reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CLO/duphaston/luteina/bromergon i inne farmakologiczne wspomagacze staranek...

Po ilu cyklach z CLO zaszlas w ciaze??


  • Wszystkich głosujących
    28
  • Ankieta zamknięta .
reklama
ja wczoraj miałam "intensywniejszy" dzień bo wybrałam się z bratem na zakupy i aż 4 sklepy odwiedzilam, dzis leże od rana bo raz brak mi mocy, dwa zaniepokoil mnie poranny bol w okolicy krocza. więc cały dzień mam na rozyslania, bo męża nie ma wróci dopiero w nocy.
Pachnąca w domku mieszkasz czy w bloku?
 
czesc dziewczyny :-) troche mnie tu nie bylo, i nie jestem w stanie nadrobic :zawstydzona/y: witam wszystkie nowe dziewczyny :-D jezeli pozwolicie, to wam troche pomarudze ;-)
wrocilam wczoraj z Polski. bylam u gina i troche sie zalamalam :-( okazalo sie, ze moje jajniki sa policystyczne. lekarz powiedzial, ze dawno nie widzial az takich zmian :wściekła/y: mialam robione badania hormonow, i z nimi do niego poszlam. Po badaniu powiedzial, ze mam policystyczne jajniki, ale on jeszcze nie moze stwierdzic czy to PCOS. wedlug jednej definicji to PCOS a wedlug drugiej nie :wściekła/y: wyniki w normie, zadnych innych zaburzen poza tymi nieszczesnymi jajnikami nie mam :-( i teraz nie wiem, na czym stoje :wściekła/y: okazalo sie, ze ten cykl jest bezzowulacyjny, a dzien przed badaniem test owulacyjny wyszedl mi pozytywny, wiec juz sie nastawilam :wściekła/y: dostalam Clo i mam brac od 5 dc, a potem od 15dc Duphaston. troche sie boje, bo nie bede miala monitoringu :-( powiedzcie mi dziewczyny ile cykli pod rzad mozna byc na Clo? i w ktorym dniu po odstawieniu najczesciej dochodzi do owulacji? pozdrawiam :tak:

Kochana ja mam PCOS!!! witaj w klubie!!!
 
Agusiek - w bloku i to na czwartym piętrze, więc realnie nie mam powodu do obaw jeśli chodzi o bezpieczeństwo :) Ale "gdy rozum śpi budzą się potwory" :-D Jak jest ciemno i cicho to każdy szmer i cień wydaje się czymś strasznym czasami :-D

Jak będziesz się jutro źle czuła, to przekładaj tę wizytę- nie ma co ryzykować, najważniejsze jest, żebyś czuła się bezpieczna i spokojna.
 
a co do poronien ja sie z Królową zgodzę kochane, nie mówie o ciazy juz polowkowej ale wczesniej typu 5 tydzien.. gdzie rozwarcie i inne bzdety nie wchodza w gre tylko o SELEKCHJĘ...
 
Potwory zawsze spią pod łóżkiem, ja już przestałam zwracac uwage na hałasy od kiedy mam dwa koty, czasem sie budze w nocy a one biegają po mnie usiłując złapac komara. Pomaga też łatwy dostęp do światła, ja w sypialni światło mam zapalane na klaśnięcie a w korytarzyku mam czujke ruchu, pomaga jak koniecznie muszę wstawać
 
Agusiek - Fajny motyw z tym klaśnięciem :))) i czujką w przedpokoju :) To pewnie w domku mieszkasz? :) Aż takich udogodnień nie mam, ale w sumie też mam lampkę przy łóżku odpalaną dotykiem, więc w razie czego szybko mogę sprawdzić co się dzieje. No i światła z ulicy wpadają, więc nigdy nie jest na maksa ciemno w pokoju :)


Błonka - no tak, we wczesnej ciąży typu 5 tydzień to jak najbardziej. Podpada to pod ciążę biochemiczną :) Ale już w 9 tygodniu to nie musi być kwestia wad zarodka i naturalnej selekcji :)
 
oczywiście że są potwory w szafie, pod łóżkiem a w łązience czai się czarownica :D:D

Oj dziewczyny, mój mąż chodzi do pracy na 3 albo 3.30 więc pół nocy śpię sama i na początku stasznie było, teraz się przyzwyczajam, on mi lapmki nocne wszędzie zostawia, ale najgorzej jak musze sama wstac jak jutro o 5.30 a przebudze się jak maż do pracy idzie to koniec...dwie godziny strachu :D

jak teraz byłam sama pare dni to wszystkie światła w domu zapalone w nocy, a kiedyś to tak się bałam, jak miał nockę że o 3 zaczęłam robic buraczki do słoików i polożyłam się o 6 jak maż z pracy wrócił ;D hahahha

teraz mieszkam na pierwszym piętrze i mam dwóch sąsiadów to jest git :p
 
reklama
a u mnie w domu jeszcze ptaki lubią biegać po dachu i tak jest z nienacka "łubudubudubudubuuu" :D można nieźle podskoczyc!

Jeszcze co do córki męża, ja to wszystko wiem, ona tęskni, nie ma go na co dzien, maż tęskni i chcą byc sami ale ja nic na to nie poradze, ze nie umiem się do niej przyzwyczaic tak by mnie jej zachowanie nie irytowało i uwierzcie mi, bardzo źle się z tym czuje, jak jest u nas to wychodzę z siebie by miała atrakcje, ale robię to dla męża jakbym mogła, bym z chęcia siedziała w pokoju i oglądała seriale...nie sprawia mi przyjemności zabawa z nią, nie wiem sama czemu, z Matylką mogę byc od rana do nocy i jeszcze mało, i dzwonimy, kochamy się, buziaczkujemy, bawimy się w zdechłego bobra itp. z córką męża nie mam takich potrzeb, zero.

Czuję się z tym źle, tyle razy sobie tłumaczyłam, że to dziecko, że niczemu nie winna...heh

Nie zrozumcie mi źle, zależy mi na jej ale na córce męża na tym by miala dobre zycie, by nic jej w zyciu nei zabrakło ale nie ma w tym za grosz uczucia....nie wiem, czy to kiedyś ulegnie zmianie...
 
Do góry