reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CLO/duphaston/luteina/bromergon i inne farmakologiczne wspomagacze staranek...

Po ilu cyklach z CLO zaszlas w ciaze??


  • Wszystkich głosujących
    28
  • Ankieta zamknięta .
Mmmm - dziwne te Twoje plamienia, zrob test a najlepiej idz do gin bo jak to fasolka to kazde plamienie moze byc niebezpieczne i lepiej to kontrolowac

Suzi - ja sie nie znam wiec nie pomoge
 
reklama
dołączam do gr. farmakologicznych staranek z clo, do tej pory brałam bromergon i luteine, ale coś czuję że niec z tego nie będzie, gdzie mój optymizm:(
 
[FONT=&quot]mmm bardzo mi przykro, ale główka do góry. Może zrób sobie na jakiś czas odpoczynek od bardzo wytężonych starań. Ja tak czasem robiłam - np. nie mierzyłam temperatury, albo chociaż starałam się nie zwracać uwagi na śluz.[/FONT]

[FONT=&quot][/FONT][FONT=&quot][/FONT]

Ja za to mam nadzieję, że w tym miesiącu stał się CUD.

Miesiąc temu pytałam Was, czy brać CLO i Duphaston przepisane przez lekarza (progestereon mam w normie, stąd moje wątpliwości). W końcu zdecydowałam się brać i .... okres już się właściwie spóźnia ponad tydzień. Pierwszy test wyszedł mi negatywny, ale drugi - dziś rano - blada kreseczka... Ten test + spóźniająca się @ nie pozwalają nie mieć gigantycznej nadziei. :-)

Jutro idę na betę, bo w środę wizyta u lekarza - chcę wiedzieć, co i jak. :-)
Nie będę jednak ukrywać, że uważam, że dzidziuś już we mnie jest!!! :-)
 
Witam dziewczyny. Jeśli chodzi o mnie luteinę zaczęłam brać dopiero PO tym jak zaszłam w ciążę (od ósmego tc) do teraz. Powiem szczerze, że ciąży nie planowałam, inaczej wcześniej musiałabym brać luteinę, bo miałam niedobory progesteronu i nieregularne cykle. Teraz jest to luteina na podtrzymanie. Przez niedobór progesteronu moja szyjka macicy była otwarta i miękka, co groziło poronieniem :no:
na szczęście już jest ok, dzięki luteinie. Lepiej późno niż wcale!
 
[FONT=&quot]mmm bardzo mi przykro, ale główka do góry. Może zrób sobie na jakiś czas odpoczynek od bardzo wytężonych starań. Ja tak czasem robiłam - np. nie mierzyłam temperatury, albo chociaż starałam się nie zwracać uwagi na śluz.[/FONT]



Ja za to mam nadzieję, że w tym miesiącu stał się CUD.

Miesiąc temu pytałam Was, czy brać CLO i Duphaston przepisane przez lekarza (progestereon mam w normie, stąd moje wątpliwości). W końcu zdecydowałam się brać i .... okres już się właściwie spóźnia ponad tydzień. Pierwszy test wyszedł mi negatywny, ale drugi - dziś rano - blada kreseczka... Ten test + spóźniająca się @ nie pozwalają nie mieć gigantycznej nadziei. :-)

Jutro idę na betę, bo w środę wizyta u lekarza - chcę wiedzieć, co i jak. :-)
Nie będę jednak ukrywać, że uważam, że dzidziuś już we mnie jest!!! :-)
Ewcia a kiedy robiłaś pierwszy test, w dniu spodziewanej miesiączki??? Ja też robiłam w dniu spodziewanej @ ale wyszedł negatywny natomiast tej małpy @ nadal nie ma a ja jakoś dziwne bóle mam jajników i tak na środku ,nie daje mi spokoju ten test, może faktycznie musze go powtórzyć za tydzień jak @ nie przyjdzie
 
Witam dziewczyny. Jeśli chodzi o mnie luteinę zaczęłam brać dopiero PO tym jak zaszłam w ciążę (od ósmego tc) do teraz. Powiem szczerze, że ciąży nie planowałam, inaczej wcześniej musiałabym brać luteinę, bo miałam niedobory progesteronu i nieregularne cykle. Teraz jest to luteina na podtrzymanie. Przez niedobór progesteronu moja szyjka macicy była otwarta i miękka, co groziło poronieniem :no:
na szczęście już jest ok, dzięki luteinie. Lepiej późno niż wcale!
całe szczęście że twoje maleństwo jest już bezpieczne ;-)
 
Ewcia a kiedy robiłaś pierwszy test, w dniu spodziewanej miesiączki??? Ja też robiłam w dniu spodziewanej @ ale wyszedł negatywny natomiast tej małpy @ nadal nie ma a ja jakoś dziwne bóle mam jajników i tak na środku ,nie daje mi spokoju ten test, może faktycznie musze go powtórzyć za tydzień jak @ nie przyjdzie
Myśa testuj jeszcze raz, skoro nie ma @!!! Ile już Ci się @ spóźnia?
Mi za pierwszym razem, jeden dzień po dniu spodziewanej @ i jeden dzień po wskazaniu do testowania wyznaczonym przez Fertility Friend - 13 DPO - wyszedł jednoznacznie negatywny test. Dziś - 18 DPO - blada kreseczka jest. Jutro rano zrobię jeszcze raz i idę na betę, chcę wiedzieć co i jak do środy, bo wtedy mam wizytę u giny.:rofl2::rofl2:
Mam nadzieję, że pierwszy negatywny nie wyszedł, bo faza lutealna mi się wydłużyła przez duphaston i nawet jakbym miała dostać @, to dostałabym ją np. 14DPO. Oby to nie było zbyt niskie stężenie betki... :confused2: Bo test niby jest superczuły i wykrywa ciążę na dwa dni przed @...
Póki co jednak mam ogromniastą nadzieję, skoro nie ma @, boli brzusio, mdłości są, kreseczka na teście - 4. tydzień jak nic:sorry:... :laugh2:
 
reklama
WITAM DZIEWCZYNKI :-)JA DZIS TAK POZNO BO JAKOS OSTATNIO NIE MAM GLOWY DO NICZEGO:-(@ NADAL BRAK TEST W SOBOTE NEGATYWNY:-(CZYLI JUTRO TYDZIEN SPOZNIENIA WIEC PORA SIE WYBRAC DO LEKARZA:-(
czesc. kolejny test negatywny, wlasnie mija rok staran a ja juz nie mam sily walczyc
pasuje
NIE DZIWIE SIE MNIE TEZ RECE OPADAJA:no:ALE.....NIE MOZNA SIE PODDAWAC,BO TEN DZIEN KIEDYS NADEJDZIE:tak:
[FONT=&quot]mmm bardzo mi przykro, ale główka do góry. Może zrób sobie na jakiś czas odpoczynek od bardzo wytężonych starań. Ja tak czasem robiłam - np. nie mierzyłam temperatury, albo chociaż starałam się nie zwracać uwagi na śluz.[/FONT]



Ja za to mam nadzieję, że w tym miesiącu stał się CUD.

Miesiąc temu pytałam Was, czy brać CLO i Duphaston przepisane przez lekarza (progestereon mam w normie, stąd moje wątpliwości). W końcu zdecydowałam się brać i .... okres już się właściwie spóźnia ponad tydzień. Pierwszy test wyszedł mi negatywny, ale drugi - dziś rano - blada kreseczka... Ten test + spóźniająca się @ nie pozwalają nie mieć gigantycznej nadziei. :-)

Jutro idę na betę, bo w środę wizyta u lekarza - chcę wiedzieć, co i jak. :-)
Nie będę jednak ukrywać, że uważam, że dzidziuś już we mnie jest!!! :-)
JUZ PO CICHUTKU GRATULUJE :-):tak:
 
Do góry