Ja też latam ciągle sprawdzać i podcierać się jak tylko mokro mi się zrobi, bo mam obsesję, że krew
Tak więc widzę, że to już taka przypadłość kobiet, które się starały i zależy im na tej ciąży
Aneczka - A co do obsesyjnego myślenia o ciąży - mierzeniu tempki, wchodzeniu na forum, wyszukiwaniu informacji to powiem Wam, że ja też tak miałam, więc to chyba jest normalne jak człowiekowi zależy.
Ale powiem Wam też, że przeszło mi po drugim usg - praktycznie przestałam wyszukiwać informacji o ciąży, poronieniu, komplikacjach itp. I jakoś tak zaczęłam się czym innym zajmować niż ciążą
Chociaż teraz mam trochę obsesję, że za dużo przytyję w tej ciąży. Trudno powiedzieć, że mam apetyt, ale na mdłości wbrew wszystkiemu pomaga mi jedzenie więc mam wrażenie, że ciągle jem...
Po lekach przytyłam już przed ciążą, więc nie bardzo wiem ile przytyłam w ciąży, a ile przed.
Emenems - ja też myślę jak Ikasia, że jeśli masz ochotę na ćwiczenia, to nie stresuj się staraniami tylko heja
no, może poczekaj teraz aż się upewnisz, że nie jesteś w ciąży w tym cyklu
Aneczka - ja na twoim miejscu poczekałabym z tym dupkiem. Mój lekarz początkowo kazał mi brać od 16 d.c. ale potem na usg się okazało, że moje pęcherzyki będą pękały później i już w następnym cyklu kazał przesunąć na 19-20 d.c. żeby w razie czego nie zahamować owu. Branie progesteronu wcześniej ma sens tylko jeśli nie masz owu i chcesz uregulować cykl, wywołać okres. A jak masz owu to trzeba się wstrzelić w naturalną fazę lutealną i ją wspomóc.
A co do długości fazy lutealnej - ja z kolei czytałam, że trwa ok 13-16 dni i u konkretnej kobiety jest zawsze stała (u różnych kobiet może mieć różną długość, ale u tej samej kobiety zawsze będzie równej długości).
Gryzoń - piękne hand made
)
Zazwyczaj w piątym dc było już po sprawie, a leje się ze mnie, ale jakiś śluz lekko podbarwiony. Masakra jakaś, czy to może być wpływ wiesiołka 
Ale tak szybko....
