reklama
Elżbietka
mother of two sons&angel
dzięki kobietki!!!!!!! owszem, biore duphaston zeby miec fasolke. ale taz po to żeby na majorce nie dostac @ i móc sie przytulac na maxa
moze zmiana scenerii przytulanek i wogóle klimatu wpłynie pozytywnei na mnie i troszke zapomne o staranaich. albo dreszczyk emocji (pusta plaze i te sprawy... ;Dwyzwoli jakiec nadprogramowe jajeczko???
moze zmiana scenerii przytulanek i wogóle klimatu wpłynie pozytywnei na mnie i troszke zapomne o staranaich. albo dreszczyk emocji (pusta plaze i te sprawy... ;Dwyzwoli jakiec nadprogramowe jajeczko???
Elzbietko na wakacjach zapomnisz o starniu sie i bedzie wszystko ok,Przeczytalam dokladnie o tym produkcie,ale jest tych srodkow,ja ostanio zastanawiam sie nad kwasem foliowym,wiele juz osob moialo mi,ze powino sie go stosowac,wiec od przyszlego tygodnia zaczne,mam nadziej,ze pomoze?
Trzymam kciuki Elzbietko.pozdrawiam
Trzymam kciuki Elzbietko.pozdrawiam
Dodeczka 79
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2005
- Postów
- 71
czyżby duphaston pomagał przy zafasolkowaniu? Mam pewnie ten sam problem co większość tu obecnych kobietek, które pragną fasolki, a starania jak narazie nie skutkuja. Za tydzień wyjeżdżam nad morze, może klimat mi dopomoże??? Bo już zaczynam tracić nadzieję na maleństwo
Elżbietka
mother of two sons&angel
pierwszy cykl z duphastonem zakończony niepowodzeniem, teraz ciąg dalszy strań z tym specyfikiem
reklama
Podziel się: