Kinia mama smoka
Fanka BB :)
dostałam bardzo dużo brań od koleżanki. były tam też 5-10-15. używane, a świetnie wyglądały. ja wbrew pozorom wchodząc do sklep na "dzień dobry" nie patrzę na metkę. po pierwsze musi mi się coś podobać, po drugie musi być funkcjonalne, po trzecie patrzę na metkę, ale w poszukiwaniu ceny. nie dostaję "małpiego rozumu" jak widzę metkę max mary, logo chanel, czy buty venezia. teraz coś nie do Ciebie Polu.... ale dlatego, że są to ciuszki świetnej jakości i można je kupić w przystępnych cenach (wszystko co ma kupiłam mu tam na wyprzedaży :-))
być może mogę sobie pozwolić na więcej. traktuję to jako rzecz naturalną. jakbym ukrywała to było by "fałszywa skromność". jak mówię o tym normalnie to snobka..
po raz pierwszy od 10 lat (od momentu kiedy angażuje się w różne akcje) chciałam mieć coś "namacalnego" (nigdy nie brałam nawet tych serduszek od Owsiaka) i od razu jestem "złym człowiekiem". a najlepsze, że mówią to, k..a, osoby, które nie widziały mnie na oczy.. i nie wiem czemu te słowa mnie tak bolą