reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciężarówki z nerwicą

reklama
Dziewczyny, ja z nerwica urodziłam bliźniaki :-) mam też starsza córkę, ale w czasie ciąży byłam zdrowa. Teraz wychowuje trójkę dzieci i jestem sama, bo mąż pracuje za granicą. Można dać radę, nawet z taką chorobą jak nerwica.
 
Dzięki dziewczyny, miło czyta się Wasze wypowiedzi. Tak bardzo chciałabym już mieć maluszka przy sobie... ale wierze, że damy radę. Kasia- 31 tc zazdroszczę. :)
 
cześć dziewczyny, jestem tu nowa. jestem w 30tyg. ciąży, mam już 6-letniego synka. od paru lat chodzę na terapię, leków w zasadzie nigdy nie brałam (parę razy zomiren przed ciążą). na rok przed ciążą wszystkie lęki minęły, było super. teraz w ciąży znów wróciły. boję się, że nie dam rady z małym dzieckiem, ze dostanę depresji albo psychozy poporodowej. dziecko było planowane ale boję się, że nie pokocham go tak jak pierwszego. eh.... szkoda gadać :(
 
Witajcie!
Ja też nie mam łatwo. 32 tc, samotna matka (z wyboru), mam od wielu lat nerwicę, chodzę na psychoterapię, kiedyś brałam leki antydepresyjne ale nie pomogły (u mnie to sprawa złych myśli i lęków, więc leki to nie rozwiązanie). W czasach nastoletnich przeszłam w dodatku anoreksję.
Teraz jest mi dużo lepiej, bardzo pomogła mi psychoterapia i czuję że wychodzę na prostą. Ale sytuację życiową mam nadal trudną (choć wszystko idzie w dobrym kierunku)...
Jeśli mogłabym coś poradzić, to polecam czytanie pozytywnych książek, które pomagają zmienić myślenie o świecie i postrzeganie siebie i swojej sytuacji. Jak balsam działają na mnie np. takie książki jak:
"Sekret" - Rhonda Byrne
"Siła" - Rhonda Byrne
"Potęga podświadomości" - Joseph Murphy
Poza tym staram się dużo spacerować, rozmawiać z życzliwymi ludźmi i starać się być wdzięczną za to co mam :-D
 
Eva, piękne słowa! Bardzo mi się podoba to co napisałaś. Spacery, życzliwi ludzie i wdzięczność. Kazdego dnia powinno sie znalezc pozytywne drobne rzeczy ktore sie wydarzyly :) Myślę że jestes na dobrej drodze i duzy krok do przodu dałaś chodząc na psychoterapię.
 
Hej dziewczyny :) u mnie ciąża powoli dobiega końca, zaczyna się 33 tydzień i w związku z tym mam coraz większe lęki i niepokoje... czy dam radę i jak to będzie wychowywać synka z nerwicą... strasznie się boje tego wszystkiego :(
 
Ja też strasznie się bałam, że sobie nie poradzę, że dziecko będzie płakać, a ja nie będę wiedziała co jej jest i będę coraz bardziej zatracała się w swoim nerwicowym świecie. Ale gdy urodziłam, szczerze? Nie miałam czasu na zastanawianie się nad swoimi lękami. Oczywiście w szpitalu. W domu pomagał mi mąż i miałam lekkie baby blues chciałam wyjść, zostawić małą, nie słyszeć już jej płaczu. Miałam dość wszystkiego. Trwało to 2 tyg aż mąż wrócił do pracy. Strasznie się bałam pierwszego dnia, kiedy miałam zostać sama z córką, ale dałam radę :) Skupiałam się nad tym, żeby ona nie wyczuwała mojego lęku. Bo gdy dziecko czuje lęk matki, samo zaczyna się denerwować. A gdy coś się pojawiało (lęk) starałam się skupić uwagę na niej, mówić do niej (to najbardziej mi pomagało), przytulać i w razie potrzeby pić melisę. Kochane musimy uwierzyć w siebie, musimy uwierzyć, że damy radę, dla tych maleństw które nosimy pod serduszkiem lub tych które są już obok nas. One powinny dawać nam najwięcej siły. :)
 
dziewczyny na pocieszenie i bez nerwicy ciąża i opieka nad dzieckiem wywołuje lęk czy dam radę, czy dobrze robię tak więcej wierzcie w siebie bo na pewno wszystko będzie dobrze
 
reklama
Do góry