reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciężarówki z nerwicą

Ja jestem w domu. To był najdłuższy weekend w moim życiu!!
Od rana ryczałam, bo lekarz powiedział na obchodzie, że dziś nie wyjdę! Wpadłam w panikę! Później miałam szczegółowe usg, trwało ze 20 minut. Moja mała jest mała :) ale hipotrofii nie potwierdzili!! :) mam brać zastrzyki z heparyny na wzmocnienie łożyska, a za 2 tygodnie kontrolne usg żeby sprawdzić jak rośnie.
Kamień z serce! Ale jestem też psychicznie wyczerpana...mam znów natrętne myśli, żołądek mnie boli pewnie ze stresu :sad:
Ale to nic...ważne żeby maleńka była zdrowa!
Jak milo Cie widziec... dobrze ze masz to juz za soba i ciesze sie ze wszystko wporzadku choc wyobrazam sobie ile zdrowia Cie to musialo kosztowac. Odsapnij teraz troche w domku..
 
reklama
Reese jestem w tym samym miejscu co Ty... od jakiegos tygodnia nie funkcjonuje w ogole, popadlam w totalna apatie i takie poczucie...bezsensu? Plus lęki i panika. Tez jestem przed wizyta, ale watpie ze dostane leki. Tak ciezko jeszcze nie mialam i doskonale Cie rozumiem.
A Ty masz jakis lek dorazny typu relanium/ hydroxyzyna?

mnie się wydaje, że to co teraz czujemy jest gorsze dla Maluszków niż te leki.
Nie mam nic doraźnego, nigdy nie brałam takich rzeczy i w sumie się ich boję. Nie wiem też, czy miałyby sens bo ja się tak czuję codziennie od rana do wieczora.
 
zastrzyki z heparyny!! Matko, mnie już to przeraża
Ważne, że z Malutką w porządku, cieszę się bardzo. Masz już imię wybrane?
No modle się nad tym zastrzykiem póki co ;) nie takie proste wbić sobie igłę :hmm:
Będzie Hanna, moja maleńka Hanulka :)
Jeżeli chodzi o leki, to ja np miałam już wyrzuty że to że jest mała to od nich. Ale lekarze w szpitalu zaprzeczyli, że lek nie wpływa na wzrost...
A co do doraźnych leków, to np hydroksyzyna jest wyciszająca i przeciwlękowa. Mnie zdarzało się, ze wyciszała emocje i lęki i było lepiej nawet parę dni, póki się sama znów nie nakręciłam.
Jestem pewna, że lekarz znajdzie rozwiązanie! I sama szansa na poprawę już Cię uspokoi!
 
No modle się nad tym zastrzykiem póki co ;) nie takie proste wbić sobie igłę :hmm:
Będzie Hanna, moja maleńka Hanulka :)
Jeżeli chodzi o leki, to ja np miałam już wyrzuty że to że jest mała to od nich. Ale lekarze w szpitalu zaprzeczyli, że lek nie wpływa na wzrost...
A co do doraźnych leków, to np hydroksyzyna jest wyciszająca i przeciwlękowa. Mnie zdarzało się, ze wyciszała emocje i lęki i było lepiej nawet parę dni, póki się sama znów nie nakręciłam.
Jestem pewna, że lekarz znajdzie rozwiązanie! I sama szansa na poprawę już Cię uspokoi!

I love you :) Potrafisz działać dobrze na moją głowę

Hania...piękne imię, zawsze mi się podobało, blisko mojego bo ja Ania :)
Ja nadal nie mam imienia...no jakoś nie możemy wybrać
 
I love you :) Potrafisz działać dobrze na moją głowę

Hania...piękne imię, zawsze mi się podobało, blisko mojego bo ja Ania :)
Ja nadal nie mam imienia...no jakoś nie możemy wybrać
Moja teściowa to Ania, i jak usłyszała, że będzie mała Hania, to w 7 niebie haha. A jeszcze nad Magdaleną myślałam, ale tatuś wolał Hanię i tak zostało :)
Wybór nie jest łatwy, ile ja stron z imionami przejrzałam haha! Ale stwierdziłam, że musimy wcześniej wybrać, bo muszę wiedzieć jak gadać do brzuszka :-p

Jeżeli chociaż trochę ulgi dają Ci moje rady/doświadczenia/wypociny :laugh2: to bardzo się cieszę!
I na prawdę polecam trening jacobsona, odrwa myśli na trochę od rzeczywistości!
W końcu jestem w swoim łóżku. Z tej okazji idę już spać i delektuje się tą chwilą;)
Wszystkie jesteśmy dzielne! :tak:
 
Ja jestem w domu. To był najdłuższy weekend w moim życiu!!
Od rana ryczałam, bo lekarz powiedział na obchodzie, że dziś nie wyjdę! Wpadłam w panikę! Później miałam szczegółowe usg, trwało ze 20 minut. Moja mała jest mała :) ale hipotrofii nie potwierdzili!! :) mam brać zastrzyki z heparyny na wzmocnienie łożyska, a za 2 tygodnie kontrolne usg żeby sprawdzić jak rośnie.
Kamień z serce! Ale jestem też psychicznie wyczerpana...mam znów natrętne myśli, żołądek mnie boli pewnie ze stresu :sad:
Ale to nic...ważne żeby maleńka była zdrowa!
Cieszę się, że jesteś już w domku i że wszystko jest ok nie martw się zastrzyki to nic strasznego, robi je cidzcodzie moja siostra sobie w brzuch. Ta to dopiero jest panikara. Dasz radę kochana. Trzymam mocno kciuki.
 
Moja teściowa to Ania, i jak usłyszała, że będzie mała Hania, to w 7 niebie haha. A jeszcze nad Magdaleną myślałam, ale tatuś wolał Hanię i tak zostało :)
Wybór nie jest łatwy, ile ja stron z imionami przejrzałam haha! Ale stwierdziłam, że musimy wcześniej wybrać, bo muszę wiedzieć jak gadać do brzuszka :-p

Jeżeli chociaż trochę ulgi dają Ci moje rady/doświadczenia/wypociny :laugh2: to bardzo się cieszę!
I na prawdę polecam trening jacobsona, odrwa myśli na trochę od rzeczywistości!
W końcu jestem w swoim łóżku. Z tej okazji idę już spać i delektuje się tą chwilą;)
Wszystkie jesteśmy dzielne! :tak:
Masz racje!! Wszystkie!! Bo kto bardziej zrozumie nerwicę i leki jak nie my! Czasem są dni, że jest ciężko...oj b ciężko. Lek przejmuje ciało i umysł, do tego szalejące ❤️... To okropne uczucie, które każda z nas zna dajemy jednak rade...dzień za dniem ale dajemy ....bo kto jak nie my?!!
 
Dziewczyny, ja dziś po połówkowych wszystko póki co jest ok ale z 80 procent dziewczyny zrobił się 100 procentowy synek dziś w końcu pokazał co ma pomiędzy nóżkami.
 
reklama


Napisz swoją odpowiedź...
Do góry