reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciężarówki z nerwicą

No to z tym czasem podobnie. Dobrze, że mama moja przychodzi od czasu do czasu to mam chwile dla siebie :) Cieszę się, że objawy Ci mijają.. jeszcze trochę i miną zupełnie :) najważniejsze to sobie radzić z nimi i się nim nie poddać. A jak córcia? :happy:

A reszta? Dziewczyny, halo! :D
 
reklama
Mi minęły ale teraz powoli wracają (jestem w 34 tyg) boję się porodu, boję się pobytu w szpitalu... Boję się tego co będzie po porodzie, chyba zasugerowalam się tym, co powiedziała moja pani psychiatra, że w ciąży hormony będą chronić mnie przed lękiem, a po rozwiązaniu będzie tylko gorzej. Boję się też do niej znów iść a muszę, by dostać skierowanie na cc (choć też nie wiem, czy je dostanę) bo porodu naturalnego sobie nie wyobrażam :( Gratuluję, że udaje się Ci pokonać lęki mam nadzieję że będę potrafiła podobnie :) pozdrawiam :)
 
Ale bzdur Ci baba nagadała!!!!! I ona jest lekarzem? Wybacz, ale nigdy nie spotkałam się z lekarzem który mówił iż coś spowoduje u mnie większe lęki, bo żaden z nich nie byl w stanie przewidzieć jak moja psychika na coś zareaguje. I ona też nie powinna z góry zakładać, że będzie gorzej. Gdy 3 lata temu chodziłam na terapię dzienną rozmawiałam dużo o ciązy z lekarzami tam. Byłam wtedy na lekach a i z nimi potrafiłam dosłownie biegać po ścianach, już rozważali zamknięty jakiś oddział bo fatalnie było ze mną. Gdy poruszałam temat ciąży ewentualnej (regularnie wspolżyłam) lekarze mowili mi, że nie będę mogła brac żadnych leków co dla mnie było kosmosem. I każdy z nich mówił, że ciąża jest okresem cięzkim dla kobiety ale nie jedna ich pacjentka dawała sobie radę bez leków. Wtedy im w to nie wierzyłam, ale sama na sobie przetestowałam, że da się wytrzymać wszystko. Niestety psychika nie jest odgadnięta jeszcze, każda reaguje inaczej i to, że jedna po ciązy będzie w depresji nie znaczy ze druga też tak będzie miała - ja jestem dobrym przykładem. Zwariowałam na punkcie mojego dziecka, bałam się porodu okropnie, na sali trzęsłam się jak głupia, czułam wszędzie zagrożenie, przy każdym zastrzyku miałam czarne myśli bo panicznie się ich boję ale wytrzymałam. Gdy już idzie się na porodówkę, to wierz mi - nie ma czasu na takie myślenie, owszem te mysli się gdzies pojawiają, ale przemijają, jak chmury na niebie. Kobieta jest skoncentrowana na dziecku, na tym, że zaraz się pojawi na świecie, nic innego się nie liczy. Śmiało mogę powiedzieć, że gdy chodzi o poród pojawia się myślenie - niech się dzieje ze mną co chce, NAJWAŻNIEJSZE JEST DZIECKO. Nie wiem czy inne kobietki tak też miały, ja piszę Ci dokladnie jak przeżywałam to wszystko i nie uwierzę w to, że ktoś jest skazany po porodzie na pogorszenie swojego stanu. Dziecko rozjaśnia wszystko, o tyle o ile w ciązy conajmniej 3 razy na tydzień robiłam ekg tak od 2 sierpnia miałam 1 ekg i nie myślę o tym aby jechać i znó zrobić, nie myslę o swoim sercu. I kochana uwierz tez w siebie, w swoje możliwości!! Dzieciątko w Tobie w Ciebie wierzy, wie że jestes jego jedyną podporą i ono w Ciebie nie wątpi :) Nie słuchaj głupich bab, słuchaj tych którym się udało, bo wtedy nastawisz się psychicznie na sukces :)
 
ja to czasem w ciąży mam gorsze dni, taka zestresowana chodzę i jakoś tak depresyjnie jest ale melisa mi pomaga. Za to panicznie się boję porodu, nawet już kupiłam sobie zioła które uspakajają Przygotowanie do Porodu, mam nadzieje, że to mnie trochę przygotuje. Ale moje problemy raczej nie są aż tak poważne
 
Od 15 roku walczę z nerwica lękową a teraz mam lat 26 i jestem w 16 tyg ciąży oczywiście leki poszły w odstawkę z jednym dniem na razie jest w miarę dobrze aż się dziwię sama chodź raz wzięłam pół tabletki hydroksyzyny jedyne co mnie teraz męczy to lenistwo i brak sił na wszystko nawet naczyń nie zmywam aż mi głupio przed partnerem dom jakby tornado przeszło wstyd
 
taka poważna nerwica musi być straszna w ciąży, w ciąży powinna się kobieta cieszyć ze swojego stanu a tu takie lęki i stres
 
Czesc jestem kasia jest tu jeszcze ktoś z problem nerwicy? U mnie było ok przez ponad miesiąc i wraca, nie wiem co robić, lekarz mówi że mogę brać sertagen ale nie chce, poza tym boję się że zrobię krzywdę dzidzi. Pozdrawiam i mam nadzieję że ktoś odpisze. Pozdrawiam
 
Hej Kasia, ja jestem ciężarówką z nerwicą. Leczyłam się wiele, wiele lat przed zajściem w ciążę. Miewałam lepsze okresy i duużo gorsze (wiele lat przyjmowałam leki antydepresyjne), do tego oczywiście terapie. Taki właśnie gorszy okres poprzedzał moją ciążę. Jak dowiedziałam się, że jestem w ciąży byłam szczęśliwa ale pojawił się niesamowity strach przed odstawieniem lekarstw. Żadnych leków nie biorę od 5 miesięcy i pomimo początkowej paniki zaczęłam sobie świetnie radzić. Żyję teraz tak jak przedtem a nawet dużo lepiej- ze świadomością, że jestem wolna od proszków a mój dzieciaczek rozwija się dobrze :) W którym tygodniu ciąży jesteś? Wiem jak jest ciężko kobiecie z nerwicą więc jeśli potrzebujesz wsparcia albo masz jakieś pytania daj znać na priv- w nerwicy mam niezły staż ;) póki co- uszy do góry!
 
Ja jestem w 14 tyg dopiero, to moja druga ciąża, mam już córkę siedmiolatke. U mnie nerwica zaczęła się dwa lata temu, terapia dzienna nie wchodziła u mnie w grę bo szef w życiu nie zgodziłby się na moja 3miesięczną nieobecność, więc bralam afobam doraźnie a dwa m-ce przed zajsciem w ciążę zaczęłam brać sertagen ale odstawilam jak dowiedziałam się że w ciąży jestem, oczywiście po konsultacji z lekarzem. Wszystko było dobrze do wczoraj, niby nauczyłam się "panować" nad atakiem ale jak jestem sama to nie jest tak łatwo. A Ty jakie leki bralas? Co lekarz powiedział gdy oznajmilas mu o ciąży? Dzięki za odzew ;)
 
reklama
brałam aciprex i afobam doraźnie. Najważneijsze zeby poradzic sobie z odstawieniem afobamu- jak zapewne wiesz, jest silnie uzależniający. jesli to sie uda to bedzie ok. Ja bylam na terapii dziennej ale teraz w ciazy chodze raz na dwa tygodnie indywidualnie do psychologa. Baaardzo mi te wizyty pomagają i ładują pozytywną energią :) pamietaj zeby pozwolic sobie czasem na ten lęk, słabość czy gorszy dzień. jjak sie mocno przed tym nie wzbraniasz to rzadziej sie pojawia - taki paradoks ;)
 
Do góry