reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciężarówki z nerwicą

reklama
hej...nie wiem co się dzieje..może mi ktoś coś podpowie......wszystko już szło w dobrą stronę, lęki dały spokój został tylko gul w gardle.....no i dopadło mnie przeziębienie....i leżę sobie wczoraj po południu i tu nagle lęk i to taki mocny....biore leki i nie wiem co sie dzieje...powinno być coraz lepiej a tu wraca? Czy to z przeziębienia? Dziś też od samego rana mnie rzuca i nie mogę patrzeć na jedzenie....masakra
Bzikula jakbym siebie widziała.
Od pt biorę 25mg Zoloft i jest mi mega mega niedobrze. Od wczoraj ból gardła i lekki kaszel. A dziś jeszcze doszły szybkie bicie serca duszności i ogólnie źle się czuję. Może to przez leki? Już nie wiem co robić. Tak bym chciała się już poczuć w miarę dobrze
 
Tak czekam aż ktoś mi coś odpiszę, pocieszy a tu cisza. Ponawiam propozycje stworzenia grupy na Messenger. Tam zawsze od razu możemy sobie pomóc. A tu na forum i tak wchodzę codziennie kilka razy. Weszło mi to w nawyk
 
Tak czekam aż ktoś mi coś odpiszę, pocieszy a tu cisza. Ponawiam propozycje stworzenia grupy na Messenger. Tam zawsze od razu możemy sobie pomóc. A tu na forum i tak wchodzę codziennie kilka razy. Weszło mi to w nawyk
Hej a nie masz możliwości skontaktować się telefonicznie z psychiatrą i powiedzieć co Ci sie dzieje i czy to normalne na początku.
 
Tak czekam aż ktoś mi coś odpiszę, pocieszy a tu cisza. Ponawiam propozycje stworzenia grupy na Messenger. Tam zawsze od razu możemy sobie pomóc. A tu na forum i tak wchodzę codziennie kilka razy. Weszło mi to w nawyk
Szkoda że nie ma żadnego powiadomienia o nowych wiadomosciach.
Też wchodze pare razy dziennie na forum ale nie zawsze ktoś coś pisze.
Myślę że takie objawy na początku brania leków to norma na każdych pisze że na początku mogą się objawy nasilić niestety zanim będzie lepiej :(
 
Szkoda że nie ma żadnego powiadomienia o nowych wiadomosciach.
Też wchodze pare razy dziennie na forum ale nie zawsze ktoś coś pisze.
Myślę że takie objawy na początku brania leków to norma na każdych pisze że na początku mogą się objawy nasilić niestety zanim będzie lepiej :(

dokładnie tak, trzeba przeczekać. Nudności to najczęstszy skutek uboczny. Pogorszenie objawów to normalka. Uboki się utrzymują zwykle około 2 tyg
 
Bzikula jakbym siebie widziała.
Od pt biorę 25mg Zoloft i jest mi mega mega niedobrze. Od wczoraj ból gardła i lekki kaszel. A dziś jeszcze doszły szybkie bicie serca duszności i ogólnie źle się czuję. Może to przez leki? Już nie wiem co robić. Tak bym chciała się już poczuć w miarę dobrze
dopiero zaczełas brać leki..? Jak tak to one się rozkręcają do 6 tygodni, wiec musisz poczekać......ja dziś zjadłam tylko jogurt i suchą kajzerkę..a lęki jak na początku i te wymioty...nie daję już dziś rady....
 
Wybaczcie ze tak dlugo nie pisalam...dziekuje Wam dziewczyny z calego serca za kciuki i gratulacje!!! U nas wszystko dobrze z malym kocham go nad zycie! Niestety pieprzona nerwica wrocila od wczoeaj biore leki..jest przekichane mecza mnie uboczne skutki leki w nocy budza tak silne ze idzie oszalec pogotowie dwa razy bylo u mnie plus wolalam konsultacje w szpitalu z psychologiemi osychologiem jade na xanaxie i zoloft. Walcze kazdego dnia dla Niego bo jest wspanialy wymarzony grzeczny. Nie wiem jak dalam rade urodzic Go silami natury po tej cc. Ale porod byl hardcore nie wiem co by bylo gdyby nie moja polozna!
 

Załączniki

  • IMG_20190303_083804.jpg
    IMG_20190303_083804.jpg
    1,3 MB · Wyświetleń: 66
Ostatnia edycja:
reklama
Wybaczcie ze tak dlugo nie pisalam...dziekuje Wam dziewczyny z calego serca za kciuki i gratulacje!!! U nas wszystko dobrze z malym kocham go nad zycie! Niestety pieprzona nerwica wrocila od wczoeaj biore leki..jest przekichane mecza mnie uboczne skutki leki w nocy budza tak silne ze idzie oszalec pogotowie dwa razy bylo u mnie plus wolalam konsultacje w szpitalu z psychologiemi osychologiem jade na xanaxie i zoloft. Walcze kazdego dnia dla Niego bo jest wspanialy wymarzony grzeczny. Nie wiem jak dalam rade urodzic Go silami natury po tej cc. Ale porod byl hardcore nie wiem co by bylo gdyby nie moja polozna!
Dałaś radę bo jesteś dzielna! Synuś cudny, jeszcze raz gratuluję!! ;)
I dobrze że wróciłaś do leków jak nerwiczka daje Ci popalić. Teraz trzymam kciuki żeby szybko wrócił dobry nastrój i żebyś mogła się cieszyć z bycia mamą! Ściskam!!

PS dziękuję każdej z osobna za miłe słowa o Hani :) i cały czas trzymam za Was kciuki!
 
Do góry