Czesc dziewczyny ...
Dawno mnie tu nie było.
Mam tone mysli w glowie i nawet nie potrafie Wam sprecyzowac tego co chce powiedziec.
Nie radze sobie... nie potrafie sie pogodzic z tym, ze odszedl ode mnie i zostawil mnie sama z brzuchem.
Ja ani na chwile o nim nie zapomnialam i mysle, ze nawet nie potrafie przestac go kochac.
Probowalam nawiazac z nim kontakt ale bezskutecznie. On nie chce mnie znac.
Nie radze sobie z tym. Nie wiem juz jak. Przez 3 i pol miesiaca zylam w nadziei, ze on cos zrozumie i wroci do nas... ale dzis kiedy zaczynam 8 miesiac ciazy ... zaczelo do mnie dochodzic, ze nie ma sensu dalej sie ludzic. To tak cholernie mocno boli ...
Dawno mnie tu nie było.
Mam tone mysli w glowie i nawet nie potrafie Wam sprecyzowac tego co chce powiedziec.
Nie radze sobie... nie potrafie sie pogodzic z tym, ze odszedl ode mnie i zostawil mnie sama z brzuchem.
Ja ani na chwile o nim nie zapomnialam i mysle, ze nawet nie potrafie przestac go kochac.
Probowalam nawiazac z nim kontakt ale bezskutecznie. On nie chce mnie znac.
Nie radze sobie z tym. Nie wiem juz jak. Przez 3 i pol miesiaca zylam w nadziei, ze on cos zrozumie i wroci do nas... ale dzis kiedy zaczynam 8 miesiac ciazy ... zaczelo do mnie dochodzic, ze nie ma sensu dalej sie ludzic. To tak cholernie mocno boli ...