Dziewczyny ale super że macie już końcówkę dałyście radę Czy któraś z Was jeszcze na początku odstawila lek z grupy SSRI ? Jakie było samopoczucie U Was?Hej dziewczyny jak tam Wasze samopoczucie?????ja jutro zaczynam 40 tydzien jestem juz strasznie zmeczona i denerwuje sie tym wyczekiwaniem na jajporodkis sygnal i porod... widocznie Malemu dobrze w brzucholku...
reklama
Ja odstawiłam od razu po teście . Objawy odstawienne to głównie pocenie okropne , napady gorąca . Objawy miałam trudne w pierwszym trymestrze , ale uważam, że to nie nawet od odstawienia leków bądź ich braku już dalej w miarę postępu ciąży , ale wynikało to z burzy hormonów . No ale każdy ma inny organizm i inne problemyDziewczyny ale super że macie już końcówkę dałyście radę Czy któraś z Was jeszcze na początku odstawila lek z grupy SSRI ? Jakie było samopoczucie U Was?
Złotopolska
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 24 Maj 2020
- Postów
- 101
Ja odstawilam.zaraz po tescie SsRI i samopoczucie mialam do Dddd cala ciaze znosze bardzo bardzo bardo ciezko psychicznie teraz juz koncowka dzis zaczyna sie ostatni 40 tydzien.... sama nie wiem jak dalam rade ....oby po ciazy wrocilo mi dobre samopoczucie i Maly byl zdrowy i silnyJa odstawiłam od razu po teście . Objawy odstawienne to głównie pocenie okropne , napady gorąca . Objawy miałam trudne w pierwszym trymestrze , ale uważam, że to nie nawet od odstawienia leków bądź ich braku już dalej w miarę postępu ciąży , ale wynikało to z burzy hormonów . No ale każdy ma inny organizm i inne problemy
dziewczyny czy u którejś z was na badaniu prenatalnym w 12 tyg wyszła powiększona przezierność karkowa u maluszka? wczoraj byłam na usg prenatalnym z racji wieku (41 lat) i lekarka mnie po prostu dobiła, ze mam bardzo duze prawdopodobienstwo wad u dziecka z racji wieku i przez to zwiększoną przezierność 3,4mm
Jestem przerażona, od wczoraj non stop ryczę. na dalszy plan zesżły moje lęki o dusznosci w ciazy, o poród i reszte rzeczy. Teraz wszystko przysłonił paniczny lęk o zdrowie maluszka. Czekam jeszcze na badania z krwi. Żaluje w ogóle ze poszłam na to badanie, po co ono mi było jak i tak nic nie zmieni ani nic naprawic dzieki niemu sie nie da a tylko nerwów dodaje??!! wiem juz ze beda mnie kierowali na amniopunkcje ale raczej n pewno sie nie zdecyduje. Boże Swięty tak się boję co będzie. zapadłam w jakis dziwny marazm przerywany napadami szlochu i teraz sie boje zeby z nerwicy nie wpasc w depresje
Jestem przerażona, od wczoraj non stop ryczę. na dalszy plan zesżły moje lęki o dusznosci w ciazy, o poród i reszte rzeczy. Teraz wszystko przysłonił paniczny lęk o zdrowie maluszka. Czekam jeszcze na badania z krwi. Żaluje w ogóle ze poszłam na to badanie, po co ono mi było jak i tak nic nie zmieni ani nic naprawic dzieki niemu sie nie da a tylko nerwów dodaje??!! wiem juz ze beda mnie kierowali na amniopunkcje ale raczej n pewno sie nie zdecyduje. Boże Swięty tak się boję co będzie. zapadłam w jakis dziwny marazm przerywany napadami szlochu i teraz sie boje zeby z nerwicy nie wpasc w depresje
Złotopolska
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 24 Maj 2020
- Postów
- 101
Jejku kochana poczekaj jeszcze na wyniki z krwi moze okaza sie dobre ...na te z krwi z rego co wiem czeka sie tydzien wiem ze,w takiej sytuacji to wiecznosc ale moze one wyklucza te przypuszczenia ...a nawet jesli by cos wyszlo to dobrze ze poszlas na te badania.... teraz sa juz tak zaawansowane techniki ze mozna leczyc malenstwo w brzuchu matki....ale trzeba byc dobrej mysli sciskam Ciebie mocno i jestem myslami z Toba z calego serucha wierze ze bedzie dobrze badz silnadziewczyny czy u którejś z was na badaniu prenatalnym w 12 tyg wyszła powiększona przezierność karkowa u maluszka? wczoraj byłam na usg prenatalnym z racji wieku (41 lat) i lekarka mnie po prostu dobiła, ze mam bardzo duze prawdopodobienstwo wad u dziecka z racji wieku i przez to zwiększoną przezierność 3,4mm
Jestem przerażona, od wczoraj non stop ryczę. na dalszy plan zesżły moje lęki o dusznosci w ciazy, o poród i reszte rzeczy. Teraz wszystko przysłonił paniczny lęk o zdrowie maluszka. Czekam jeszcze na badania z krwi. Żaluje w ogóle ze poszłam na to badanie, po co ono mi było jak i tak nic nie zmieni ani nic naprawic dzieki niemu sie nie da a tylko nerwów dodaje??!! wiem juz ze beda mnie kierowali na amniopunkcje ale raczej n pewno sie nie zdecyduje. Boże Swięty tak się boję co będzie. zapadłam w jakis dziwny marazm przerywany napadami szlochu i teraz sie boje zeby z nerwicy nie wpasc w depresje
Ja odstawilam.zaraz po tescie SsRI i samopoczucie mialam do Dddd cala ciaze znosze bardzo bardzo bardo ciezko psychicznie teraz juz koncowka dzis zaczyna sie ostatni 40 tydzien.... sama nie wiem jak dalam rade ....oby po ciazy wrocilo mi dobre samopoczucie i Maly byl zdrowy i silny[emoji123][emoji64][emoji120]
Czyli przed ciążą czułaś się dobrze i nie było żadnych problemów typu nerwica / depresja?
Złotopolska
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 24 Maj 2020
- Postów
- 101
Bralam przed porodem tabletki i jak dowiedzialam sie ze jestem w ciazy to z dnia na dzien odstawilam i moje samopoczucie sie bardzo pogorszylo mialam i mam duze lęki i spadek nastroju... od 5miesiaca zaczelam brac sertraline bo to jedne z,bezpieczniejszych lekow ale niestety na mnie nie zadzialaly moze przez hormony a moze za slaby.... wiec mecze sie cala ciaze niestety ani jednego dnia nie mialam dobrego i tak sie kulam z dnia na dzien ...sama nie wiem skad biore sily na kazdy nastepny dzien ...a to juz 40 ostatni tydzien...mam nadzieje ze po porodzie zle samopoczucie minie i bede mogla cieszyc sie zyciem razem z synkiem ....Czyli przed ciążą czułaś się dobrze i nie było żadnych problemów typu nerwica / depresja?
Złotopolska
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 24 Maj 2020
- Postów
- 101
Kobitki moim skromnym zdaniem mozemy sobie gratulowac i sie podziwiac kazdego dnia !!!!!!!!! bo bycie w ciazy to juz wyczyn ,a bycie w ciazy z ciagle towarzyszaca nerwica to WIELKA SIŁA i ODWAGA !!!!!!!! i jedno jest pewne jestesmy silniejsze niz nam sie wydaje udowadniamy to kazdego dnia !!!!
Cześć wszystkim, jestem tu nowa i szukam pomocy. Od 14 lat leczę się na nerwice lękową, mam ataki paniki brałam leki, ale gdy zaszlam w ciąże odstawiłam i wszystko bylo dobrze do 4 miesiąca wszystko wróciło, lęki, ataki paniki. Potem znów minęło aż do wczorajszej nocy obudziłam się z mdłościami i szybkim biciem serca i zaczelam się bać i srce waliło coraz gorzej aż zaczełam się tak telepać jak bym miala padaxzkę a co najgorsze spłycony oddech i czułam że nie mam tlenu nie mam czym juz oddychać i ten stan trzymał mnie 45 min. I na drugi dzień wstałam i czułam się jak wrak człowieka, dreszcze, osłabienie bóle kości, ból żołądka, wzdęcia i gazy no i ciągle przyśpieszony puls do 97. Obecnie jestem w 28tyg ciąży i mój synek jest dla mnie całym światem i boje się o niego ;(
reklama
elexis84
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 30 Sierpień 2020
- Postów
- 22
Witam,
Jestem nowa na tym forum. Mam parę pytań do doświadczonych dziewczyn. Mianowicie chce starać się o dziecko a choruje już 18 lat na nerwice, biorę leki faxolet lekarz kazał mi odstawić jak planuje ciążę. Zaczęłam odstawiać (zmiejszać dawkę) tak też robiłam aż przestałam brać. Ze względu ze przestałam brać czuje się okropnie mam syndrom dyskontynuacji (zawroty głowy, mdłości, pulsowanie w głowie jakby wyładowania, bul brzucha, płaczliwość, bezsenność). Wiele kobiet pisze na tym forum że jak starało się o dziecko lub dowiedziało się że jest w ciąży przerwało natychmiast leczenie lekami. Jednak żadna nie pisze czy miała efekt odstawienia. Jeśli któraś miała jak to zwalczyła będąc przed ciąża lub już w ciąży. Czy wogule są leki na nerwice które nie zagrażają dziecku?
Jestem nowa na tym forum. Mam parę pytań do doświadczonych dziewczyn. Mianowicie chce starać się o dziecko a choruje już 18 lat na nerwice, biorę leki faxolet lekarz kazał mi odstawić jak planuje ciążę. Zaczęłam odstawiać (zmiejszać dawkę) tak też robiłam aż przestałam brać. Ze względu ze przestałam brać czuje się okropnie mam syndrom dyskontynuacji (zawroty głowy, mdłości, pulsowanie w głowie jakby wyładowania, bul brzucha, płaczliwość, bezsenność). Wiele kobiet pisze na tym forum że jak starało się o dziecko lub dowiedziało się że jest w ciąży przerwało natychmiast leczenie lekami. Jednak żadna nie pisze czy miała efekt odstawienia. Jeśli któraś miała jak to zwalczyła będąc przed ciąża lub już w ciąży. Czy wogule są leki na nerwice które nie zagrażają dziecku?
Podziel się: