Kruszka - cieszymy się że jest poprawa.
A my znowu zaliczyłyśmy dwu dniowy pobyt w szpitalu. Noc ze środy na czwartek była tragiczna. Miałam ogromny ból pęcherza i krwiomocz. Kilka godzin w wannie siedziałam bo tylko tam mogłam wytrzymać. o 6 rano pojechaliśmy na sor gdzie kilka godzin robili mi problemy z przyjęciem ale udało się. NA oddziale usunęli mi ten cewnik bo okazało się że to przez niego mam straszne zapalenie pęcherza. I po godzinie wszystko mineło. Wreszcie po trzech tygodniach nic mnie nie boli
))) tylko mała ciągle naciska na nerkę więc grozi nam kolka nerkowa ale mam nadzieję że już to mnie ominie
KAsieńka!!!! właśnie się doczytałam. Gratuluję Ci kochana z całego serca. Teraz te dwa tyg pewnie będa się dłużyły ale warto poczekać i zobaczyć takie małe serduszko!!!
Aniu - trzymamy za Was kciuki!!
Królowa - ahaha z tym roztargnieniem to jest masakra - na przykład przed chwila czytałam Twój post i chciałam Ci odpisac ale już zapomniałam co miałam napisac więc musze się znów cofnąć 3 str do Ciebie i dopiero odpiszę ahahahah
No już wiem - mi tez juz na genetycznym powiedzieli że raczej dziewczyna a w 16tym tyg potwierdzili na 100 %. No i ja pierwsze ruchy w 16-tym tyg właśnie poczułam. To był mecz portugalia hiszpania. Mąż się wtedy śmiał że na pewno chłopak i że lekarz się pomylił. Ale na każdym kolejnym usg zapewniali że dziewczynka.
Tak więc życze Ci abyś i Ty poczuła ruchy tak szybko!!!
A my znowu zaliczyłyśmy dwu dniowy pobyt w szpitalu. Noc ze środy na czwartek była tragiczna. Miałam ogromny ból pęcherza i krwiomocz. Kilka godzin w wannie siedziałam bo tylko tam mogłam wytrzymać. o 6 rano pojechaliśmy na sor gdzie kilka godzin robili mi problemy z przyjęciem ale udało się. NA oddziale usunęli mi ten cewnik bo okazało się że to przez niego mam straszne zapalenie pęcherza. I po godzinie wszystko mineło. Wreszcie po trzech tygodniach nic mnie nie boli
))) tylko mała ciągle naciska na nerkę więc grozi nam kolka nerkowa ale mam nadzieję że już to mnie ominieKAsieńka!!!! właśnie się doczytałam. Gratuluję Ci kochana z całego serca. Teraz te dwa tyg pewnie będa się dłużyły ale warto poczekać i zobaczyć takie małe serduszko!!!
Aniu - trzymamy za Was kciuki!!
Królowa - ahaha z tym roztargnieniem to jest masakra - na przykład przed chwila czytałam Twój post i chciałam Ci odpisac ale już zapomniałam co miałam napisac więc musze się znów cofnąć 3 str do Ciebie i dopiero odpiszę ahahahah
No już wiem - mi tez juz na genetycznym powiedzieli że raczej dziewczyna a w 16tym tyg potwierdzili na 100 %. No i ja pierwsze ruchy w 16-tym tyg właśnie poczułam. To był mecz portugalia hiszpania. Mąż się wtedy śmiał że na pewno chłopak i że lekarz się pomylił. Ale na każdym kolejnym usg zapewniali że dziewczynka.
Tak więc życze Ci abyś i Ty poczuła ruchy tak szybko!!!
Ostatnia edycja:
nawet nie chce sobie przypominac i tak jak Krolowa zawsze mam furagin przy sobie (oprócz ciaży) i jak tylko cos zapiekło, zarazgo przyjmowałam. Był taki czas, ze miałam straszne nawroty zapalenia, ech... Ciesze sie, ze wyjęli Ci ten parszywy cewnik, choc tyle 
. Akurat siedziałam w kościele na mszy i kilka razy az podskoczyłam, łezki w oczach stanęły... Ale już od tygodnia czułam, że "coś" sie święci, bo np prowadząc auto czułam muśnięcia, leciutkie ruchy i przeczuwałam, że to TO.