reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciężarówki z nerwicą

Robilas dwa razy juz w ciagu ciazy? To nie od kotow niestety najczesciej warzywa i owoce nie umyte...:/


tylko raz i jakoś nie mam żadnej spiny. Zwariowałabym jakbym każdą możliwą chorobą się przejmowała
Koty są nosicielami i przenoszą to badziewie. Dlatego też nie wolno nam jeść surowego mięsa, a owoce i warzywa to tylko wtedy jak mogą być zanieczyszczone kałem kota.
 
reklama
Hej dziewczyny!

Ja mam dzis okropny dzien sfiksowalam jakas dziewczyna napisala ze zachorowala na toxo teraz w ciazy. Tak sie przerazilam ze polecialam na badania:/ przed ciaza robilam tylko igg i bylo ujemne pluje w twarz ze nie zrobilam igm... Tak strasznie sie boje ze cos mi wyjdzie pomimo ze mega przestrzegam sterylnosci
Raz mi sie zdarzylo zjesc arbuza wyciac to czerwone nie oplukujac go juz wtedy sie balam. Masakra wy robilyscie badania? Miala ktoras z was oba negatywne igg i igm? Lekarz zlecal wam ponownie juz?
Ja ma oba ujemne. Teraz będę drugi raz robić badanie, w kolejnym tygodniu. Przychodzą mi do głowy głupoty, ale martwienie się o wszystko to standard..każde oczekiwanie na wyniki badań to masakra jakaś i nerwy.
 
tylko raz i jakoś nie mam żadnej spiny. Zwariowałabym jakbym każdą możliwą chorobą się przejmowała
Koty są nosicielami i przenoszą to badziewie. Dlatego też nie wolno nam jeść surowego mięsa, a owoce i warzywa to tylko wtedy jak mogą być zanieczyszczone kałem kota.

Podziwiam Cie w tym wzgledzie ja mam swira na punkcie tego:(
Jak przeczytalam ze dziewczyna ani kota ani nic do tego dwa razy salatke w restauracji zjadla i jablka nie myte z wlasnego sadu i ma toxoplazmoze...gdzie to choroba od gleby i skazonej tymi oscytostamj. Gdzie rok wczesniej bylo ok
To wpadlam w taka panike....:(
 
Przeryczalam pol wieczoru w rekaw, mojego P. Wszedzie widze ze cos moze sie stac kazde usg kazda morfologia dla mnie to koszmar. Boje sie otworzyc wynikow...
 
Podziwiam Cie w tym wzgledzie ja mam swira na punkcie tego:(
Jak przeczytalam ze dziewczyna ani kota ani nic do tego dwa razy salatke w restauracji zjadla i jablka nie myte z wlasnego sadu i ma toxoplazmoze...gdzie to choroba od gleby i skazonej tymi oscytostamj. Gdzie rok wczesniej bylo ok
To wpadlam w taka panike....:(


Nie czytaj kochana takich rzeczy. Lepiej książkę poczytaj albo jakiś film obejrzyj.
 
Nie czytaj kochana takich rzeczy. Lepiej książkę poczytaj albo jakiś film obejrzyj.
Teraz ciezko mi sie skupic na czym kolwiek:/ wyniki beda jutro kolo poludnia lub w pon ja chyba zejde ze stresu jak ich nie bedzie
Wiem ze nie mam wplywu i jak jest pech to pech jak w pierwszej ciazy:((
 
Angis nie martw sie, nie kazaliby nam ciezarnym jesc owocow i warzyw gdyby tak latwo bylo o zakazenie. Wazne zeby nie jesc surowych mies czy jajek, owocow morza czy innych cudow. Wyniki beda wporzadku, zobaczysz.
 
Sardnas - a Ty chorowalas wczesniej na nerwice? Jak znioslas porod? Mocno Ci zazdroszcze ze masz juz to wszystko za soba, pocieszajace jest ze dalas sobie tak ladnie rade i ze teraz sobie radzisz juz w macierzynstwie. Ja jak narazie jestem tym wszystkim mocno przerazona :( Pozdrawiam.
Sardnas - a Ty chorowalas wczesniej na nerwice? Jak znioslas porod? Mocno Ci zazdroszcze ze masz juz to wszystko za soba, pocieszajace jest ze dalas sobie tak ladnie rade i ze teraz sobie radzisz juz w macierzynstwie. Ja jak narazie jestem tym wszystkim mocno przerazona :( Pozdrawiam.
Nie miałam przed ciążą ataków takich że aż mdlałam na ulicy , ani że nie spałam codziennie , że oddechu złapać nie umiałam , ale psycholog przed ciążą już mówił że mam objawy zaburzeń lękowych , natrętne myśli , stany poddepresyjne i sporadycznie bezsenność ,w ciąży tak jakby się o 1000 procent się nasiliło , no i nigdy nie musiałam wziaśc leków a w ciąży przez chwilę musialam było że mną tak źle , cieszę się że mam to za sobą , poród oczywiście bolał jak cholera ale z drugiej strony nie wyobrażam sobie po cesarce opiekować się małym , ale jak będę miała jeszcze raz rodzić to tylko w szpitalu gdzie podają znieczulenie do kręgosłupa. Cieszę się że mam to za sobą , wiem że jesteś przerażona , dla mnie ta ciąża to był horror a teraz jest cudownie - przynajmniej jak narazie :)
 
reklama
Hej dziewczynu , dawno tu nie pisałam , w niedzielę mój dzieciak kończy już miesiąc , masakra jak ten czas leci , od porodu nie mialam jak narazie żadnych objawów nerwicy , jak pamiętacie miałam wielki problem z bezsennością , śpię jak suseł , jednego dnia było ciężko bo niestety w tamtym tygodniu poroniła ciążę żona mojego braciszka a jak pamiętacie jestem po dwóch poronieniach, i jedna noc miałam przeplakaba. Mały jest przecudny , noce przesypia całe . Jednak trochę choruje już dwa tygodnie ma katar a od 3 dni ma okropna biegunka. Ciąża to był dla mnie największy horror jako w życiu przeżyłam , zaś teraz nie wiem kiedy się tak dobrze czułam . Nie macie się czym martwic , na bank po ciąży objawy wam zmaleją. Jak ja sobie przypomnę jak całe dnia próbowałam oddech uspokoić , tętno sprawdzalam non stop, masakra , non stop bezsenność , i ataki duszności .... Masakra , a mały jest śliczny i cudowny nie mogło mieć noc wspanialszego spotkac jak on.
Hej Sardas!Super,że się z maluchem wszystko ok i Ty się dobrze czujesz.U mnie przez 2.5mca byl względny spokój...myślałam,że terapia wystarczy,ale zaczęły mnie natręctwa nachodzić i wzięlam przez 2 tyg.paroksetynę...to dopiero był koszmar...teraz odstawilam...lekarz przepisał trittico...nie wiem czy brać
 
Do góry