reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciężarówki z nerwicą

Bardzo dziekuje za odpowiedz zaraz tylko zweryfikuje jak z terminami u tego lekarza. Mogę zapytać tylko jakie bierzesz leki i jak samopoczucie? Czy lekarz nie straszy? Bo niestety miałam bardzo niemile doświadczenia z jednym lekarzem, który mimo super opinii na znanym lekarzu to na wstępie powiedział, ze dzieci po lekach są chore i chyba powinnam wcześniej myśleć zanim zaszłam w ciąże...
Wenlafaksyna, obecnie 50 mg, na początku ciąży było to 225/300 mg. Absolutnie nic nie straszy, wręcz na odwrót, sprostowała mi wszystko co przeczytałam w internecie i na forach. Kazała brać leki do końca ciąży i nic nie kombinować, bo i tak zgłosiłam się do niej w 2 trymestrze, a jakiekolwiek zmiany na bezpieczniejsze leki jest sens robić tylko w 1 trymestrze. Będziesz zadowolona z wizyt, ja się cieszę, że mi ją polecono. A z takim umoralnianiem, że nie powinno się zachodzić na takich lekach w ciąży też się spotkałam. Z psychiatrą się wtedy pożegnałam i szukałam dalej. Dopiero dr Pióro-Kukułka okazała się mieć wiedzę na ten temat
 
reklama
Nie ma żadnych badań potwierdzających, że dzieci takie mają autyzm albo, że są w jakikolwiek sposób inne czy mają zaburzenia w przyszłości. Jeśli na usg widoczne są wykształcone narządy i nie ma problemu z pracą serduszka, dziecko będzie zdrowe. Po urodzeniu może pojawić się jedynie wzmożone napięcie mięśniowe. Leki mają ewentualne działanie teratogenne WYŁĄCZNIE w pierwszym trymestrze - słowa psychiatry, który zajmuje się ciężarnymi i do którego chodzę. To samo wyczytałam w anglojęzycznych publikacjach medycznych, do których z racji studiów medycznych mam dostęp. Oczywiście wszystko zależy od tego jakie leki się przyjmuje, jedne są mniej "ryzykowne", a inne bardziej i tego też trzeba mieć świadomość
Bardzo dziękuję za odpowiedź . Czekam do połówkowych /(już w piątek ze względu na pracę serca, która raz się nie podobała doktorkowi, potem już było ok), jeśli będzie dobrze z sercem i innymi narządami to włączam lek. Przez 17 tygodni,od początku byłam na Relanium i do tej pory wszystko ok. Mam nadzieję, że równie dobrze będzie na Setalofcie.
Apropo, napisałaś że jedne są bardziej lub mniej ryzykowne, masz może wiedzę na temat Setaloftu (1 tabletka dziennie, 50 mg bodajże)
 
Ostatnia edycja:
Bardzo dziękuję za odpowiedź . Czekam do połówkowych /(już w piątek ze względu na pracę serca, która raz się nie podobała doktorkowi, potem już było ok), jeśli będzie dobrze z sercem i innymi narządami to włączam lek. Przez 27 tygodni,od początku byłam na Relanium i do tej pory wszystko ok. Mam nadzieję, że równie dobrze będzie na Setalofcie.
Apropo, napisałaś że jedne są bardziej lub mniej ryzykowne, masz może wiedzę na temat Setaloftu (1 tabletka dziennie, 50 mg bodajże)
To lek z grupy sertralin, czyli takich, które są uznane za najbezpieczniejsze w ciąży, ale nie brałam go będąc w ciąży. Tak czy inaczej, te leki najczęściej przypisują psychiatrzy w pierwszym trymestrze
 
Wenlafaksyna, obecnie 50 mg, na początku ciąży było to 225/300 mg. Absolutnie nic nie straszy, wręcz na odwrót, sprostowała mi wszystko co przeczytałam w internecie i na forach. Kazała brać leki do końca ciąży i nic nie kombinować, bo i tak zgłosiłam się do niej w 2 trymestrze, a jakiekolwiek zmiany na bezpieczniejsze leki jest sens robić tylko w 1 trymestrze. Będziesz zadowolona z wizyt, ja się cieszę, że mi ją polecono. A z takim umoralnianiem, że nie powinno się zachodzić na takich lekach w ciąży też się spotkałam. Z psychiatrą się wtedy pożegnałam i szukałam dalej. Dopiero dr Pióro-Kukułka okazała się mieć wiedzę na ten temat
Patrzyłam i z tego co widzę to tez ma niestety odległe terminy... jestem już tym załamana bo jest każdego dnia gorzej. Zazdroszczę Ci, ze trafiłaś na kogoś normalnego.
 
Patrzyłam i z tego co widzę to tez ma niestety odległe terminy... jestem już tym załamana bo jest każdego dnia gorzej. Zazdroszczę Ci, ze trafiłaś na kogoś normalnego.
Dzwoniłaś może tam? Bo ja zawsze w ten sposób się umawiałam. Powiedz, że bardzo zależy Ci na szybkim terminie. Ja umawiam się z około 2 tygodniowym wyprzedzeniem i jeszcze nie miałam problemu z terminami
 
A ja wracam na tarczy... Po przyjmowaniu cały czas Relanium (z polecenia ginekologa, kardiologa - nadciśnienie rozpoznane w ciąży i psychiatry, podobno to był najlepszy lek dla mnie i mojej macicy). Niestety nerwy nie dały za wygraną. Dostałam Setaloft...cholernie boję się zacząć brać ten lek, zaczęłam obecnie 18 tydzień. Naczytałam się o konsekwencjach w postaci autyzmu u dzieci itd. i się nakręcam jak głupia, bo pracowałam z autystycznymi dziećmi... Co o tym sądzicie? Czy sertralina miała jakieś konsekwencje dla Was lub Waszych dzieci?
Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam
To chyba czytałam ten sam artykuł co Ty. Zapytałam o to lekarza i powiedział, że to nieprawda. Nie wiadomo co powoduje autyzm. Tak samo jak niektórzy twierdzą, że wywołują go szczepionki....
 
Dzwoniłaś może tam? Bo ja zawsze w ten sposób się umawiałam. Powiedz, że bardzo zależy Ci na szybkim terminie. Ja umawiam się z około 2 tygodniowym wyprzedzeniem i jeszcze nie miałam problemu z terminami
Może jutro spróbuje zadzwonić, jednak dwa tygodnie to dla mnie w chwili obecnej dużo czasu...
 
Może jutro spróbuje zadzwonić, jednak dwa tygodnie to dla mnie w chwili obecnej dużo czasu...
Zadzwoń jutro, bo nie wiem czy dziś infolinia czynna, naprawdę warto. Ostatnim razem umawiałam się z bodajże 10 dniowym wyprzedzeniem i też był termin. Lepiej poczekać chwilkę dłużej i trafić do kogoś dobrego
 
reklama
Do góry