reklama
ewelina26k
Fanka BB :)
dołączam do gr. farmakologicznych staranek z clo, do tej pory brałam bromergon i luteine, ale coś czuję że niec z tego nie będzie, gdzie mój optymizm
&Ewcia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Lipiec 2009
- Postów
- 540
[FONT="]mmm bardzo mi przykro, ale główka do góry. Może zrób sobie na jakiś czas odpoczynek od bardzo wytężonych starań. Ja tak czasem robiłam - np. nie mierzyłam temperatury, albo chociaż starałam się nie zwracać uwagi na śluz.[/FONT]
[FONT="][/FONT][FONT="][/FONT]
Ja za to mam nadzieję, że w tym miesiącu stał się CUD.
Miesiąc temu pytałam Was, czy brać CLO i Duphaston przepisane przez lekarza (progestereon mam w normie, stąd moje wątpliwości). W końcu zdecydowałam się brać i .... okres już się właściwie spóźnia ponad tydzień. Pierwszy test wyszedł mi negatywny, ale drugi - dziś rano - blada kreseczka... Ten test + spóźniająca się @ nie pozwalają nie mieć gigantycznej nadziei. :-)
Jutro idę na betę, bo w środę wizyta u lekarza - chcę wiedzieć, co i jak. :-)
Nie będę jednak ukrywać, że uważam, że dzidziuś już we mnie jest!!! :-)
[FONT="][/FONT][FONT="][/FONT]
Ja za to mam nadzieję, że w tym miesiącu stał się CUD.
Miesiąc temu pytałam Was, czy brać CLO i Duphaston przepisane przez lekarza (progestereon mam w normie, stąd moje wątpliwości). W końcu zdecydowałam się brać i .... okres już się właściwie spóźnia ponad tydzień. Pierwszy test wyszedł mi negatywny, ale drugi - dziś rano - blada kreseczka... Ten test + spóźniająca się @ nie pozwalają nie mieć gigantycznej nadziei. :-)
Jutro idę na betę, bo w środę wizyta u lekarza - chcę wiedzieć, co i jak. :-)
Nie będę jednak ukrywać, że uważam, że dzidziuś już we mnie jest!!! :-)
saudades
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Styczeń 2010
- Postów
- 182
Witam dziewczyny. Jeśli chodzi o mnie luteinę zaczęłam brać dopiero PO tym jak zaszłam w ciążę (od ósmego tc) do teraz. Powiem szczerze, że ciąży nie planowałam, inaczej wcześniej musiałabym brać luteinę, bo miałam niedobory progesteronu i nieregularne cykle. Teraz jest to luteina na podtrzymanie. Przez niedobór progesteronu moja szyjka macicy była otwarta i miękka, co groziło poronieniem
na szczęście już jest ok, dzięki luteinie. Lepiej późno niż wcale!
na szczęście już jest ok, dzięki luteinie. Lepiej późno niż wcale!
Ewcia a kiedy robiłaś pierwszy test, w dniu spodziewanej miesiączki??? Ja też robiłam w dniu spodziewanej @ ale wyszedł negatywny natomiast tej małpy @ nadal nie ma a ja jakoś dziwne bóle mam jajników i tak na środku ,nie daje mi spokoju ten test, może faktycznie musze go powtórzyć za tydzień jak @ nie przyjdzie[FONT="]mmm bardzo mi przykro, ale główka do góry. Może zrób sobie na jakiś czas odpoczynek od bardzo wytężonych starań. Ja tak czasem robiłam - np. nie mierzyłam temperatury, albo chociaż starałam się nie zwracać uwagi na śluz.[/FONT]
Ja za to mam nadzieję, że w tym miesiącu stał się CUD.
Miesiąc temu pytałam Was, czy brać CLO i Duphaston przepisane przez lekarza (progestereon mam w normie, stąd moje wątpliwości). W końcu zdecydowałam się brać i .... okres już się właściwie spóźnia ponad tydzień. Pierwszy test wyszedł mi negatywny, ale drugi - dziś rano - blada kreseczka... Ten test + spóźniająca się @ nie pozwalają nie mieć gigantycznej nadziei. :-)
Jutro idę na betę, bo w środę wizyta u lekarza - chcę wiedzieć, co i jak. :-)
Nie będę jednak ukrywać, że uważam, że dzidziuś już we mnie jest!!! :-)
całe szczęście że twoje maleństwo jest już bezpieczne ;-)Witam dziewczyny. Jeśli chodzi o mnie luteinę zaczęłam brać dopiero PO tym jak zaszłam w ciążę (od ósmego tc) do teraz. Powiem szczerze, że ciąży nie planowałam, inaczej wcześniej musiałabym brać luteinę, bo miałam niedobory progesteronu i nieregularne cykle. Teraz jest to luteina na podtrzymanie. Przez niedobór progesteronu moja szyjka macicy była otwarta i miękka, co groziło poronieniem
na szczęście już jest ok, dzięki luteinie. Lepiej późno niż wcale!
skarbie musisz próbować i zobaczysz że się uda, ja też tak mówiłam w sobote jak znowu zobaczyłam jedną kreskę nie wolno się poddawaćczesc. kolejny test negatywny, wlasnie mija rok staran a ja juz nie mam sily walczyc
pasuje
&Ewcia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Lipiec 2009
- Postów
- 540
Myśa testuj jeszcze raz, skoro nie ma @!!! Ile już Ci się @ spóźnia?Ewcia a kiedy robiłaś pierwszy test, w dniu spodziewanej miesiączki??? Ja też robiłam w dniu spodziewanej @ ale wyszedł negatywny natomiast tej małpy @ nadal nie ma a ja jakoś dziwne bóle mam jajników i tak na środku ,nie daje mi spokoju ten test, może faktycznie musze go powtórzyć za tydzień jak @ nie przyjdzie
Mi za pierwszym razem, jeden dzień po dniu spodziewanej @ i jeden dzień po wskazaniu do testowania wyznaczonym przez Fertility Friend - 13 DPO - wyszedł jednoznacznie negatywny test. Dziś - 18 DPO - blada kreseczka jest. Jutro rano zrobię jeszcze raz i idę na betę, chcę wiedzieć co i jak do środy, bo wtedy mam wizytę u giny.
Mam nadzieję, że pierwszy negatywny nie wyszedł, bo faza lutealna mi się wydłużyła przez duphaston i nawet jakbym miała dostać @, to dostałabym ją np. 14DPO. Oby to nie było zbyt niskie stężenie betki... Bo test niby jest superczuły i wykrywa ciążę na dwa dni przed @...
Póki co jednak mam ogromniastą nadzieję, skoro nie ma @, boli brzusio, mdłości są, kreseczka na teście - 4. tydzień jak nic...
reklama
tusia03
Zaangażowana w BB
WITAM DZIEWCZYNKI :-)JA DZIS TAK POZNO BO JAKOS OSTATNIO NIE MAM GLOWY DO NICZEGO:-(@ NADAL BRAK TEST W SOBOTE NEGATYWNY:-(CZYLI JUTRO TYDZIEN SPOZNIENIA WIEC PORA SIE WYBRAC DO LEKARZA:-(
NIE DZIWIE SIE MNIE TEZ RECE OPADAJAALE.....NIE MOZNA SIE PODDAWAC,BO TEN DZIEN KIEDYS NADEJDZIEczesc. kolejny test negatywny, wlasnie mija rok staran a ja juz nie mam sily walczyc
pasuje
JUZ PO CICHUTKU GRATULUJE :-)[FONT="]mmm bardzo mi przykro, ale główka do góry. Może zrób sobie na jakiś czas odpoczynek od bardzo wytężonych starań. Ja tak czasem robiłam - np. nie mierzyłam temperatury, albo chociaż starałam się nie zwracać uwagi na śluz.[/FONT]
Ja za to mam nadzieję, że w tym miesiącu stał się CUD.
Miesiąc temu pytałam Was, czy brać CLO i Duphaston przepisane przez lekarza (progestereon mam w normie, stąd moje wątpliwości). W końcu zdecydowałam się brać i .... okres już się właściwie spóźnia ponad tydzień. Pierwszy test wyszedł mi negatywny, ale drugi - dziś rano - blada kreseczka... Ten test + spóźniająca się @ nie pozwalają nie mieć gigantycznej nadziei. :-)
Jutro idę na betę, bo w środę wizyta u lekarza - chcę wiedzieć, co i jak. :-)
Nie będę jednak ukrywać, że uważam, że dzidziuś już we mnie jest!!! :-)
Podziel się: