja tylko powtarzam że pogadamy jak bedziecie mieli własne...

Agitatka a u Was który to tydzień ma Kubuś? U nas w tym mniej więcej w tym okresie był skok rozwojowy i dosłownie z dnia na dzień dziecku "odbiło" był placzliwy, nie chciał spać w nocy też dawał popalić, praktycznie nie schodził z rąk. Przeszło dopiero po 3 tygodniach,ale to było tak jak gdzieś miał tyle co Kubuś.
 
Ania jak tam noga?
przepraszam ze tak wpadam i wypadam ale zle sie czuje a jeszcze z tata byly problemy, 2 razy w szpitalu lezal aa nie bede smecic.
maja jak tam??
 
Dobra dziołchy M kochany zrobił zasilacz, można kompauruchomic i w końcu normalnie pisać.

Ania ta Twoja noga to jakas mega zagadka. Mam nadzieję, żeszybko się wyjaśni co Ci dolega i będziesz mogła normalnie funkcjonować.
My tez mamy w niedziele urodzinki. Dzieci brata M kończą 4 i2 latka. Widzisz Kochanie mysle o Tobie o Zuzi, coś jej pieczesz w tym roku?

Aneczek ale się cieszę, że zostajesz na piersi, naprawdę.Malutka powinna się przez to lepiej wypróżniać, na mm zaparcia to chyba norma. szczególnieu tak małych dzieci. My tez swego czasu stosowaliśmy BioGaię. U nas Fran poprostu strasznie ryczeć potrafił. Bardzo się popsulo po zapaleniu ucha ileczeniu na alergologii. Zaczął plakac po 2h w nocy, rzucac się itp. ajć.. Codo laktatora to ja potwierdzę, że dziecko wiecej wyssie niż laktator. To jejinna ssanie. Laktator tak ciągnie,a dziecko jakby masuje. Udało mi się topoznać, bo kilka razy jednak Fran ssał piers i to było inne uczucie.

Agitatka moje dziecko jadłoby tylko Sinlac i owoce. Kiedysjadł zupki ze smoczkiem. łyzka
-smoczek-łyzka-smoczek. Przestał nagle na kilka miesięcy,nic Go nie potrafilo przekonać. Sama marchew, marchew słodka ze słoiczka teznie. Zaczęłam od początku. Podawałam łyżkę gdzie na końcówce były owoce. W tensposób zaczał jesc znowu. Troche to trwało, ale jest zmiana. Az się boję tymcieszyć. A, no próbowałam podac mleko sojowe. Dodalam do porannej butli Sinlacaz kliekiem. Po kilku dniach skóra po prostu zrobiła się straszna,łuszcząca,schodziła płatami. Nie wiedzieliśmy czy to przez mleko, ale odstawiłam. Potrzech dniach jest lepiej. Skórka znów „normalniejsza”, uff…
Aha i jeszcze jedno. Moje dziecko płacze jak tylko wkladamGo do fotelika w którym je. Musze mu właczyć reklamy albo puścic piosenkę z YTalbo filmik z jego udziałem.
A co do spacerów, to moje dziecko w gondolce jeździło tylkow trakcie snu bo inaczej było darcie buzi. Dopiero przełożenie do spacerówkipomoglo.

Agusiek tak te skoki rozwojowe… koszmar…

Błonka zdrówka dla taty.
 
Aniu no to naprawde mega zagadka z tymi nogami! aby szybko wyszukali przyczyne!!!
u nas ok mamy troche makabre z Adaskiem bo wrzeszczy calymi dniami i tylko ne rekach chce byc a ja stram sie jak najmniej Go nosic, po 1tata wrocil do pracy fakt zze juz chyba ze 3tyg ale on nadal ma zal ,2 jest tak okropnie wysypany ze tragedia tak nie bylo nigdy jeszcze i to juz z tydzien , 3 niektorzy sugeruja wlasnie rozpoczecie buntu 2latka choc chyba to za szybko moim zdaniem! 4 niechce jesc od 2 dni ale sie niedziwie bo od 3 nie ma kupki, i tak by wyliczac.... jeszcze tak sie napalilam ze kupimy mu papuzke bo nic innego nie wchodzilo w gre a tu co?! Pani popatrzyla na niego i mowize nie poleca bo widzi ze strasznie wysypany a papuga b.silnie uczula!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!i jestem wsciekla bo mu obiecalam ze kupimy ,jak wchodzimy do zoologicznego to siedzi pod klatkami z papugami i gada z nimi i tak wpatrzony ze swiata nie ma wkolo. ehh ahhh
co do jazdy w wozku to wiecie co?! moj nigdy niejezdzil w spacerowke przesadl sie w wieku 4mies bo w gondolke sie nie miescil pomoglo na tydzien a pozniej w jednej rece Adam w drugiej ciaglam wozek , pokochal chodzenie w huscie a potem przesiedlismy sie na nosidlo i zawsze musialo byc pod wozkiem bo wozek sie nudzil po 10min , a teraz od 2 dniAdam siedzi w wozku nawet po 40min!!i nie ucieka:) dla mnie ulga bo moge gdzies dalej od domu wyjsc bo w nosidle go juz nie nosze narazie :p dlugo by marudzic jeszcze ale chyba tez hormonki szaleja tak mi dziub wysypalo ze makabra....
 
Kruszka nie piekę nic w tym roku, nie dam rady w kuchni stać. Jak będę lepsza to nadrobię. Póki co trochę mi opuchlizna z kolana zeszła, ze stóp też trochę i tyle.
Maja ale żeby bunt dwulatka już i taki straszny, żeby ciągle na rączkach chciał być? Współczuję. U nas nosidło to było tylko do sklepów, jak Marta jeszcze nie chodziła
Serio wam współczuję tych problemów z jedzeniem i wózkami. Marta z nami obiadki zajada normalnie, zwłaszcza z parowaru, siadamy razem przy stole, ma swoją miseczkę i ładuje rączkami (sztućce to tak średnio). Najfajniej wygląda, jak je spagetti :-D Komiczny widok po prostu, nie wspomnę ile potem trzeba wszystko czyścić :-p W wózku to po dziś dzień można z nią na 2 godzinny spacer iść i nie protestuje. Czasami nie chce się dać zapiąć w pasy, ale wie że muszą być i przyjmuje to za chwilę do wiadomości.
 
reklama
Aniu u nas pasy wogole niewchodzily w gre baaardzo dlugo az dopiero zakceptowal je w ostatnim wozku ,teraz siada zapinamy pasy zamyka sam tacke i jest ok ale do wyjscia z klatki ! pozniej krzyk i musi wysiasc pomijajac te ostatnie 2 dni co jest dla nas szokiem!:) pozytywnym:) w domu cigle wyciaga rece zeby go wziasc i nosic:O niepomaga zejscie na dol i przytulenie alle taki poprostu typ ,lubi byc blisko wtulony tyle ze juz mama ma coraz mniej sily nosic takiego smoka;/ ale walczymy z tym
czytalam wczoraj u nas ze wlasnie miedzy 16a 24mz pojawia sie cosik takiego u dziecka ze nie spuszcza mamy z oka, dzis zeby odejsc 2m do kosza wyrzucic pieluszke musialam mu wlaczyc filmik w tablecie bo inaczej wisial by mi na szyi ale to taki jego urok w sumie od malego chwile byl spokoj jak byl wieszky a teraz powrocily stare czasy

Blonka co jest???
 
Do góry