Dziś już biorę Leviron, coz muszę... a Ty jak po lekach? Który to już miesiąc? Dobrze się czujesz?Jeśli przypisano Ci lerivon, to powinnaś go wziąć. Nie demonizuj tak leków, skończyłaś najważniejszy 1 trymestr i niepotrzebnie się dalej męczysz. Wiesz, że taki stres wpływa nieraz gorzej na dziecko niż te wszystkie leki? Jeśli nie dajesz już rady i nie śpisz, to nie powinnaś się nawet zastanawiać, ale to tylko moja opinia.
reklama
Dobra decyzja, oby pomógł od razu. Ja po lekach w ogóle jakkolwiek funkcjonuję, bez nich jestem jakby "martwa". Obecnie jest calkiem dobrze, męczą mnie natrętne myśli jedynie. Za kilka dni będzie 7 miesiącDziś już biorę Leviron, coz muszę... a Ty jak po lekach? Który to już miesiąc? Dobrze się czujesz?
7 miesiąc to jeszcze chwilka:-) a jaki stosunek ogólnie do leków, które przyjmujesz na Twój ginekolog? Mój to mowil żebym odstawiła chociaż na 3 mce. Ja serio myślałam, ze już sobie z tym poradzę chociaż te 9 mcy. Ciaza chciana i wyczekana, a tu nawet tyle nie umiem wytrzymać.Dobra decyzja, oby pomógł od razu. Ja po lekach w ogóle jakkolwiek funkcjonuję, bez nich jestem jakby "martwa". Obecnie jest calkiem dobrze, męczą mnie natrętne myśli jedynie. Za kilka dni będzie 7 miesiąc
asiakasia90
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Październik 2018
- Postów
- 375
A Ty bierzesz leki?
Pomyliło mi się, przez 17 tygodni brałam relanium... tzn.biorę nadal.
Powiedzcie mi jeszcze jedno... Jak długo trzeba czekać aż zaczną dawać efekty?
Ja brałam leki kilka lat, jak dowiedziałam się o ciąży to lekarz kazał odstawić i tak zrobiłam. Obecnie też jestem w 17 tyg. Przed ciążą brałam Sertraline, ta u mnie długo się rozkręcała, znacznie dłużej niż paroksetyna, którą przyjmowałam wcześniej. Sama od ginekologa dostałam receptę na relanium, ale jeszcze nie wzięłam ani jednej tabletki. Ostatnio miałam sama gorszy dzień (złapał mnie atak paniki), ale nadal walczę. Podobno zupełnie bezpieczny jest dostępny Validol bez recepty. Próbowałaś?A Ty bierzesz leki?
Pomyliło mi się, przez 17 tygodni brałam relanium... tzn.biorę nadal.
Powiedzcie mi jeszcze jedno... Jak długo trzeba czekać aż zaczną dawać efekty?
Ginekolog też każe brać, ale zalecił dodatkowe badania serca, żeby sprawdzić czy jest wszystko okej7 miesiąc to jeszcze chwilka:-) a jaki stosunek ogólnie do leków, które przyjmujesz na Twój ginekolog? Mój to mowil żebym odstawiła chociaż na 3 mce. Ja serio myślałam, ze już sobie z tym poradzę chociaż te 9 mcy. Ciaza chciana i wyczekana, a tu nawet tyle nie umiem wytrzymać.
Zauważyłam ze ginekolodzy chętnie to relanium dają, a to jednak silny lek. Ale niedługo będę w stanie takim, ze wezmę wszystko aby pomogło tylko...Ja brałam leki kilka lat, jak dowiedziałam się o ciąży to lekarz kazał odstawić i tak zrobiłam. Obecnie też jestem w 17 tyg. Przed ciążą brałam Sertraline, ta u mnie długo się rozkręcała, znacznie dłużej niż paroksetyna, którą przyjmowałam wcześniej. Sama od ginekologa dostałam receptę na relanium, ale jeszcze nie wzięłam ani jednej tabletki. Ostatnio miałam sama gorszy dzień (złapał mnie atak paniki), ale nadal walczę. Podobno zupełnie bezpieczny jest dostępny Validol bez recepty. Próbowałaś?
Ja brałam od samego transferu in vitro. Potem po pozytywnej becie zaczęłam świrować i znowu dostałam relanium. Nie spałam w ogóle w nocy przez pierwsze tygodnie, ledwo żyłam... I tak relanium po konsultacji z ginekologiem, kardiologiem (nadciśnienie wykryte w ciąży) i psychiatrą w późniejszym czasie, ze mną zostało. Póki co, z Małą wszystko w porządku. W piątek idę na połówkowe (18 tydzień).Zauważyłam ze ginekolodzy chętnie to relanium dają, a to jednak silny lek. Ale niedługo będę w stanie takim, ze wezmę wszystko aby pomogło tylko...
Już idziesz na połówkowe? Kurczę ja mam 17 tydzień i miałam iść jakos w 20 ale może i pojde wcześniej. Powiem Ci, ze wczoraj przed 20 wzięłam ten lerivon(to jest mianseryna), a ok 21 już ledwo kontaktowałam... do sypialni się doczłapałam i jak kłoda i prawie 12h spania. A kiedyś brałam ten lek z 5 lat temu i nic nie działał.Ja brałam od samego transferu in vitro. Potem po pozytywnej becie zaczęłam świrować i znowu dostałam relanium. Nie spałam w ogóle w nocy przez pierwsze tygodnie, ledwo żyłam... I tak relanium po konsultacji z ginekologiem, kardiologiem (nadciśnienie wykryte w ciąży) i psychiatrą w późniejszym czasie, ze mną zostało. Póki co, z Małą wszystko w porządku. W piątek idę na połówkowe (18 tydzień).
Dobrze, że w końcu cokolwiek pospałaś. Lepiej się dziś czujesz?Już idziesz na połówkowe? Kurczę ja mam 17 tydzień i miałam iść jakos w 20 ale może i pojde wcześniej. Powiem Ci, ze wczoraj przed 20 wzięłam ten lerivon(to jest mianseryna), a ok 21 już ledwo kontaktowałam... do sypialni się doczłapałam i jak kłoda i prawie 12h spania. A kiedyś brałam ten lek z 5 lat temu i nic nie działał.
reklama
asiakasia90
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Październik 2018
- Postów
- 375
Ginekolog mówił, że tak chętnie przypisują relanium, bo podawany jest ciężarnym od kilkudziesięciu lat i stąd wiedzą, że jest bezpieczny. Kiedyś podawało się go w dużych dawkach przy zagrożeniu porodem przedwczesnym, moja teściowa go brała np. przy choleostazie ciążowej. Sama go jednak boję się brać plus to jest benzodiazepina i uzależnienia...Zauważyłam ze ginekolodzy chętnie to relanium dają, a to jednak silny lek. Ale niedługo będę w stanie takim, ze wezmę wszystko aby pomogło tylko...
Podziel się: