Kate współczuję, miałam to samo z moim mężem. Za chiny ludowe nie chciał iść sie przebadać. Powód: jego brat ma dwoje dzieci, więc dlaczego on miałby mieć problem, no i ze na pewno ani jego brat ani mój nie chodzili na żadne badania, i co by było gdyby się dowiedzieli, ze on chodził. Taki męskie ego. Powiedziałam mu, ze ja tez przestaje chodzić do lekarza i luzik, mam to w d..pie... To nic nie pomogło, bo głównie problem i tak w każdym cyklu był po mojej stronie, ale dzięki Bogu to już za nami, ufff

A Twój lekarz mam nadzieję, że będzie skuteczny &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& i nie będzie trzeba robic IUI
Anulka powiem Ci, ze odkąd czuje ruchy Franka to już się tak o niego nie martwię, tzn nie wpadam w panikę przed każdym badaniem. Modlę się za niego codziennie i wierzę, ze Bóg nie pozwoli by coś mu się stało i będzie się dalej zdrowo rozwijał, Słonko moje

Czytam oczywiście co i jak, ale wierzę, że wszystko juz będzie dobrze
Królowa ja np całkowicie straciłam ochotę na mięso, szczególnie czerwone. Nigdy nie miałam super wyników HGB, ale ostatnio są już na granicy. Staram się nadrabiać warzywami, ale jak się siedzi w domu to nie chce się tak dużo jeść. A sex? Niestety rzadko mam ochotę, ale zauważyłam że mój S również. W ogóle w związku z brzuszkiem już Go nie pociągam

Smutne to, bo kiedyś przytulaliśmy się nawet codziennie, oboje to uwielbialiśmy, a teraz... Nawet jak zasypia to mnie nie przytula, tłumaczy, ze to mi jest ciągle nie wygodnie. Dobra, muszę to przeczekać, mam nadzieję, że te czasy jeszcze wrócą
Kamii u mnie ok dzięki, jedynie wczoraj wieczorem aż do nocy strasznie spinał mi się brzuch, w dzień tez ale rzadziej. Nawet S okłamałam parę razy, bo już mnie chciał do szpitala wieźć. Całe szczęście dziś mam wizytkę i wszystko opowiem mojej gince. Nie wiem skąd to sie bierze, cały dzień wczoraj odpoczywałam a tu takie rzeczy, hmm