reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CLO/duphaston/luteina/bromergon i inne farmakologiczne wspomagacze staranek...

Po ilu cyklach z CLO zaszlas w ciaze??


  • Wszystkich głosujących
    28
  • Ankieta zamknięta .
Hej Klaudyna:)
Wieści od lekarza nie są dobre, trzy cysty na lewym jajniku a prawy w troche lepszym stanie:-( 5 pazdziernika laparoskopia już trzecia w ciągu 2-lat trzeba ratować mój lewy jajnik bo endo je zaatakowało i może przestac pracowac, nawet nie mam owulacji z niego nadzieja jeszcze jest w prawym mam owulacje od dzisiaj trzy dni ale nie mam dzisiaj ochoty na nic:-(
Jestem mega załamana mam już dość i jestem ciekawa czy do cholerki jasnej kiedyś to się skończy, czy zajde w ciąże i ta paskudna endometrioza się rozpadnie(lekarstwem na moją chorobe jest zajście w ciąże i w tym jest cały paradoks:-()
Boje się tej laparo już wiem jak to jest ale się stresuje boje się igieł i krwi...
Znowu musze się rozkolczykowac bo mam w nosie taki mały ale ciężko go wyciągnąć i pod ustami też... :eek:
Ide zaraz spać bo mam zepsuty humor i czuje się wypluta z emocji a zresztą mam na rano do pracy,trza kierownika poinformowac o l4 od piątego.
Buziaki dziewczyny, kolorowych snooofff

Kochana strasznie mi przykro, że znowu musisz przez to przechodzić. :no:
Ale nie poddajemy się!!!! Przytulanko, nóżki do góry i fasolkujemy i wtedy laparoskopia nie będzie potrzebna (?) :tak::tak: Kochana walczymy dalej!!!!
I nie zapominaj o obiecanych spacerkach ;-)
Ja próbowałam się dodzwonić do Ligoty do tej poradni genetycznej, ale nikt nie odbierał, nie wiem czy mam dobry numer tel. Temperaturka jeszcze niska, więc jeszcze chyba kilka dni mi zostało do owu.

jagodka1231, melani84 czekamy na dobre wieści, ktoś musi zacząć, a potem to już wszystkie po kolei zafasolkujemy ;-)

Klaudyna
Ja też biorę bromergon pół tabletki na noc i przez dwa dni zdychałam, nie byłam w stanie wstać, ale teraz jest ok i nic nie czuję, mam brać bromergon cały czas, aż do dwóch kresek (może więc zachaczyć przecież o wczesną ciąże), moja gin (już trzecia) mówiła, że jak wyjdą dwie krechy to natychmiast do niej dzwonić i ona mi powie, co mam dalej robić, może bierz tak jak lekarz mówi...sama nie wiem
Dzieki! chyba poczekam do nowego cyklu (choć mam nadzieję, ze ten jest ostatni ;-)) , bo boję się brać, wolałabym zacząć w weekend żeby nie mdleć w pracy :-D

Sandrahaha kochana pisz co u Was ;-)
ewka2412 a jak u Ciebie staranka? już po owu?
 
reklama
Kochana strasznie mi przykro, że znowu musisz przez to przechodzić. :no:
Ale nie poddajemy się!!!! Przytulanko, nóżki do góry i fasolkujemy i wtedy laparoskopia nie będzie potrzebna (?) :tak::tak: Kochana walczymy dalej!!!!
I nie zapominaj o obiecanych spacerkach ;-)
Ja próbowałam się dodzwonić do Ligoty do tej poradni genetycznej, ale nikt nie odbierał, nie wiem czy mam dobry numer tel. Temperaturka jeszcze niska, więc jeszcze chyba kilka dni mi zostało do owu.

jagodka1231, melani84 czekamy na dobre wieści, ktoś musi zacząć, a potem to już wszystkie po kolei zafasolkujemy ;-)


Dzieki! chyba poczekam do nowego cyklu (choć mam nadzieję, ze ten jest ostatni ;-)) , bo boję się brać, wolałabym zacząć w weekend żeby nie mdleć w pracy :-D

Sandrahaha kochana pisz co u Was ;-)
ewka2412 a jak u Ciebie staranka? już po owu?
staranka takie sobie a owu jeszcze nie bylo :-( ciekawa jestem czy wogole bedzie:eek:
 
Sandrahaha kochana pisz co u Was ;-)


hej kochana... a ja dzisiaj umieram... zatoki mnie tak strasznie bola... ja mialam w ogole robiona kilka razy punkcje na zatoki i mam specjalne tabletki ze jak poczuje ze zaczunaja bolec zatoki to mam je brac i w sumie zawsze po nich bylonok... a to jedyny sposob zeby uniknac kolejnych punkcji... no i teraz problem bo w ciazy brac ich nie wolno a zatoki bola i to bardzo...
w ogole to myslalam ze juz zaczyna byc ok bo mdlosci mam tylko niekiedy i przewaznie przed spankiem... widze ze zaczyna sie gorzej bo co dzien to gorzej przed spankiem... mdli i to bardzo... wymioty mialam jakos w 6 i chyba 7 tc i to tylko 3 razy wiec myslalam ze bedzie ok bo pozniej byla cisza a tu w rowne 9tc wyladowalam na kibelku i tragedia... w ogole to ja mam wrzody na zoladku i jeszcze troche to ,,wypluje '' wszystko wlacznie z zoladkiem :-):-D
a tak w ogole to ostatnich pare dni mialam bardzo stresowych przez mojego tz... ahhhhhhh on to wie jak czlowiekowi cisnienie podniesc... udusic go to za malo.. teraz w miare ok...
 
Kochana strasznie mi przykro, że znowu musisz przez to przechodzić. :no:
Ale nie poddajemy się!!!! Przytulanko, nóżki do góry i fasolkujemy i wtedy laparoskopia nie będzie potrzebna (?) :tak::tak: Kochana walczymy dalej!!!!
I nie zapominaj o obiecanych spacerkach ;-)
Ja próbowałam się dodzwonić do Ligoty do tej poradni genetycznej, ale nikt nie odbierał, nie wiem czy mam dobry numer tel. Temperaturka jeszcze niska, więc jeszcze chyba kilka dni mi zostało do owu.

jagodka1231, melani84 czekamy na dobre wieści, ktoś musi zacząć, a potem to już wszystkie po kolei zafasolkujemy ;-)

No hej!
Też mi dziewczyny przykro, że tak ciężko jest nam zaciążyć i tyle się trzeba nacierpieć, żeby mieć dzidziusia!:-(ale nie poddajemy się!!!!
Ja niestety nie mam dobrych wieści, przyszła dziś cholerna @:sorry:więc czeka mnie kolejny cykl staranek...
Trzymajcie się kochanieńkie!!
 
hej kochana... a ja dzisiaj umieram... zatoki mnie tak strasznie bola... ja mialam w ogole robiona kilka razy punkcje na zatoki i mam specjalne tabletki ze jak poczuje ze zaczunaja bolec zatoki to mam je brac i w sumie zawsze po nich bylonok... a to jedyny sposob zeby uniknac kolejnych punkcji... no i teraz problem bo w ciazy brac ich nie wolno a zatoki bola i to bardzo...
w ogole to myslalam ze juz zaczyna byc ok bo mdlosci mam tylko niekiedy i przewaznie przed spankiem... widze ze zaczyna sie gorzej bo co dzien to gorzej przed spankiem... mdli i to bardzo... wymioty mialam jakos w 6 i chyba 7 tc i to tylko 3 razy wiec myslalam ze bedzie ok bo pozniej byla cisza a tu w rowne 9tc wyladowalam na kibelku i tragedia... w ogole to ja mam wrzody na zoladku i jeszcze troche to ,,wypluje '' wszystko wlacznie z zoladkiem :-):-D
a tak w ogole to ostatnich pare dni mialam bardzo stresowych przez mojego tz... ahhhhhhh on to wie jak czlowiekowi cisnienie podniesc... udusic go to za malo.. teraz w miare ok...

Czesc sandrahaha!
ale pewnie pomimo wszelkich niedogodności jesteś szczęśliwa, że masz fasolinke prawda?:tak:bo ja to się czuję jakbym grała w jakąś cholerną gierkę i nie mogła przejść do kolejnego etapu...:-) i tak już bym chciała być w tym samym etapie co i Ty, hehe:tak:też mam wrzody i jeszcze do tego refluks, więc sobie myśle, że jak zafasolkuje to może nie będzie tak źle...pozdrówka
 
Kochana strasznie mi przykro, że znowu musisz przez to przechodzić. :no:
Ale nie poddajemy się!!!! Przytulanko, nóżki do góry i fasolkujemy i wtedy laparoskopia nie będzie potrzebna (?) :tak::tak: Kochana walczymy dalej!!!!
I nie zapominaj o obiecanych spacerkach ;-)
Ja próbowałam się dodzwonić do Ligoty do tej poradni genetycznej, ale nikt nie odbierał, nie wiem czy mam dobry numer tel. Temperaturka jeszcze niska, więc jeszcze chyba kilka dni mi zostało do owu.

Dzięki laleczko, naprawde wczorajszy dzień mnie dobił, ogólnie mam dość i na dzień dzisiejszy straciłam już nadzieje i siłe do walki z ta cholerna endometrioza nigdy nie zajde w ciąże:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: ...
Klaudyna mam mega doła:-:)-( nawet już nie płacze bo chyba juz mi brakło łez:-( I co, nastepny zabieg i znowu dadzą mi trzy miesiące na zajście w ciąże, znowu się nie uda i znowu dadza mi nadzieje że będzie dobrze? a ja głupia karmie się tą nadzieją już ponad dwa lata.....
Kochane jak się zakłada wątek??? Napewno są dziewczyny z endo..

Melani Tobie tez dziekuje kochana, i strasznie mi przykro że dostałaś znienawidzona @ Trzymaj się cieplutko

Buziaki Dziewczyny!!!:*
 
Czesc sandrahaha!
ale pewnie pomimo wszelkich niedogodności jesteś szczęśliwa, że masz fasolinke prawda?:tak:bo ja to się czuję jakbym grała w jakąś cholerną gierkę i nie mogła przejść do kolejnego etapu...:-) i tak już bym chciała być w tym samym etapie co i Ty, hehe:tak:też mam wrzody i jeszcze do tego refluks, więc sobie myśle, że jak zafasolkuje to może nie będzie tak źle...pozdrówka

oczywiscie ze jestem szczesliwa :tak::tak: samo takie odstresowanie bo nie trzba liczyc ktory dzien cyklu, kiedy owulacja itd... w sumie czuje sie jak bylam troszke mlodsza i jakos nie myslalam o ciazy :-) dokladnie... powiem ci szczerze ze wiecej myslslam o ciazy jak jeszcze w nia nie zawszlam... przegladanie ciuszkowi i jakis glupot a teraz nawet nie mam sily i ochoty ogladac :-) taki len sie ze mnie zrobil... :-):tak::tak: chyba za duzo przegladalam przed ciaza i mi sie znudzilo.. teraz czekam na poznanie plci zeby mozna bylo cos zaczac kupowac... do polski lece w listopadzie wiec moze wezme sobie wanienke z polski taka profilowana bo tutaj nie moglam zlalezc nigdzie... ja zaczne kupowac rzeczy ale moze dopiero od 5 mc... stwierdzilam ze jak bede w polsce to moze sie do gina wybiore... bede w prawie 20tc wiec moze mi plec ustala... :-)
w ogole mam ochote na iwoce ze masakra... i pozniej mdli ale ja to normalnie jak odkurzacz jestem.. wciagam wszystko :-D i w sumie wiem ze nie powinnam ze mdlic mnie bedzie ale normalnie nie moge tak patrzyc na e owoce jak tak sobie sa i ich nie jem...

kochane, opowiadajcie co tam u was...
 
Dzięki laleczko, naprawde wczorajszy dzień mnie dobił, ogólnie mam dość i na dzień dzisiejszy straciłam już nadzieje i siłe do walki z ta cholerna endometrioza nigdy nie zajde w ciąże:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: ...
Klaudyna mam mega doła:-:)-( nawet już nie płacze bo chyba juz mi brakło łez:-( I co, nastepny zabieg i znowu dadzą mi trzy miesiące na zajście w ciąże, znowu się nie uda i znowu dadza mi nadzieje że będzie dobrze? a ja głupia karmie się tą nadzieją już ponad dwa lata.....
Kochane jak się zakłada wątek??? Napewno są dziewczyny z endo..

Melani Tobie tez dziekuje kochana, i strasznie mi przykro że dostałaś znienawidzona @ Trzymaj się cieplutko

Buziaki Dziewczyny!!!:*

Kochana wiem, że jest Ci ciężko, ale proszę wytrzymaj jeszcze troszeczkę... Musisz wierzyć w to, że wreszcie się nam uda!
Ostatnio tłumaczyłam mojemu M., że musimy wierzyć, bo czasem wiara czyni cuda ;-)
Jesteś pod opieką dobrego lekarza, masz zdiagnozowaną chorobę, to naprawdę dużo, ja nawet nie wiem dlaczego... co ze mną nietak...
Więc głowa do góry!
Jak masz główną stronę forum --> staramy się to u góry jest "nowy wątek" klikasz i piszesz :tak:
 
Kochana wiem, że jest Ci ciężko, ale proszę wytrzymaj jeszcze troszeczkę... Musisz wierzyć w to, że wreszcie się nam uda!
Ostatnio tłumaczyłam mojemu M., że musimy wierzyć, bo czasem wiara czyni cuda ;-)
Jesteś pod opieką dobrego lekarza, masz zdiagnozowaną chorobę, to naprawdę dużo, ja nawet nie wiem dlaczego... co ze mną nietak...
Więc głowa do góry!
Jak masz główną stronę forum --> staramy się to u góry jest "nowy wątek" klikasz i piszesz :tak:

Klaudynko dziękuje:* ale co do wiary to musze miec troche czasu na pozytywne myślenie...
 
reklama
Witajcie dziewczynki!
Ja już po owu ... przytulanko było, więc teraz mooooooooocno wierzę, ze tym razem się uda. Od wczoraj biorę bromergon.
A co u Was? Piszcie, piszcie jak sie macie i jak staranka!!!
 
Do góry