reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciężarówki z nerwicą

U mnie też jest różnie, somaty wykanczają. Często zmagam się z wahaniami nastrojów, raz jest super, a zaraz coś zaboli i koniec...
Słyszałam z opowieści mamy, która pracuje na psychiatrii o ChaD. Jest to takie zaburzenie, które u każdego różnie może przebiegać, ale uwierz mi, nerwica a ChaD to niebo a ziemia, na pewno tego nie masz, staraj się jak najmniej czytać w necie o chorobach, ja przez czytanie wprowadziłam się w ciężkie somaty, z których nie mogę już wyjść od 10 lat... Ale staram się, bez pomocy leków i lekarzy, sama staram się pracować nad sobą.
Najgorsze co może być to czytanie właśnie i szukanie u siebie czegoś na siłę.
Wątpię czy mając ChaD byłabyś w stanie pisać teraz do nas na forum, więc spokojnie, nerwica jest podstepna, ale można z nią żyć, a nawet z niej wyjść.
Swoją drogą, zastanawia mnie jak to będzie po urodzeniu dziecka? Ja akurat mam tak, że nie mogę się doczekać, czuję ekscytacje, bo może w końcu przestanę się skupiać na sobie, bo najzwyczajniej w świecie nie będę mieć na to czasu.
Dzięki za odp :)
Teraz juz sama doszłam do wniosku, że raczej nie mogę tego mieć... ale jak się człowiek wkręci to niestety panika jest ogromna. Dziś w nocy miałam taki straszny sen, że gdy się wybudziłam to czułam się jak po ataku paniki... dodatkowo przez chwile nie mogłam się zorientować czy to prawda, czy tylko koszmar. Masakra :/
Miałyście tak kiedyś?
Ech, ja też nie mogę się doczekać juz dzidziusia. Chciałabym mieć go przy sobie i przestać się martwić, że szkodzę mu swoim stresem itd.
 
reklama
Dzięki za odp :)
Teraz juz sama doszłam do wniosku, że raczej nie mogę tego mieć... ale jak się człowiek wkręci to niestety panika jest ogromna. Dziś w nocy miałam taki straszny sen, że gdy się wybudziłam to czułam się jak po ataku paniki... dodatkowo przez chwile nie mogłam się zorientować czy to prawda, czy tylko koszmar. Masakra :/
Miałyście tak kiedyś?
Ech, ja też nie mogę się doczekać juz dzidziusia. Chciałabym mieć go przy sobie i przestać się martwić, że szkodzę mu swoim stresem itd.
No pewnie. Ja dzisiaj tez kiepsko spałam i strasznie śniłam. Może to Blue Monday :)
 
Dzięki za odp :)
Teraz juz sama doszłam do wniosku, że raczej nie mogę tego mieć... ale jak się człowiek wkręci to niestety panika jest ogromna. Dziś w nocy miałam taki straszny sen, że gdy się wybudziłam to czułam się jak po ataku paniki... dodatkowo przez chwile nie mogłam się zorientować czy to prawda, czy tylko koszmar. Masakra :/
Miałyście tak kiedyś?
Ech, ja też nie mogę się doczekać juz dzidziusia. Chciałabym mieć go przy sobie i przestać się martwić, że szkodzę mu swoim stresem itd.
Mam podobnie, tylko sobie coś wkrece i mam atak paniki murowany... Ostatnio u mnie serce na tapecie, co spowodowało, że mam w jego okolicach klucia, bóle itd... Samo nakrecajaca się machina.
Sny też mam dziwne i bardzo rzeczywiste, podobno w ciąży może tak być, ja u siebie zauważyłam, że zdecydowanie częściej mam jakieś dziwne koszmary odkąd jestem w ciąży. A noc też miałam ciężka, obudziłam się jak zwykle z dziwnie bijacym sercem i oczywiście strach mnie oblecial... Ale czytałam, że jest masakra w pogodzie, wczoraj i dziś bardzo niekorzystne warunki plus mega wysokie ciśnienie atmosferyczne. Nie wiem jak Wy ale ja przez nerwice jestem też meteopatką i każde zachwiania w pogodzie odczuwam, więc możliwe, że i Ty masz podobnie.
 
Dziewczyny, czy Wy tez macie dzisiaj taki zjazd psychiczny? Blue Monday i bardzo wysokie ciśnienie podobno. Od Sylwestra czułam się bardzo dobrze, a teraz jakiś spadek:(
 
Dziewczyny, czy Wy tez macie dzisiaj taki zjazd psychiczny? Blue Monday i bardzo wysokie ciśnienie podobno. Od Sylwestra czułam się bardzo dobrze, a teraz jakiś spadek:(
Taaak... od wczoraj źle się czuje... a dziś dodatkowo jakieś dziwne uczucia w klatce piersiowej... Może faktycznie pogoda ma taki wpływ...
 
Ech... Feline88 właśnie nic się ostatnio nie odzywałaś. Dobrze się miewasz?

Ja dobrze - nie narzekam. Chwilowo mam spokój z nerwicą. Chociaż głowa mnie boli , ale dzisiaj w radiu mówili , ze jest bardzo niedobre ciśnienie i dlatego takie złe samopoczucie . Mówili żeby leżeć , odpoczywać i pić dużo wody . Także trzymam się teraz tego [emoji3]Nie martwcie się dziewczyny - teraz gorsza pogoda i dlatego tak się czujecie .
 
reklama
No to olewajmy i czekamy na lepsze jutro :) Ja już mam brzuch konkret, wiec już ciężej się oddycha i w ogóle wszystko ciężej :)
A wy który tydzień jesteście?
 
Do góry