reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CLO/duphaston/luteina/bromergon i inne farmakologiczne wspomagacze staranek...

Po ilu cyklach z CLO zaszlas w ciaze??


  • Wszystkich głosujących
    28
  • Ankieta zamknięta .
hejka! zatestowalam sobie dzis testem 10. Dzisjaj 11 dpo i jedna tlusta krecha. takze pozostaje mi poczekac do 7 na @. Nawet te trzy pecherzyki nic nie pomogly.

Patu$ka co Cię podkusiło? Jeszcze jest za wcześnie. Ja przy bliźniakach miałam słabą drugą kreskę 14 dni po owu.
Cierpliwosci, choć wiem ,że trudno tak czekać &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
 
reklama
Nie no bede czekac bo i tak nie mam innego wyjscia. Jak w niedziele sie nie pojawi to w poniedzialek zatestuje. Ale jakos nie mam dobrego przeczucia. Ah te trzy jajeczka.

szkoda ze sie zmarnowaly.

A powiedzcie mi po ilu cyklach z CLO powinna byc przerwa?
 
Ikasia - trzymam mocno kciuki za Was!!! takie ładne zarodki urosły, że musi się udać:-):-)

Kamii- trzymam kciuki, żeby to był fałszywy alarm i nie pokrzyżował Wam planów :-)

Gryzoń- Tobie życzę za to abyś zobaczyła dwie krechy na teście11 :-)

Kruszka- współczuję przejść skórnych z Franiem. Najbardziej wkurzające jest, że co lekarz to inny pomysł na leczenie. Mam nadzieję, że ta lekarka okaże się pomocna.
My po świętach nawet nieźle, jakoś tak minęły bez echa- prawie jak zwykły weekend. Teraz chciałabym wszystko przyspieszać, żeby już dziewczynki były z nami, więc nawet mi na rękę, że tak leci dość szybko :-D

Kwiatuszku- trzymam kciuki za rozmowę- powodzenia!!

Fioletowa- rzeczywiście kalendarz masz pełen. A Ty będziesz miała cesarkę? Jjak się czujesz?

Patu$ka- za wcześnie robisz testy! niecierpliwość nie popłaca! niepotrzebnie się rozczarowujesz przedwcześnie. Trzymam mocno kciuki, żebyś zobaczyła dwie krechy za parę dni!! :-)

Aniu- a jak Wy sobie radzicie? udało się opanować skórne problemy Martusi?

Ja w poniedziałek mam wizytę u gina i już nie mogę się doczekać, bo ostatnio widziałam się z nim 1 marca. Strasznie jestem ciekawa co u dziewczynek, no i w końcu chciałabym, żeby mi powiedział więcej konkretów na temat porodu.
Miłego dnia!
 
Kruszka oj to się emek pospieszył z tymi oponami :crazy: No i współczuję bólu głowy. 14 kwietnia u nas zapowiadają jeszcze śnieg :eek:
Patu$ka jeszcze nie wszystko stracone. Mi 14 dni po owu wszedł test negatywny, a jednak byłam w ciąży :-) Czasem testy po prostu kłamią, czasami zagnieżdżenie jest później...
Królowo to szybko wyszłaś z domu. Ja się praktycznie 6 tygodni nie ruszałam, poza dwoma wizytami u teściów dwa domy dalej i paroma spacerkami paruminutowymi. Ale wtedy to nawet lekarz i położna mi zakazali, bo panowały te wszystkie choroby. Nawet ksiądz na spowiedzi mojemu M. mówił, że ma mnie z domu nie wypuszczać, że w połogu do kościoła chodzić nie trzeba. A co do spania to na początku faktycznie było ciężko, aż wyczailiśmy, że małej fajnie się śpi na brzuszku. Od tej pory pierwsze nocne spanie min. 5,5 h, a od jakiegoś czasu (tfu tfu) nawet całe noce przesypia. Bywają gorsze, gdzie się budzi co godzinę, ale przeważają takie, że padnie koło 22 i budzi się 6-7 rano. Niekiedy trochę popije i śpi jeszcze nawet 3 h, a czasami o 6 pobudka i chce się bawić ;-)
Pachnąca dawno u lekarza nie byłaś :szok: A jak się czujesz? Dziewczynki dają popalić? Co do problemów ze skórą Marty to już zażegnane (tfu tfu), zdaje się, że pani dermatolog dobrze postawiła diagnozę i leczenie :happy:
 
Ania- świetnie, że Martusia już przesypia noce :-) no i że problemy skórne poszły precz.
Co do mojego samopoczucia to różnie- bardzo daje mi się już we znaki fizycznie ta ciąża. Brzuch rośnie jak na drożdżach- wczoraj mierzyłam 112 cm. Chodzić mi ciężko i kręgosłup boli właściwie w każdej pozycji + biodra, pachwiny i ogólnie miednica. Dziewczyny cisną też na żołądek więc jedzenie już z trudem przyswajam w normalnej ilości :-D
ale ogólnie nie narzekam- w większości siedzę e domu, więc sobie radzę :-)
teraz w kwietniu tylko urządzanie pokoiku nas czeka, ale to raczej B będzie pracował, a ja tylko zarządzać będę :-D

swoją drogą - kangurowałyście swoje maluszki po porodzie i pöźniej? wczoraj na szkole rodzenia dużo położna o tym mówiła i tak sobie myślę, że to musi być fajna rzecz.

Królowa- mi też się wydaje, że szybko wyszłaś sama:-) ale jeśli tylko masz możliwość to czemu nie:-)

a co u Aneczki??
 
witam porannie



Fioletowa
rzeczywiście macie zaplanowaną końcówke wiosny :) A jak Ty się czujesz, bo to już przecież 32 tc. Kiedy masz usg?

jutro mam usg :-D
a czuję się, no jak w 32 tc ;-) już mam dosyć, wszystko zaczyna dokuczać, ciągle coś boli i powoli zaczyna się panika przed porodem


Fioletowa- rzeczywiście kalendarz masz pełen. A Ty będziesz miała cesarkę? Jjak się czujesz?

tak będę mieć cc, ale jeszcze nie wiem kiedy - jak sie wyrobię z pójściem do ortopedy to będzie planowana, a jak się nie wyrobie to po prostu nie zgodzę się na sn - po pierwszej cesarce mam do tego prawo
a wczoraj doczytałam jeszcze o tym nieprawidłowym ułożeniu, jakie miał Artur i podobno zależy to najczęściej od dwóch czynników - za małej miednicy, lub ogólnie niezgodności wielkości dziecka i dróg rodnych - że albo matka jest za mała, albo dziecko za duże - Artur miał 56 cm i 3370g więc wielkoludem nie był
a ja raczej nie urosłam w 4 lata :-)
po tym to już w ogóle boję się sn, bo mam szanse na powtórkę z ułożenia dziecka, a wtedy owszem można próbować sn, ale grozi to np pęknięciem macicy
więc podziękuję

swoją drogą - kangurowałyście swoje maluszki po porodzie i pöźniej? wczoraj na szkole rodzenia dużo położna o tym mówiła i tak sobie myślę, że to musi być fajna rzecz.

zajrzyj na czerwcówki - tam jedna dziewczyna jest doradcą chustowym i założyła wątki o chustach i o kangurowaniu :-D
 
Patuśka może faktycznie za wcześnie test zrobilas? A czy Ty hormonalnie jesteś przebadana? Jajowody drożne? Sorki ze pytam, ale gdies miumkneło, a pewnie pisałaś...
Królowa faktycznie szybko wyszłas...moja koleżanka, która urodziła w grudniu jeszcze z mała nigdzie nie była..:"p Co wg mnie tez nie jest za dobre...
Pachnąca kurcze pamietam jak test dopiero robiaś, a to już blizej konca niż dalej:p

Ja jeszcze tydzien do testu...rowno za tydzien będę mniej więcej o tej godzinie robić badanie krwi....
Dzisiaj mam nie najlepszy humor...moze to siedzenie w domu....ale kurcze, 2 lata rozczarowa...tak co miesiąc....i dlaczego teraz mialoby byc inaczej....choć mam ogromną nadzieję....Dzisiaj mnie tez troszke brzuch zaczął bolec, jak na@....choć wiem ze to zaden objaw tak naprawde..:p

Dzisiaj wyjdę na chwilke z domu, muszę podejśc na siłownie i zrezygnowac z karnetu....nie ma sensu zebym chodziła, bo nawet jesli teraz się nie uda, to i tak chodzic nie będe bo kolejna próba przed nami...a zawsze 120zł zostanie w kieszeni....
 
Witam Was po przerwie :-)
Mam nadzieję, że jeszcze o mnie pamiętacie :-) Ale widzę, że Pachnąca pyta, więc postanowiłam napisać. Zresztą od kilku dni podczytuję Was z partyzanta ;-)
Zacznę od GRATULACJI dla Królowej!!!!!!!!!!

Pachnąca, jak tam kuleczko :-) Jak się czujesz? Przepraszam za tą kuleczkę, ale w wyobraźni Cię widzę z bliźniaczym brzuszkiem i tak mi się skojarzyło.

Ikasia, a za Ciebie kciuki. Teraz musi się udać :-)

Fioletowa, Ty już na końcówce widzę. Ależ to zleciało :-)

U mnie nic nowego. Właśnie mam @ a jutro na zlecenie gina idę zbadać tsh, fsh i prolaktynę. Chcę jeszcze zrobić OB, bo tak się zastanawiam czy mój organizm przyjął te przeklęte druty, które mam w kręgosłupie i czy przypadkiem przez to ustrojstwo nie mam jakiegoś stanu zapalnego, a to w końcu okolice lędźwiowe. Ale to już tylko moja teoria, bo czuję się dobrze.
W każdym razie po jednym nieudanym cyklu z clo i torbieli po niepękniętym pęcherzyku, miałam miesiąc przerwy od clo, torbiel się wchłonęła i w tym cyklu od soboty (4dc) zaczynam 2 tabletki clo, ale uwaga!!!!!!!!.......... bez duphastonu w tym cyklu. Trochę mnie zdziwiło stwierdzenie gina, że spróbujemy tym razem bez dupka, nawet kosztem Pani plamień, bo być może on blokuje Pani owulację <bezradny>. Sama nie wiem o tym myśleć. Ale plan działania jest taki, że to mój ostatni cykl ze wspomagaczami, lekarzami, badaniami i tym całym zamieszaniem. Chcę się teraz zdać na naturę. Przed braniem tych wszystkich leków (w czerwcu zeszłego roku) miałam robiony monitoring i szykowała się piękna owulacja. A teraz od kilku cykli gin twierdzi, że jej nie mam. No to jak naturalnie ją miałam, to coś jest chyba na rzeczy. Zresztą obawiam się, że gin będzie teraz rozkładał ręce, bo jeżeli się teraz nie uda, kazał przyjść z badaniami nasienia mojego A, co jest niewykonalne, bo on się za choinkę nie chce na nie zgodzić. Jestem trochę tym zasmucona, bo ja się badam jak głupia kilka razy w miesiącu, ale już mi się nie chce kłócić. Ależ się rozpisałam.

Pozdrawiam Was wszystkie moje Kochane. Od czasu do czasu na pewno będę zaglądać. Buziaki!
 
Ostatnia edycja:
reklama
hej laski wczoraj mialam jedna rozmowe a dzis mam 2 o 14,30
zła jestem bo tesciowej kot ma katar wyzywalam ze ma do weta jechac bo pozaraza psy my mamy 2 i szwagier 1 no i stalo sie moja psika i smarka kurna no co za debile
 
Do góry