Myśa a nie kwalifikujesz sie do ifv z dofinansowania?
a tak poza tym co u Ciebie? sciskam ogromnie!!!
cześć kochana, ja raczej wogóle nie zdecyduje się na in vitro, chce być mamą ale nie za wszelką cenę, jeśli już to adopcja.
Co u mnie? Nic ciekawego, wciąż na obczyźnie, teraz oczekujemy na dniach przyjścia na świat mojego bratanka więc czekamy z niecierpliwością i ciekawa jestem reakcji mojej bratanicy, Roksanka skończyla 2 miesiące temu 2 latka, jest przekochana rozrabiara i ciekawi jesteśmy jak ten rozpieściuch mały będzie się zachowywał. A co u Ciebie, Twoja córa już wielka pannica, ten czas tak szybko płynie
Kruszka obiecuje Dzieki że pamiętacie o mnie