reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciężarówki z nerwicą

Dziewczyny czy Wy tez czujecie odraze do samych siebie w ciazy? Ja czuje sie okropnie brzydka i nieatrakcyjna. Wydaje mi sie, ze moja skora jest inna w dotyku, ze cialo staje sie jakas galareta itp
Ja czuję się pod tym względem pięknie :) Mąż nie daje mi odczuć czegoś innego. Na ile pozwalają mi chęci i nastrój to staram się o siebie dbać. Na każde wyjście ubieram się ładnie i dokładnie maluję bo teraz mam duże problemy z cerą. Choć przyrost wagi powoli mnie przeraża, choć wiem że tak musi być. Ogólnie staram się o tym za dużo nie myśleć, ciało się teraz zmienia a to tylko parę miesięcy. Zakładam że mój facet jest inteligentny i też to wie :D
 
reklama
Ogólnie ostatnie dni mam dosyć dobre :D Było gorzej a teraz znów jest dobrze. Pewnie za kilka dni znów będzie tragedia ale staram się czerpać jak najwięcej z tych dobrych jak są. Pozytywnie naładował mnie cały dzień po za domem i moja pani psycholog. Zostałam pochwalona za postępy. Czuję już wiosnę :) Choć jak usłyszałam w wiadomościach o mężczyźnie który umarł na tętniaka. To już mi się zapaliła czerwona lampka i humor gorszy. Całe szczęście do pionu doprowadził mnie mąż. Chyba muszę zrezygnować z oglądania wiadomości bo źle to na mnie działa.
Dziewczyny i Wam się poprawi. Jak jest gorzej to trzeba sobie powtarzać że za chwilę znów będzie dobrze. I coś robić aby oderwać myśli od siebie a nie wchodzić w te uczucia i nad sobą się zastanawiać. Objawy najlepiej ignorować choć wiem że to straszliwie trudne i jak coś jest to jest milion myśli. Ciągle też to przerabiam. Też nie potrafię do końca sobie z tym radzić. Jednak od nerwicy nikt nie umarł a mało kto jest tak dobrze przebadany jak my :)
 
U mnie jest masakra. Ja juz od paru nocy wogólę nie śpię, cały czas chodzę spięta
,nie mogę się odprężyć.Wczoraj już byłam tak padnięta, że myślałam że w końcu zasnę, ale co *****, położyłam się spać o 21:30 a o 22:00 się obudziłam, bo moje serce wariowało, chciałam już na pogotowie dzwonić, bo myślałam że dostałam migotań przedsionków i tak do rana . O 5:00 rano nie wytrzymałam i zarzyłam beta bloker 5 mg- było mi wtedy wszystko jedno. O 5:30 serce się trochę uspokoiło , ale o spaniu nie było już mowy. Ja jestem już poprostu wykończona. Ja wiem że to jest straszne co ja tu teraz napiszę, ale ja jestem już tak sfrustrowana , że chodzą mi po głowie myśli, żeby tę ciążę usunąć, bo ja sobie tego nie wyobrażam, jak to ma się toczyć tak dalej. Ja bez tabletek na sennych chyba sobie nie poradzę , a już nie chcę nawet wiedzieć jak ten mój silny stres może uszkodzić maluszka. Mój mąż uważa mnie za wariatkę, mówi że najpierw pragnę ciąży , a potem zamiast się cieszyć, to ja odstawiam teatr.
Brała może któraś z was betablokery w czasie ciąży?
 
U mnie jest masakra. Ja juz od paru nocy wogólę nie śpię, cały czas chodzę spięta
,nie mogę się odprężyć.Wczoraj już byłam tak padnięta, że myślałam że w końcu zasnę, ale co *****, położyłam się spać o 21:30 a o 22:00 się obudziłam, bo moje serce wariowało, chciałam już na pogotowie dzwonić, bo myślałam że dostałam migotań przedsionków i tak do rana . O 5:00 rano nie wytrzymałam i zarzyłam beta bloker 5 mg- było mi wtedy wszystko jedno. O 5:30 serce się trochę uspokoiło , ale o spaniu nie było już mowy. Ja jestem już poprostu wykończona. Ja wiem że to jest straszne co ja tu teraz napiszę, ale ja jestem już tak sfrustrowana , że chodzą mi po głowie myśli, żeby tę ciążę usunąć, bo ja sobie tego nie wyobrażam, jak to ma się toczyć tak dalej. Ja bez tabletek na sennych chyba sobie nie poradzę , a już nie chcę nawet wiedzieć jak ten mój silny stres może uszkodzić maluszka. Mój mąż uważa mnie za wariatkę, mówi że najpierw pragnę ciąży , a potem zamiast się cieszyć, to ja odstawiam teatr.
Brała może któraś z was betablokery w czasie ciąży?

A magnez bierzesz?
 
Ja biorę sam magnez bez Vit.B, taki mi doradziła moja ginekolog, bo ja też mam już od 3 tygodni plamienia.
 
U mnie jest masakra. Ja juz od paru nocy wogólę nie śpię, cały czas chodzę spięta
,nie mogę się odprężyć.Wczoraj już byłam tak padnięta, że myślałam że w końcu zasnę, ale co *****, położyłam się spać o 21:30 a o 22:00 się obudziłam, bo moje serce wariowało, chciałam już na pogotowie dzwonić, bo myślałam że dostałam migotań przedsionków i tak do rana . O 5:00 rano nie wytrzymałam i zarzyłam beta bloker 5 mg- było mi wtedy wszystko jedno. O 5:30 serce się trochę uspokoiło , ale o spaniu nie było już mowy. Ja jestem już poprostu wykończona. Ja wiem że to jest straszne co ja tu teraz napiszę, ale ja jestem już tak sfrustrowana , że chodzą mi po głowie myśli, żeby tę ciążę usunąć, bo ja sobie tego nie wyobrażam, jak to ma się toczyć tak dalej. Ja bez tabletek na sennych chyba sobie nie poradzę , a już nie chcę nawet wiedzieć jak ten mój silny stres może uszkodzić maluszka. Mój mąż uważa mnie za wariatkę, mówi że najpierw pragnę ciąży , a potem zamiast się cieszyć, to ja odstawiam teatr.
Brała może któraś z was betablokery w czasie ciąży?
Ja biorę na kolatanie serca codziennie propranolol w dawce 10 mg ginekolog mi pozwolił bo powiedział że taka mała dawka nie zaszkodzi małej jestem w 20 tyg ciąży a biorę praktycznie od poczatku

Napisane na HTC One A9s w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Jak u ciebie objawiała się ta arytmia, jak ją odczuwałaś. Czyli można powiedzieć że w 7 tygodniu ciąży też może mi ginekolog przepisać jakiś betabloker? Ma on jakiś skutek uboczny na płód?
 
Do góry